- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 marca 2017, 16:06
witam,
Proszę was o radę i spojrzenie na problem z boku bo ja nie jestem obiektywna. Wczoraj zobaczyłam ze moj facet gada na pewnym komunikatorze z dziewczyna ( juz wcześniej zauważyłam ze duzo tam gada ale jestem osoba kompletnie nie sprawdzająca dająca wolna rękę bo uważam ze krótkie trzymanie do niczego nie prowadzi ), miał ja zapisana powiedzmy Kowalska A. Coś mnie tchnęło i sprawdziłam ja na jego fejsie -nie istnieje taka osoba w jego znajomych. Wypiłam trochę wina i go przycisnęlam i co nastepuje: Kowalska a nazywa sie kompletnie inaczej I jest to siostra kumpla ktora poznal kilka miesiecy temuna imprezie wzial jej number I od tego czasu niby tylko gadaja. Ona wysylala my zdjecia swojego biura on Pisal ze musi zobaczyc etc. nic wiecej nie wiem bo odrazu usual konwersacje. Wszystko to nad moja glowa nie raz widzialam jak gada na tym komunikatorze nad moja glowa zapewniajac jak bardzo mine kocha. Moze to glupie ale kazalam mu napisac ze od ponad 5 lat am dziewczyne I nie chcialby byc wobec niej and swojej dziewczyny nie fair. Odpisala mu na drugi dzien jednym slowem- spier****. Tak sobie pije wino I mysle, ze chyba powinnam powiedziec mu tak samo. Ale kocham go. Czy jestem naiwna ? Co powinnam zrobic ? Dodam ze mam po 26 lat. I przepraszam za styl, jestem po 2 kieliszkach i nie mam głowy.
11 marca 2017, 16:32
no ale skoro napisal tamtej dziewczynie,ze jest w dlugoletnim zwiazku,a tamta odpisala "spier...laj ",to raczej daje do myslenia? Gdyby byli tylko znajomymi to nie zaregowalaby w ten sposob przeciez,moze sie spotykali,moze byly jakies podteksty,moze jej powiedzial ze jest singlem No i zapisywanie kogos pod falszywymi danymi i natychmiastowe usuwanie konwersacji-klasyka gatunku:)
Ha ha...klasyka gatunku? Być może i niestety muszę podzielić twoje zdanie.
Zero uczciwości w stosunku do "kobiety" reagującej słowem "spier***aj" jak i do partnerki. nawet jeśli nie było fizycznej zdrady to emocjonalna na pewno i wszystko do tego zmierzało. Facet Ją po prostu bajerował i tyle... Sorry ale teksty typu: muszę zobaczyć Twoje biuro są tak puste i tak jednoznaczne, że sorry... :-/
Edytowany przez GrzesGliwice 11 marca 2017, 16:32
11 marca 2017, 16:45
no ale skoro napisal tamtej dziewczynie,ze jest w dlugoletnim zwiazku,a tamta odpisala "spier...laj ",to raczej daje do myslenia? Gdyby byli tylko znajomymi to nie zaregowalaby w ten sposob przeciez,moze sie spotykali,moze byly jakies podteksty,moze jej powiedzial ze jest singlem No i zapisywanie kogos pod falszywymi danymi i natychmiastowe usuwanie konwersacji-klasyka gatunku:)
Dokładnie. Nic dodać nic ująć. Coś jest na rzeczy.
11 marca 2017, 17:04
Ja uważam, że to była zdrada. Nie fizyczna, ale emocjonalna. Ewidentne krecenie z inna. Jaki zajety facet bierze numer od dziewczyny? Plus jej odpowiedz mówi wszystko. Widac, ze byla przekonana ze to poczatki ich zwiazku/filtr. Nie napisałaby tak do kolegi.
Poza tym naprawdę jesteście nawine mówiąc o tym, że zapisanie pod inna nazwa nic nie znaczy. To jest typowa sztuczka osób, które ukrywaja swoje "romansiki". I zapisywanie pod pseudonimem nie ma tu nic wspolnego, bo to nie byl ewidentnie jej typowy pseudonim, ktorego wszyscy uzywaja, a przykrywka.
I moim zdaniem budowanie intymnej relacji z kims i podstaw do nowego zwiazku jest zdrada tak samo jak przespanie sie z kims na imprezie.
11 marca 2017, 17:07
To najwyższy czas aby przestać pić i zacząć myśleć. To że facet rozmawiał z inną kobietą NIE JEST ZDRADĄ. Czy jak pójdzie do pracy gdzie będzie miał np. szefa kobietę to nie będzie mógł z nią rozmawiać bo się obrazisz? Ty też nie rozmawiasz z żadnym facetem?
Chyba sama powinnaś pomyśleć, bo porównanie zupełnie z d. Czym innego jest rozmowa z kolezanka np. ze studiow/pracy czy szefowa, a czym innym wziecie numeru od dziewczyny na imprezie (!), nieinformowanie jej o tym, ze ma sie dziewczyne, ukrywanie rozmow z nia itp. No i jej reakcja mówiaca wszystko. Kolezanka/szefowa nie zareagowalaby na taka informacje w taki sposob.
Edytowany przez paranormalsun 11 marca 2017, 17:11
11 marca 2017, 17:08
Skoro tak jemu odpisała to wydaje mi sie ze dał jej jakies szanse na to ze z ich znajomosci cos sie jednak rozwinie większego
11 marca 2017, 17:14
nie ma o co szumu robić, ale miej go na oku..
11 marca 2017, 17:39
nie zaufalabym takiemu juz.... zyc ze strachem nie polecam.
11 marca 2017, 18:21
nie zdradził, bo go złapałaś przed czynem. czy chciał zdradzić - tak. brałabym jeszcze pod uwagę śliską ewakuację ze związku z tobą na tzw zakładkę. w każdym bądź razie dziewczyna liczyła na coś więcej, niekoniecznie jednorazową przygodę - i z całą pewnością sobie tych nadziei sama nie wskrzesiła. miała od niego jasny sygnał, że może liczyć na coś więcej. a jeśli prawdą jest, że nie jesteś jedną z tych dziewczyn, które zazdrośnie strzegą swojego faceta i sprawdzają jego wiadomości (jednym słowem jesteś normalna a nie szurnięta i dajesz partnerowi zaufanie i przestrzeń dla siebie) to twoja intuicja dobrze ci podpowiada. nie ma tu co zwalać na paranoję jak w przypadku zazdrośnic. myślę, że powinnaś sobie wyobrazić was za kilka lat, być może z powtarzającym się scenariuszem. zajrzyj wgłąb siebie i sama siebie spytaj, czy naprawdę kochasz i czy wybaczyłabyś, gdyby między nimi do czegoś doszło.
11 marca 2017, 18:28
pisanie w tajemnicy, zmienianie danych to zdrada, koniec, kropka. Zwlaszcza ze ona mu odpisala spier... to mozna sie domyslac o czym pisali i czemu poczula sie zawiedziona.