- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 lutego 2017, 19:32
WCzoraj pisałam o związku na odległość... czy to możliwe itp. Widywać z moim chłopakiem będę się co 2 weekend. Delikatnie rzecz ujmując jestem zła... bo on nie ma dla mnie tyle, czasu ile ja bym chciała. Ciągle siłownia, basen.... siłownia, kumple. Dziś zadzwonił do mnie na 19min. i tyle.. w zasadzie. Teraz idzie na basen, później będzie serial... Wkurza mnie to, bo po 1 okłamał mnie, że km będą nas dzielić, ale jak już się o nich dowiedziałam liczyłam, że jego zainteresowanie będzie większe,niż zazwyczaj. Jest na odwrót.. Pisze jak juz zje, odezwie się godzine, dwie jak skończy pracę. Nie chcę być kobietą bluszczem jasne niech ma hobby, ale jednak te kontakty mi się nie podobają- wg. mnie są za rzadkie... Gadałam z nim o tym i nie mam siły mówić tego samego 10 raz.. on uważa, że przesadzam. Kolejna rzecz: niby głupota, ale nie wiem co o tym myśleć- na portale społecznościowe nie wstawia i nie chce wstawić ze mną żadnego zdjęcia.. ja wstawiłam to tydzień się zbierał, żeby na jego tablicy było widoczne.. Nie byłoby by problemu, gdyby nie wstawiał róźnych innych.. ale już wyjazdami się chwali- wstawia od razu. Zapytałam czy się mnie nie wstydzi, albo faktu, że jest w związku, powiedział, że nie... ale nie wiem czy wierzyć. Myślę teraz czy tych zdjęć nie pousuwać? jak myślicie? bo nie chce wyjśc na idiotkę, że ja tu jestem stroną działającą, a on nic... może ma coś do ukrycia? Co robić?
16 lutego 2017, 09:24
mojjuz byly schowal na swojej osi czasu zdjecie ktore dodalam i go zonaczylam,bo jak sie potem okazalo pisal z innymi laskami i pewnie by go olaly jak je zobacza
16 lutego 2017, 11:36
Ja na chwilę obecną też jestem na odległość z chłopakiem, bo jest w domu rodzinnym jakieś 400km ode mnie i ostatni raz spotkaliśmy się w styczniu, a następne planujemy na marzec, więc częstotliwość spotkań jest dużo mniejsza niż u Ciebie, ale zawsze rano jak wstaje to dzwoni lub pisze smsa, podczas dnia sporo rozmawiamy przez komunikator, gramy razem w gry, oglądamy wspólnie 1 film i potem mamy o czym gadać.
Dodam, że też ma mnóstwo swoich zajęć: uczy się programowania, ćwiczy w domu, pracuje, pomaga rodzicom w domu.. a mimo wszystko ma czas dla mnie. A jeśli chodzi o FB u nas, to od samego początku był sceptycznie nastawiony do tej strony, wchodził tam tylko jak musiał, mamy jedno zdjęcie razem, ale on nawet nie lajkuje i nie komentuje ( moich ani innych zdjęć ).
Więc autorko, pół roku to nie jest jakiś kawał czasu, a w sumie jest to dość mało, więc chłopak powinien stawiać Cię na pierwszym miejscu, w tych pierwszych miesiącach, powinnaś być najważniejsza.. Wg m nie nie ma czasu dla Ciebie bo po prostu woli robić inne rzeczy, jakby chciał to by na pewno znalazł.. przykro mi.
16 lutego 2017, 11:57
Sama zdecydowalam sie na zwizek na odleglosc. Z Moim M. znalismy sie 2 miesiace. Dzieli Nas obecnie okolo 150 km z tym, ze wiedzielismy, ze to chwilowe - do maja i chcemy wyprowadzic sie do innego miasta i zamieszkac razem. Kiedy mieszkalismy w jednym miescie poswiecal mi kazda wolna chwile po pracy, a oboje bardzo duzo pracujemy. Czesto konczyl o 19, mnie przeciagalo sie do 20 i nikt do nikogo pretensji o to nie mial, tak jak moi Ex. Teraz bedac na odleglosc piszemy ( ilosc wiadomosci rozna bo zalezy od dnia w pracy) ale dzownimy codziennie do siebie min. 2 razy ( rozmowy tez sa roznej dlugosci, czasem godzina, wiecej, mniej) i obowiazkowo przed zasnieciem :) Na portale zdjec nie wstawiam, statusu nie zmieniam bo walcze o swoja prywatnosc jak moge - nie usmiecha mi sie ogladanie moich zdjec przez Szefow obecnych i przyszlych i Pacjentow. Takie chwile sa nasze. Oboje mamy swoje zainteresowania i szanuje, ze M. idzie na silownie, pobiegac tak jak on szanuje, ze pptrzebuje chwili dla siebie. Nie czulam nigdy, ze M. stawia mnie na szarym koncu swoich zainteresowan :) Moze zwyczajnie daj mu czas zeby zatesknil za Toba ? Moze macie inne potrzeby,a moze... wyjsc jest kilka a tylko czas to zweryfikuje czy chlopak jest ok.
16 lutego 2017, 19:50
1. My mielismy do siebie ponad 800 km i widywalismy sie co 2-3 miesiace przez pierwsze 2 lata związku , tak wiec nie rozumiem problemu , czasem tak sie zdarza ..nie sadze by wasze kontakty byly rzadkie , z tego co piszesz codziennie macie ze soba jakis kontakt , nie jestescie rodzina ,zwiazek krótki wiec uwazam ,ze kontakt jest wystarczajaco czesty jak na taki związek bez zobowiązań póki co .
2. Podobno najszczesliwsze są takie związki o których facebook nie wie :)