Temat: usuniete

usuniete

Chyba nie ma co panikować, mnie kiedyś kuzynki mąż tez pocałował w usta jak składałam jemu życzenia. Ale to był taki zwykły buziak. Nikt nie miał do nikogo pretensji ale więcej sie to nie powtórzyło 

Jesli to byl zwykly calus, tak jak w policzek to w sumie nie widze problemu. Znam rodziny w ktorych praktykuje sie takie calusy w usta. Wiec to kwestia czy on tak zachowuje sie ze swoja rodzina, czy tylko z ta kobieta. 

Co innego jakby to byl pocalunek z jezyczkiem, to wtedy nie byloby wytlumaczenia :D

Jesli caluje w usta (z ukazji urodzin i innych okazcji) WSZYSTKICH w rodzinie (mame, tate, rodzenstwo, kuzynow, babcie itp) - to spoko. Wkoncu niektore rodziny maja taki zwyczaj. Ale jesli tylko ta ciotke/kuzynke.... to troche dziwna, a nawet chora sytuacja.

Pasek wagi

nevereveragain napisał(a):

Jesli caluje w usta (z ukazji urodzin i innych okazcji) WSZYSTKICH w rodzinie (mame, tate, rodzenstwo, kuzynow, babcie itp) - to spoko. Wkoncu niektore rodziny maja taki zwyczaj. Ale jesli tylko ta ciotke/kuzynke.... to troche dziwna, a nawet chora sytuacja.

tez tak uwazam... i co powinnam teraz zrobic ?

Jeśli u niego w rodzinie to by było normalne, to by nie kręcił od początku, tylko powiedział jak jest. Jak dla mnie chore...

Pasek wagi

Szkrab1997 napisał(a):

nevereveragain napisał(a):

Jesli caluje w usta (z ukazji urodzin i innych okazcji) WSZYSTKICH w rodzinie (mame, tate, rodzenstwo, kuzynow, babcie itp) - to spoko. Wkoncu niektore rodziny maja taki zwyczaj. Ale jesli tylko ta ciotke/kuzynke.... to troche dziwna, a nawet chora sytuacja.
tez tak uwazam... i co powinnam teraz zrobic ?

Szczerze mowiac nie mam pojecia. Ale chyba romans z wlasna kuzynka nie wchodzi w gre? :D Skoro jednak widuja sie bardzo rzadko, moze byl to niewinny pocalunek - ale czemu krecil, klamal a potem sie tlumaczyl?
Porozmawiaj z nim, powiedz, ze dla ciebie to bardzo dziwne i nie chcesz, zeby takie pocalunki sie powtorzyly.

Pasek wagi

Generalnie zaczęłabym od pierwszego problemu który pojawił się w tej historii, czyli Ty zatrzymująca się na korytarzu i podsłuchująca o czym rozmawiają. Warto najpierw wyplenić swoje chore zwyczaje :)

Flavia. napisał(a):

Generalnie zaczęłabym od pierwszego problemu który pojawił się w tej historii, czyli Ty zatrzymująca się na korytarzu i podsłuchująca o czym rozmawiają. Warto najpierw wyplenić swoje chore zwyczaje :)

Bo slyszalam jak rozmawiali wiec zaciekawilo mnie to i postanowilam posluchac. Blagam to juz nie jest cos strasznego i zlego...

u mojego Meza w Rodzinie tez praktykuja takei calusy w usta - ale to taki calus - ja tego nie lubie , wiec mnie caluaj w policzke jak juz musza;P hehe wiec pytanie czy z kazdym tak sie wita/czy przy skladnaiu zyczen etc czy to tylko z ta ciotka hmm ,, moze to alkohol i glupawka? 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.