Temat: forum

Chodzę z chłopakiem który od kilku lat pracuje jako programista a ciągle mówi że na nic go nie stać i ciągle tylko narzeka na życie. Jeśli idę z nim na zakupy to ja muszę płacić . Co o tym myślicie? Czy warto spotykać się? Czy większość mężczyzn tak zachowuje się? 

programista przymierający biedą? coś mi tu nie pasuje

Programista nie ma kasy? To chyba jest bardzo kiepski. Ale większe prawdopodobieństwo, że po prostu skąpy. Pogoń dziada. 

no właśnie,  ciężko być z takim skapym facetem.

czy wam mężczyźni coś kupują?  Np jakieś ciuszki itp. Bo mój właśnie nic, jak idę do sklepu to mówi powodzenia i mówi że poczeka ba zewnątrz. Tylko na urodziny, walentynki coś kupić a bez okazji to nie. Czy to normalne? 

moj ostatnio kupil mi chuste za 1 euro, liczy sie? xd

Emilka500 napisał(a):

czy wam mężczyźni coś kupują?  Np jakieś ciuszki itp. Bo mój właśnie nic, jak idę do sklepu to mówi powodzenia i mówi że poczeka ba zewnątrz. Tylko na urodziny, walentynki coś kupić a bez okazji to nie. Czy to normalne? 

Aaaaaa, to co innego. Myślałam, że masz na myśli jakieś zakupy spożywcze, coś w tym stylu. Ale ciuchów mi mój facet nie kupuje i do głowy by mi nie przyszło,  żeby tego w ogóle oczekiwać. 

nie wiem jak większość, ale generalnie faceci z którymi gdzieś tam się spotykałam dłużej lub krócej oraz mój obecny mąż za czasów naszych randek, raczej sami starali się wyskoczyć z kasy. Nie żebym na to liczyła, bo zawsze chciałam się dokładać, ale chodzi o sam fakt, że nie przypominam sobie akcji, żeby mi jakiś zrzędził, że ma mało kasy, bo gówniana praca i żebym ja stawiała. Skoro tak mu źle, to niech się zwolni i poszuka lepiej płatnej. Ciągle trąbią, że programiści są w cenie. No chyba, że taki z  niego "programista" co to umie tylko tabelkę w excellu zrobić i wpisać formułę, żeby mu sumowało kolumny lub wiersze. Znam kilku programistów, którzy sobie dorabiają na tym od czasu do czasu (bo mają stałą pracę w innym zawodzie, ale hobbystycznie lubią programować) i zarabiają na tym "od czasu do czasu" drugą pensję a czasem nawet więcej. Więc albo z niego taka dupa w tej pracy, albo po prostu żydzi.

Pasek wagi

Emilka500 napisał(a):

czy wam mężczyźni coś kupują?  Np jakieś ciuszki itp. Bo mój właśnie nic, jak idę do sklepu to mówi powodzenia i mówi że poczeka ba zewnątrz. Tylko na urodziny, walentynki coś kupić a bez okazji to nie. Czy to normalne? 

Eeee myslałam, że jak idziecie na zakupy jego lub jakies wspólne to Ty musisz płacić a Tobie chodzi o to, ze chcesz kupić ciucha i on ma płacić? No to nie :] Ja bym się nie zgodziła nawet - szukam partnera a nie sponsora :] Dostać prezent z okazji czy bez okazji to rozumiem, ale ciągnąc na zakupy i liczyć na to, że sie domysli i zaplaci to nie w moim stylu :] 

Pasek wagi

Emilka500 napisał(a):

Chodzę z chłopakiem który od kilku lat pracuje jako programista 

I to z nim chcesz się umówić na randkę? Masz dylemat czy wypada zaprosić własnego chłopaka?
Gdzie te czasy porządnych trolli??? :(

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.