Temat: Drogie Panie co sadziecie o tej wiadomości

Może, że jest zimną suką i nie wie jeszcze, co dalej z wami będzie? W sensie, że na razie nie jest pewna tej relacji i traktuje ją jako koleżeńską? Być może daje ci do zrozumienia, abyś nie wyobrażał sobie za wiele... Najlepiej jednak będzie jeśli spytasz ją wprost, co miała na myśli, bo ciężko czasem zinterpretować czyjś tok rozumowania.

nawet pisała ,że ta znajomość jej dla niej wyzwaniem i jestem dla niej nieprzewidywalny. Ostatnio pisała że różnie to sie może potoczyć. Ze chcialaby jeszcze żyć w niepewności i miec kontrolowany stres. Nie wiem o co chodziło. I ciekawe Jaki się okaże na prawdę. Tak mi pisała dokładnie. Wysłała nawet snapy. I w pewnym momencie napisala ze ona chyba za duzo o sobie mówi i nie chce być taką osobą.. to wszystko się działo na przestrzeni 3 tygodni. 

Ostatnio nawet napisała . Pamiętasz jak pytałes czy cie lubie? Tak lubię cie

Eee, jak dla mnie ta dziewczyna stosuje jakieś dziwne gierki, nic nie mówi wprost, snuje dziwne aluzje - jakby na siłę chciała być tajemnicza, a mnie takie zachowanie w ludziach odrzuca, bo lubię wiedzieć, na czym stoję. Nie jest to intrygujące lecz irytujące - kazałabym wyrażać się jej jaśniej, albo spadać na drzewo. Serio, ja wysiadam. Może już jestem za stara na te gimnazjalne metody podrywu albo zbyt konkretna i bezpośrednia, aby to zrozumieć... No, ale teraz wygląda to tak, że chętnie się z tobą pospotyka, a czas pokaże, jak to się dalej potoczy. Niby mówi w miarę zrozumiale, a jednak kluczy.

no właśnie i to mnie tak zaintrygowało. Bo nie wiem o co chodzi. I nie jestem w stanie rozszyfrować co ten teskt oznacza... i nie ukrywam trochę się wkurzyłem. Też nie lubię takich gierek dziwnych ;)

Albo po prostu poetycko mnie spuscila w wc i tyle

I cos tam mówiła że trzyma jakaś rezerwę. A ja że nie znałem jej od tej strony. A ona ze mało o niej wiem. Pisze do mnie takie różne rzeczy że ja nie wiem co ona myśli

Naczytała się kretyńskich poradników.

Powiedz jej wprost, ze swoja postawa intrygantki i filozofki sie od Ciebie oddala, ze jestes po prostu facetem i chcesz wiedziec na czym stoisz.

nic z tym nie zrobię. Nie będę pisać. Będzie chciała to sama sie odezwie. 

O wow, toż to nawet jak dla mnie zbyt skomplikowane, a swego czasu dobra byłam w takim kluczeniu ;)

A ta relacja to jakieś spotkania, rozmowy, coś więcej niż krótkie wiadomości? Może warto ograniczyć pisanie przynajmniej na rzecz rozmów telefonicznych i wówczas nie będzie takich problemów? :)

A wydaje mi się, że dziewczyna nie jest pewna, co będzie z Wami dalej.

spotkania i pisanie ;)

Kluczyłaś tak bo nie byłaś zainteresowana? Grunt to jej nie naciskać

elektryczny?