- Dołączył: 2011-03-10
- Miasto:
- Liczba postów: 202
10 marca 2011, 22:03
wlasnie, jakie jest wasze zdanie na ten temat bo ja juz jesem w rozsypce.
Otoz od pewnego czasu pracuje w biurze, dobrze mi idzie, studiuje, mam tez kilka zajec 'na boku' (chodze np na dodatkowe zajecia rysunku-studiuje projektowanie wnetrz- oraz jestem na drodze do zalozenia wlasnego biznesu. Mam 21lat.
W pracy przyjemna atmosfera, ludzie mili, czuje ze sie rozwijam i mam na prawde wiele mozliwosci. Generalnie wszystko czego potrzeba.
Moj szef, od dnia 1 wpadlismy sobie oboje w oko, on przysjony, zadbany, mezczyzna z glowa na karku. Mimo, ze jest niezwykle zapracowanym czlowiekiem zawsze upewnia sie ze wszystko u mnie ok, ciagle pyta jak mi idzie 'moj biznes', daje mi nowe mozliwosci, wiele sie od nieo ucze etc. Niby starszy ode mnie, ale czesto wpadamy na siebie w jakichs klubach badz tez podczas rozmwy wychodzi, ze chodzimy na te same przyjecia. Mamy ze soba wiele wspolnego. Mimo, ze coniektorzy w jego wieku mysla jedynie o rodzinie, pieniadzach i rachunkach on jest bardziej 'na luzie', nawet nie wyglada na swoje lata. Jak go poznalam bylam swiecie przekonana ze ma 5-6mniej niz faktycznie ma.
Codziennie jak przychodze do pracy mowi mi ze pieknie wygladam, usmiecha sie etc. Chemia. Czuje sie swobodnie w jego towarzystwie i nawet kiedy mam najgorszy dzien jak go widze to sie usmiecham. Motylki w brzuchu za kazdym razem jak go widze.
'problem' polega na tym, ze on ma 36l....jest 15lat roznicy miedzy nami, myslicie ze po jakims czasie moze to zaczac przeszkadzac, nie mowimy tutaj raczej o roznicy pokolen jednak zawsze on dorastal i byl wychodzany w innych czasach, trudniejszych, chociaz do tego jeszcze nie doszlam gdyz jest raczej 'na czasie' nie ma jakich dziewnych przedwojennych regol etc ale to zawsze spora przepasc, jakie jest wasze zdanie na ten temat?
jaka jest roznica miedzy wami i waszymi partnerami?
- Dołączył: 2010-04-28
- Miasto: Irlandia Północna
- Liczba postów: 4459
11 marca 2011, 15:06
Zaryzykuj :) Mój jest starszy ode mnie 10 lat i teraz minie kiedy jesteśmy ze sobą 7lat :) Więc warto spróbować :) Zresztą faceci po 30 są właśnie fajni bo są dojrzali pod każdym względem a nie dzieciakiem :) A z tego co napisałaś Ty jesteś bardzo poukładaną kobietą wiedzącą czego chcesz :) Życzę sukcesów nie tylko w w związku :)
- Dołączył: 2010-01-08
- Miasto: Jaworzno
- Liczba postów: 2553
11 marca 2011, 15:40
Myślę,że wiek nie gra tu roli...jak napisałaś, że On ma 36 lat, a mimo tego nie ma "przedwojennych regół" to się tylko uśmiechnęłam, bo jestem od Niego tylko 2 lata młodsza, a czuję się jeszcze mocno "młodzieżowo" . Mój mąż jest ode mnie 2 miesiące MŁODSZY, ale znam wielu fantastycznych, dojrzałych facetów pod 50-tkę, którzy ani na tyle nie wyglądają, ani nie czują się jeszcze "dziadziusiami" . Jeżeli tylko dobrze się rozumiecie i jest Wam dobrze w swoim towarzystwie, to ja bym nie widziała tu żadnej bariery wiekowej.
- Dołączył: 2011-03-10
- Miasto:
- Liczba postów: 202
11 marca 2011, 17:28
Dziekuje wam bardzo za odpowiedzi, jezeli chodzi o rodzine etc to jej nie posiada, tzn nie ma dzieci ani nigdy nie byl zonaty (z tego co wiem kilka lat temu byl zareczony ale jego narzeczona go zdradzila i sie rozeszli).
Roznice- narazie ich nie widze....mysle ze ja jestem calkiem poukladana kobieta/dziewczyna jak niektore napisaly/ i nie zabawa mi w glowie
on natomiast jest calkiem 'mlodziezowym' typem takze spotykamy sie gdzies w polowie...
Nie bede nic planowac etc, po prostu zobacze co czas przyniesie :)
Dziekuje kochane za wypowiedzi.