- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 stycznia 2017, 12:13
hej kochane , czy zwiazalybyscie sie z Rosjaninem ? czy macie jakies doswiadczenia :) pozdrawiam, z gory dziekuje za odpowiedzi
2 stycznia 2017, 21:31
Znam wielu Rosjan. Kultura jest bardzo zbliżona do polskiej, nie ma chyba czegoś takiego, że przed ślubem się kryją, a po ślubie nagle wychodzi z nich całe zło. Wydaje mi się, że to tak samo jak związać się z Polakiem. Ale na pewno i wiążąc się z Polakiem i z Rosjaninem zwróciłabym uwagę na to czy lubi alkohol. Niestety nie ma co się kryć- i w Polsce i w Rosji jest spory odsetek alkoholików. Jak to jest w innych krajach- nie wiem więc się nie wypowiem.
2 stycznia 2017, 23:05
Zależy - czy mówimy o takim stereotypowym Rosjaninie (dla którego Rosja to stan umysłu), czy o kimś kto nie dał sobie zrobić prania mózgu. Generalnie jakąś wielką fanką Rosjan jako narodu nie jestem, z europejskich krajów gorzej odbieram w sumie jedynie Francuzów.
2 stycznia 2017, 23:19
Wilena, rozwiń temat o tych Francuzach, chętnie posłucham, bo może masz jakieś doświadczenia, a ja niedawno właśnie jednego poznałam :D
3 stycznia 2017, 07:28
Zależy - czy mówimy o takim stereotypowym Rosjaninie (dla którego Rosja to stan umysłu), czy o kimś kto nie dał sobie zrobić prania mózgu. Generalnie jakąś wielką fanką Rosjan jako narodu nie jestem, z europejskich krajów gorzej odbieram w sumie jedynie Francuzów.
3 stycznia 2017, 20:48
Spotykałam się z Rosjaninem. Złoty chłopak, moja pierwsza "miłość", niestety okazało się, że potwierdził regułę i miał duuuuży problem z alkoholem, czego na początku nie było widać.
Prania mózgu w jakim sensie? Poważnie pytam ;)Zależy - czy mówimy o takim stereotypowym Rosjaninie (dla którego Rosja to stan umysłu), czy o kimś kto nie dał sobie zrobić prania mózgu. Generalnie jakąś wielką fanką Rosjan jako narodu nie jestem, z europejskich krajów gorzej odbieram w sumie jedynie Francuzów.
Pewnie w sensie politycznym, światopoglądowym.
Ten, z którym ja się spotykałam pochodzi z Kaliningradu, względnie najbardziej świadomego regionu Rosji przez mocne kontakty z Polską.
Edytowany przez c96938a5d20d709c8315a86845e9d6db 3 stycznia 2017, 20:50
4 stycznia 2017, 18:45
Myślę, że tak. Znam jedno polsko-rosyjskie małżeństwo i wiedzie im się świetnie od 20 lat :)
31 stycznia 2017, 21:35
Najgorszy związek to moim zdaniem z muzułmaninem. Oni to mają dopiero wyprane mózgi. Jednak w ogóle bałabym się obcokrajowca. Nie chodzi o charakter, bo to w każdym narodzie są różne, ale chodzi o mentalność, takie zakorzenione kulturowe różnice, światopogląd - takie sprawy. Koleżanka w GB wyszła za Gruzina. Co z tego, że oboje od lat mieszkają w Anglii. On ma gruzińską mentalność, gdzie kobieta to służąca i ma słuchać męża, nic jej nie wolno tym podobne. To nie była kwestia jego charakteru, bo wszyscy mężczyżni jakich tam znała Gruzini zachowywali sie tak samo.
2 lutego 2017, 18:26
dzisiaj moja kolezanka powiedziala mi ze kazdego roku 20 000 kobiet umiera w Rosji z powodu przemocy domowej :-( i zmienili prawo ostatnio ze jesli facet nie bije mocno albo raz w roku to to nie jest zadne wykroczenie wiec ja bym sie troche bala...