- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 sierpnia 2017, 21:01
Jaką cechę swojego partnera uważacie za jego największą wadę?
Edytowany przez Corinek 12 sierpnia 2017, 21:01
12 sierpnia 2017, 21:12
Nie dbanie o porzadek (na tyle na ile ja bym chciala). I moze troche szastanie kasa, czasem kupuje bez sensu. Choc lepsze to, niz centus.
12 sierpnia 2017, 21:15
Chce żeby mu zawsze wszystko ze szczegółami opowiadać i nigdy nie jest to wystarczająca szczegółowość. Czytałam kiedyś nawet o tym typie osobowości i raz postanowiłam być dla niego taka, jak tam radzili i wszystko dokładnie opisywać... był rozanielony :)
12 sierpnia 2017, 21:28
jak ma coś zrobić np. wstawić wodę, to po drodze zrobi milion innych rzeczy: zbierze chusteczki do wyrzucenia, da kotom jeść , oprózni zmywarkę, nawet kur*** trawnik skosi, a wody nie wstawi bo zapomniał :|.
Edytowany przez Cyrica 12 sierpnia 2017, 21:28
12 sierpnia 2017, 21:34
Chyba najgorsze jest spóźnianie się i mówienie, że już jedzie, a dopiero bierze prysznic. Oj tak... tego nie znoszę, bo sama jestem osobą, która woli być 30min przed czasem niż się spóźnić ;)
12 sierpnia 2017, 21:37
15 minut to dla niego uniwersalna jednostka czasu, trwająca zarówno 15 minut, jak i godzinę
12 sierpnia 2017, 21:51
Chyba najgorsze jest spóźnianie się i mówienie, że już jedzie, a dopiero bierze prysznic. Oj tak... tego nie znoszę, bo sama jestem osobą, która woli być 30min przed czasem niż się spóźnić ;)
Oooo mój wszędzie jest godzinę przed czasem i mi też każe się zbierać jak zdążyłabym dojechać jeszcze 3 razy... "musisz już wychodzić" działa na mnie jak płachta!
12 sierpnia 2017, 21:59
Chce żeby mu zawsze wszystko ze szczegółami opowiadać i nigdy nie jest to wystarczająca szczegółowość. Czytałam kiedyś nawet o tym typie osobowości i raz postanowiłam być dla niego taka, jak tam radzili i wszystko dokładnie opisywać... był rozanielony :)
12 sierpnia 2017, 22:51
Że zawsze uznaje tylko swój punkt widzenia za słuszny. Nawet jak mówi że tak nie jest to i tak wiem, że tak myśli :P