Temat: Samotna mama z dziecmi na wakacjach.

W sierpniu br. planujemy wiekszy remont mieszkania - chcemy zrobic w koncu pokoj naszemu 8 latkowi, ktory teraz dzieli pokoj z mlodsza o 2 lata siostrą. Bedziemy tez m.in przerabiac kuchnie i remontowac łazienke i wc. Ekipa stwierdzila, ze potrwa to ok 4 tygodni (mieszkamy teraz w tm mieszkaniu i wiadomo dojdzie przestawianie mebli itp)

No i teraz pojawia sie spory problem, bo... nie mamy sie gdzie podziac w czasie tego remontu; 

Tesciowie odpadaja, bo nie utrzymujemy zbyt dobrych relacji, nie interesuja sie naszym zyciem, dlugo by pisac;

U moich rodzicow nie dam rady wytrzymac calego miesiaca - moj ojciec jest alkoholikiem, sytuacja w domu jest bardzo trudna, czesto odwiedzam mame, ale prawde mowiac gdyby nie ona to bym tam w ogole nie jezdzila; jednak ten tydzien, dwa jakos trzeba bedzie sie przemeczyc...

Mąż w czasie remontu moglby spac albo u nas na miejscu - i tak bedzie caly czas wszystkiego dogladal, albo moze tez czasem przenocowac u brata (jednak cala 4 os rodzina nie da rady, nie pomiescimy sie).

No i tak pomyslelismy, ze ja i dzieci (8 i 6 lat) pojedziemy nad morze. Autobusem. Podroz 8 godz w nocy. Wyjazd 22.30, na miejscu ok 8 rano. Polaczenie bezposrednie. Miejscowosc znam bardzo dobrze, bo bylismy tam juz z 8 razy. Pensjonat z wyzywieniem. Wszystko niby fajnie, dzieci bylyby zachwycone. Ja na poczatku tez uznalam to za dobry pomysl. Jednak teraz mam sporo obaw. Sama z dziecmi. I do tego ten autobus. Zawsze jechalismy w 4 i autem. (ja nie pojade autem, to dla mnie za daleko, balabym sie, to ponad 500km). No i ta podroz autobusem troche mnie przeraza. Do tego sama z dziecmi na plazy, nie wiem, czy uda mi sie wszystko ogarnac. Jedno bedzie chcialo byc w morzu, drugie na plazy, albo oboje beda chcieli sie kapac. wtedy co? zostawie wszystko bez opieki na plazy? bo przeciez do wody samych ich nie puszcze.... Im wiecej o tym mysle, tym wiecej mam watpliwosci. Nie wiem co robic...

Co Wy byscie zrobily? pojechalybyscie same z dziecmi na wakacje? a moze ktos z Was tak wlasnie spedzal juz urlop?

Pytalam znajomych, kolezanki, szukalam kogos, kto by pojechal z nami, jednak nikt nie chce. Kazdy woli jechac autem lub ze swoja rodzina. a wlasnie jakby jeszcze ktos ze mna jechal, jakas dorosla osoba, to bym nie miala watpliwosci. Przy 2 dzieci przydalby sie ktos jeszcze do opieki, pomocy. Jak powiedzialam mamie o tym pomysle, to mi nawtykala, ze chyba zwariowalam, ze to niedorzeczny pomysl. Sama juz nie wiem. Co Wy o tym myslicie?

AgnieszkaHiacynta napisał(a):

minutka3 napisał(a):

AgnieszkaHiacynta napisał(a):

mayuko napisał(a):

wiaderko i łopatka dla 8-latka???Serio?Autorko,z całą pewnością świetnie dasz sobie radę.Na twoim miejscu,o ile to możliwe,wybrałbym pociąg, zamiast autokaru.Dzieci mialyby więcej swobody.Powinnaś pociągnąć ten temat. Zobaczysz,będzie super.Jeśli chodzi o kąpiel w morzu,to od razu ustal zasady,ze do wody wchodzicie razem.A na plażę nie zabieraj cennych rzeczy.Zabierz ze sobą książki, żebyś się nie nudziła,kiedy dzieci będą już spały. 
Kiedy ostatnio byłaś nad morzem? Bo ja w zeszłym roku. I owszem, dzieci od lat 3 do 11 świetnie się bawią lepiąc zamki i tworząc całe miasta. Więc nie bardzo wiem, skąd to zdziwienie. Co Twoim zdaniem robią nad morzem ośmiolatki?
grają na tablecie?:D 
Kiepsko się gra na plaży ;-) Słońce za bardzo świeci. 

słońce? nad polskim morzem?:D:D:D

Pasek wagi

dzieci 6 i 8 lat, to przeciez nie maluchy....dramatyzujesz

okate

Nad polskim morzem są miejsca gdzie praktycznie cały czas jest słońce i prawie w ogóle nie pada od czerwca do sierpnia. Wynika to z położenia tych miejscowości między dwoma dużymi wodami, oraz w zatoczce. Tam są jakieś specjalne wiatry , jakiś specyficzny klimat się tworzy, kiedyś nam miejscowi nawet o tym opowiadali.Naprawdę byś się zdziwiła jaki jest upał. Nam sie zawsze trafia na 2 tygodnie 1 deszczowy chłodnieszy dzień, reszta to po 30 stopni w sezonie. Pod koniec sierpnia 25. Czasem mamy obawy , bo patrząc na pogodę u nas w mieście nie raz różowo nie jest, a tam zawsze pogoda dopisuje. 

Ja w zeszłym roku spędziłam właśnie w taki sposób 3 tygodnie z 7 i 5 letnimi dziećmi, jedna różnica była taka, że jechałam samochodem. Powiem szczerze, że było fajnie nie wiem do jakiej miejscowości jedziesz ale tam gdzie my mieszkaliśmy na skraju więc jak odeszliśmy 1-2 wejścia na plażę dalej i miałam spore luzy na plaży. Na miejscu (w ośrodku) zapoznałam się z inną rodziną z którą czasami chodziłam na plażę (co ułatwiło mi np. kąpiele w morzu, bo miałam kogoś kto spojrzy się na moje rzeczy)  ;P Udało mi się też z tym, że moje dzieciaki nie miały ochoty na długie kąpiele bardziej bawiło je łowienie różnych rzeczy czy robienie z grupą innych dzieci jakichś budowli/zamków/zatoczek więc wchodziły do morza max po kolana (oczywiście obserwowałam je ale już nie musiałam wszystkiego zostawiać).  

Pasek wagi

Noma_ napisał(a):

okateNad polskim morzem są miejsca gdzie praktycznie cały czas jest słońce i prawie w ogóle nie pada od czerwca do sierpnia. Wynika to z położenia tych miejscowości między dwoma dużymi wodami, oraz w zatoczce. Tam są jakieś specjalne wiatry , jakiś specyficzny klimat się tworzy, kiedyś nam miejscowi nawet o tym opowiadali.Naprawdę byś się zdziwiła jaki jest upał. Nam sie zawsze trafia na 2 tygodnie 1 deszczowy chłodnieszy dzień, reszta to po 30 stopni w sezonie. Pod koniec sierpnia 25. Czasem mamy obawy , bo patrząc na pogodę u nas w mieście nie raz różowo nie jest, a tam zawsze pogoda dopisuje. 
moge wiedziec jakie to miejsca?

gym4u napisał(a):

Noma_ napisał(a):

okateNad polskim morzem są miejsca gdzie praktycznie cały czas jest słońce i prawie w ogóle nie pada od czerwca do sierpnia. Wynika to z położenia tych miejscowości między dwoma dużymi wodami, oraz w zatoczce. Tam są jakieś specjalne wiatry , jakiś specyficzny klimat się tworzy, kiedyś nam miejscowi nawet o tym opowiadali.Naprawdę byś się zdziwiła jaki jest upał. Nam sie zawsze trafia na 2 tygodnie 1 deszczowy chłodnieszy dzień, reszta to po 30 stopni w sezonie. Pod koniec sierpnia 25. Czasem mamy obawy , bo patrząc na pogodę u nas w mieście nie raz różowo nie jest, a tam zawsze pogoda dopisuje. 
moge wiedziec jakie to miejsca?

no, ja też chcę wiedzieć, bo ostatnio przez 2 lata z rzędu trafiłam nad bałtykiem na deszcz i 15 stopni

Pasek wagi

Noma

Prosimy, podziel się informacja, miedzy którymi to dwiema wodami nad polskim Bałtykiem nigdy nie pada deszcz i zawsze jest + 30 stopni? W zeszłe wakacje byłam w lipcu i w sierpniu w Sopocie. Było zimno, wiało i lalo. Chodziliśmy w kurtkach z parasolami. Marze o wakacjach nad polskim morzem w  temperaturze przynajmniej +20 stopni.

Pasek wagi

mierzeja wiślana i polecam zbieranie bursztynow, zawsze przywożę słoiczek. 

Dziekuję za wszelkie rady:) Dzięki Wam wiem, ze ten wyjazd to dobry pomysł:)

Chcę jechac albo do Karwi albo do Dziwnowa. I tu i tu pensjonat polozony jest blisko morza, w Karwii to doslownie 5 min spacerkiem, a w Dziwnowie ok 10; w Karwi jest tez b.blisko z przystanku do pensjonatu, w Dziwnowie jest z tym troche gorzej;  Co do posilkow to nie bedzie problemu bo biore opcje ze sniadaniem i obiadokolacja (9.00 i 16), na plaze tez cos tam oczywiscie wezme, bo moje dzieci maja mega apetyt na plazy:)

Pokoj jest na parterze, bo budynek jest parterowy, za to dosc dlugi. Jest tez ogrod, plac zabaw, trampoliny, basen dmuchany i inne atrakcje dla dzieci. Doba hotelowa zaczyna sie o 14, a konczy o 10, ale nie bedzie problemu z zostawieniem bagazy na terenie osrodka w dniu przyjazdu lub odjazdu. W zeszlym roku tez juz bylismy ok 8 rano, bagaze zostawilismy w osrodku i poszlismy cos zjesc a potem na plaze; zas w dniu odjazdu pokoj opuscilismy o 10, ale w podroz powrotna wyruszylismy dopiero wieczorem, moglismy jeszcze normalnie przebywac na terenie osrodka na zewnatrz, a bagaze byly w innym zamknietym pokoju. 

Apteki sa na miejscu. Nie wiem jak z lekarzem i szpitalem (w Karwi to na pewno nie ma). Karwie znam doskonale, bo bylam tam juz wiele razy. W Dziwnowie bylam dopiero dwa razy, ale to wlasnie Dziwnow bardziej mi sie podoba - nie ma takiego tloku na plazy jak w Karwi. I jednak jest wiekszy niz Karwia i w razie niepogody jest co robic.

A co do tej pogody nad Bałtykiem to powiem Wam, ze przez ostatnie 10 lat tylko dwa razy nie trafilam z pogoda - i byly to dwa ostatnie lata. A w zeszlym roku to juz byla najwieksza porazka, przez cale 10 dni bylo tak zimno jak diabli i codziennie padalo, temp. cos ok 8-10 st, wiatr glowe chcial urwac, no po prostu pogodowa masakra! dobrze, ze w osrodku bylo co robic, bo inaczej to chyba trzebaby bylo wracac do domu.

A i zgadzam sie z tą Mierzeja Wiślaną - mam znajomych, ktorzy od lat są wierni kilku miejscowościom takim jak Jantar, stegna, Kąty Rybackie, Piaski  - i jeszcze sie im nie zdazylo, by nie mieli ladnej pogody:) Nie wiem, moze po prostu maja szczescie, ale zawsze wracaja super opaleni i sie smieja, ze znow nabrali cieplych ubran, a te oczywiscie nie byly im potrzebne:)

Noma

dzięki za info

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.