Temat: styl wesela

Co za wymysły... 

U mnie podobnie tak średniowiecznie :) Miałam oprawę tak zrobioną i takie miejsce jak w starym zamczysku.

no tak, bo najlepiej wszystko w życiu obchodzić byle jak

nie miałam wesela, ale pewnie bym robiła "bez stylu" ze względu na koszty ;(

gdybym spała na pieniądzach: gdzieś na wyspie, w ogrodzie na Sycylii. W mojej, przeciętnej finansowo ;D, sytuacji: elegancki obiad-zasiadany bankiet w restauracji z ogrodem.

wyjechaliśmy i wzięliśmy ślub we dwoje ale gdybym miała mieć wesele to pewnie w stylu rustykalnym:)

kombinowalabym z ładnym ogrodem i wynajmem namiotu albo znalezieniem knajpy w tym klimacie:)

Nie wiem czy zdecyduję się w końcu na ślub (jeżeli tak, to tylko cywilny), ale na klimat "wesela" mam pomysł. Zrobiłabym oddzielną imprezę dla rodziców (klasyczny obiadek w dobrej restauracji), a dla znajomych wyżerka w najlepszej japońskiej knajpie, a potem alko i tańce w klubie motocyklowym z ciężką muzyką.

U mnie było miejsko-industrialnie-minimalistycznie. Ale tak wyglądało po prostu miejsce, gdzie było wesele, nie miałam żadnych specjalnych ozdób, bo widok z okien robił robotę.

U mnie też miejsko-industrialnie - podobnie jak u Brujity, lokalizacja zrobiła całą robotę. link do restauracji i wystroju