Temat: Zazdrość o faceta...

Mój mąż jest przystojnym facetem i podoba sie kobietem, niestety, często dochodzi z tego powodu miedzy nami do sprzeczek, bo jestem zazdrosna.Jak jesteśmy na jakieś imprezie to czasami mam niezły ubaw gdy widzę te głupiutkie dziewuszki miżdzące się do niego, Te spojrzenia, uśmiechy, a on lubi być w centrum uwagi i rozmawiać i to je nakręca. Czasami mówi jak mnie poznał, jak się starał i one mu mówią "oj jakiś ty fajny:" itp, i że takich facetów to ze świecą szukać, wiem że mnie bardzo kocha ale boję się żeby go która nie uwiodła. Mam do niego zaufanie,ale pomimo wszystko wolę dmuchać ma zimne...A Wy jakie macie odczucia, też tak macie?

Taki cichy lovelasik :) Sama byłabym zazdrosna, ba! Byłabym przeważona faktem, że mnie zostawi. Ja należę do osób niepewnych siebie, a więc takie sytuacje zdołowały by mnie. 
Powinnaś się cieszyć ze masz przystojnego faceta ;))
Pasek wagi
Mój facet ma swobodę, nie wykłócam się z nim kiedy rozmawia z innymi (mimo iż jest bardzo przystojnym mężczyzną). 
Daj mu troszkę spokój, bo skoro z Tobą jest to znaczy że od tych "głupich dziewuszek" woli jednak Ciebie. 
on od siebie mi nie daje powodów do zdrady, to ja je znajduje, wyszukuje, wiem że mnie kocha, dzieliło nas 500 km, on przyjeżdzał, po roku przeprowadził sie do mnie znalazł pracę i wzieliśmy ślub, mamy dwie córeczki i jesteśmy już razem 7 lat,
No to... lepiej się już uspokój. Bacz na to że masz dwójkę dzieci i wcale nie chcą one oglądać jak rodzice się kłócą.
ja to nie jestem w ogole zazdrosna.. moze to dziwne, ale naprawde nie jestem. Mam naprawde przystojnego faceta ( kolezanki tak mowily jak jeszcze z nim nie bylam i nawet o tym nie mysłalam) ale jakos mnie nie rusza jak gada z dziewczynami :) tym bardziej ja jestem z niewielkiego miasta.. okolo 15 tys i wiekszosc osob sie zna.. jakby mi sie jakas zakrecila w taki sposob nieciekawy to jakos bym to zalatwila po swojemu :)) nie ma co sie stresowac i zamartwiac ciagle czy facet mnie zdradzi czy nie.. i tak sie ich nie upilnuje :)
ja tez jestem strasznie zazdrosna..chociaz moj przystojniak nie gada zabytnio z dziewczynami ale ja widze jak sie patrzy albo to sobie wmawiam.bo wiadomo ze niewazne kto przede mna stoi to patrze na ta osobe;] ja chyba juz jestem przewrazliwiona;] porazka;] chcialabym zaufac ale nie wiem czy umiem...niby jak pomysle ze moglby mnie zdradzic to nie chce mi sie wierzyc..ale jak mnie juz raz oklamal bo powiedzial ze sie bal powiedziec ze gadal z kolezanka na gg to juz nie moge mu zaufac w 100%. a ja przyznaje ze jestem strasznieeeee zazdrosna..o byle co..szukam dziury w całym;)
to tak jak ja, a jak już jestem przed okresem to jest hardkor w domu, wszystkich bym tylko przestawiała.:)

http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/44/topicid/98105/sortf/0/rev/0/range/0/page/0

 

nie rozumiem w tamtym watku piszesz ze jest w Hamburgu a tutaj,ze znalazl prace w Polsce ?

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.