- Dołączył: 2011-03-11
- Miasto: Krakówka
- Liczba postów: 6
11 marca 2011, 12:32
Chodzę z chłopakiem od 2 lat jest pomocny. troszczy się mówi że kocha, ale stale mnie porównuje do byłem uważa że była ładniejsza, chodź wszyscy mówią że nie może się ze mną równać, że bardziej o siebie dbała chociaż mój facet zawsze widzi mnie w ładnej fryzurze makijażu szpilkach sexy sukienkach bluzkach z dekoltem nigdy inaczej. jak coś dla niego zrobię ugotuję przygotuje jakaś niespodziankę to i tak była robiła to lepiej. Jak mu robię o to awanturę to mówi żebym się chodz troche postarała i wzięła z niej przykład, a ja uważam że robię dla niego więcej nie zdradzam go gotuje mu to co lubi spędzam z nim miło czas stale jestem zadbana dla niego a jego była go zdradzała była grubsza miała zawodówkę a ja studia ale i tak ona jest inteligentniejsza;( mam tego powoli dość wykańcza mnie to porównywanie a rozmowa z nim nic nie daje co ja mam zrobić??:(
- Dołączył: 2010-11-18
- Miasto: Praga
- Liczba postów: 2621
11 marca 2011, 16:45
Zmarnowałaś 2 lata.
Jak można dać się tak traktować? Nie masz do siebie szacunku.
11 marca 2011, 18:12
pokaż mu drzwi, szkoda życia dla takiego pajaca
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Ipswich
- Liczba postów: 6381
11 marca 2011, 18:12
Zostaw go. W ogóle co za cham z niego .. ;/
11 marca 2011, 18:49
Niech idzie do tamtej, a Ty daj sobie z nim spokój. Znajdź sobie faceta, który będzie Cię kochał taką jaka jesteś bez porównań do innej!
11 marca 2011, 20:14
jak mu było z nia tak dobrze i jest taka super, piękna i inteligentna to niech do niej spada... :) ty wiesz jaka jesteś i ceń siebie, nie słuchaj chłopaka który zaniża oceneę "niby ukochanej" osoby. Głowa do góry.
11 marca 2011, 21:46
zostaw go dziewczyno. niepotrzebnie zmarnowalas 2 lata swojego zycia z takim gnojkiem. otworz wreszcie oczy a mu drzwi zeby spadal.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
11 marca 2011, 22:26
> Chodzę z chłopakiem od 2 lat jest pomocny.
> troszczy się mówi że kocha, ale stale mnie
> porównuje do byłem uważa że była ładniejsza, chodź
> wszyscy mówią że nie może się ze mną równać, że
> bardziej o siebie dbała chociaż mój facet zawsze
> widzi mnie w ładnej fryzurze makijażu szpilkach
> sexy sukienkach bluzkach z dekoltem nigdy inaczej.
> jak coś dla niego zrobię ugotuję przygotuje jakaś
> niespodziankę to i tak była robiła to lepiej. Jak
> mu robię o to awanturę to mówi żebym się chodz
> troche postarała i wzięła z niej przykład, a ja
> uważam że robię dla niego więcej nie zdradzam go
> gotuje mu to co lubi spędzam z nim miło czas stale
> jestem zadbana dla niego a jego była go zdradzała
> była grubsza miała zawodówkę a ja studia ale i tak
> ona jest inteligentniejsza;( mam tego powoli dość
> wykańcza mnie to porównywanie a rozmowa z nim nic
> nie daje co ja mam zrobić??:(
Nasunela mi sie mala refleksja..... to ze skonczyla zawodowke i jest grubsza ,nie czyni Cie lepsza od niej ;) co nie znaczy,ze jestem po stronie Twojego dziwnego chlopaka.
12 marca 2011, 08:57
Zacznij go też porównywać do swoich byłych, żeby poczuł, jakie to miłe. Zobaczymy, jaka będzie reakcja. Przeważnie faceci czują się wtedy bardzo urażeni i oburzeni, i bardzo im się to nie podoba (ale im samym to wolno coś takiego robić kobietom). Powiedz na przykład, wzdychając demonstracyjnie: jaka szkoda, że nie jesteś taki przystojny/miły/mądry/pomocny/atrakcyjny jak mój X/Y, z którym kiedyś byłam... albo: mój X/Y to dopiero miał mięśnie, nie to co ty... i tak dalej w tym stylu. Ale najlepiej to chyba się rozstać, bo jeżeli od 2 lat jesteś czymś takim raczona, to najwyraźniej nie może tej byłej zapomnieć i w takim razie niech sobie do niej idzie, jeśli taka wspaniała.
Ja kiedyś dawno temu byłam z chłopakiem, który, gdy szliśmy po ulicy, komentował urodę wszystkich mijających nas kobiet, oceniał ich atrakcyjność, mówił, jakie to one są ładne, piękne, zgrabne itp. To było okropnie przykre, więc poprosiłam, żeby przestał, bo głupio się czułam. Mimo to zrobił to jeszcze wiele razy, ja prosiłam - nie skutkowało, więc odpłaciłam mu pięknym za nadobne - zachwycałam się nad każdym mijającym nas facetem. Dopiero wtedy zrozumiał, jakie to niemiłe.