Temat: dzieci...czy warto

Tytuł może taki kontrowersyjny, ale chciałam żeby trochę osób się wypowiedziało. Mam już dwójkę dzieciaczków (1 i 4). Od zawsze marzyłam o 3 dzieci, mąż o dwójce, ale nie ma nic przeciwko trzeciemu, nawet widzę że już sam podgaduję kiedy zaczynamy starania.

A ja zaczęłam się zastanawiać, czy rzeczywiście się starać. Z jednej strony mamy dom, stabilne prace więc miałabym gdzie wracać, starcza też do pierwszego a nawet uda się nieco odłożyć, bo jesteśmy raczej oszczędnymi osobami. Ale... zastanawiam się czy warto. No bo jednak dzieci to pomimo olbrzymiej radości, to też olbrzymia liczba obowiązków. Teraz jak wróciłam do pracy mijamy się z mężem (on praca rano, ja na wieczory), poza tym nie mam czasu dla siebie, a czasem naprawdę chciałabym pójść na siłownie poćwiczyć, ale nie mam nawet takiej możliwości, bo z dziećmi nie pójdę. O romantycznym wypadzie też mogę zapomnieć.

I poza tym zastanawiam się jak patrzą na to osoby,które już mają odchowane dzieci, czy nie żałują że nie mają więcej/mniej. Czy gdyby teraz jeszcze raz miały się decydować, to zrobiłyby inaczej?

Ogólnie luźny temat.

Ja sie pewnie nawet na drugie nie zdecyduje bo z jednym.jest juz sporo roboty. Chce miec czas dla siebie i cos jeszcze miec z tego zycia a nie utytlana po lokcie matka polka. Nigdy:) chociaz kolezanka ma 5 dzieci i wszystkie plci meskiej nie narzeka i nawet na wypoczeta wyglada...:) 

po co wam te kule u nogi nie dość ze przy dziecku odpocząć nie można to jeszcze ciaża niszczy figure i może tak być że was faceci pozostawiają bo wam biust obwisnie, czy na serio warto aż tak się poświęcać ?

Pasek wagi

hutshi napisał(a):

po co wam te kule u nogi nie dość ze przy dziecku odpocząć nie można to jeszcze ciaża niszczy figure i może tak być że was faceci pozostawiają bo wam biust obwisnie, czy na serio warto aż tak się poświęcać ?
 

Tak Myslisz ? Ciaza zmienia cialo chwilowo , a nie ma nic bardziej sexi niz zgrabna matka 2-3 dzieci ;) 

walcz_o_marzenia napisał(a):

ja nie starałabym sie o 3 dziecko. Masz juz 2, z mężem sie mijacie. Jak zdecydujecie sie na kolejne dziecko będziecie mieli jeszcze mniej czasu

Oj z tym sie nie zgodze,przeciez jak urodzi to bedzie w domu z dzieckiem. Teraz sie mijaja bo oboje pracuja. 

Wiem po sobie ze dopiero jak poszlam na macierzynski to z mezem mamy wiecej czasu dla siebie,a teraz jeszcze zaczal pracowac zmianowo to juz calkiem super. Rano jemy w spokoju razem sniadanie a w inny dzien mamy wieczor dla siebie. 

Mrousse

akurat,zwłaszcza biust

Pasek wagi

hutshi napisał(a):

Mrousseakurat,zwłaszcza biust[/quote

Hutshi ty to masz jakies spaczone wyobrazenie o ciazy i dzieciach,juz nie raz widzialam twoje pozal sie Boze opinie.

Powiem ci tak,jestem po dwoch porodach,brzuch mam ladny szczuply i bez rozstepow,piersi takie same jak przed porodami,nie zmienily sie nic mimo karmienia piersia. Czuje sie teraz bardziej kobieco niz przed porodami.

hutshi napisał(a):

po co wam te kule u nogi nie dość ze przy dziecku odpocząć nie można to jeszcze ciaża niszczy figure i może tak być że was faceci pozostawiają bo wam biust obwisnie, czy na serio warto aż tak się poświęcać ?

Ja nigdy w zyciu nie wygladalam tak dobrze jak po ciazy. I biust mi nie obwisl, chociaz rok karmilam piersia.

Nie do konca przemawia do mnie ta kampania, ale tej mamie nie mozna odmowic ani urody, ani figury:) 

A ze sie przy dzieciach nie raz na twarz pada ze zmeczenia, to prawda. Ale wiele wyzwan, ktore w ostatecznym rozrachunku daja czlowiekowi radosc, tez wyciskaja i pot i lzy. Macierzynstwo to taki sport ekstremalny, dla wybranych:)

Grubbbcia

no i się temu dziwię ze skazujecie się na taką harówę typowa mentalnosć niewolnicy a szkoda, a jeszcze niektóre muszą pracować poza domem i mężulka oporządzać  ehhh

Pasek wagi

hutshi napisał(a):

Grubbbciano i się temu dziwię ze skazujecie się na taką harówę typowa mentalnosć niewolnicy a szkoda, a jeszcze niektóre muszą pracować poza domem i mężulka oporządzać  ehhh

Kwestia, co komu daje radosc. Po co trenowac do triatlonu, jak mozna posiedziec przed telewizorem, po co w gorach zdobywac szczyty, jak mozna sobie spokojnie pic grzaniec w karczmie u ich podnoza? Sa ludzie, ktorych to kreci. Sa ludzie, ktorych kreci rodzicielstwo. A idac Twoim tokiem myslenia, to nawet hodowla bonzai jest forma niewolnictwa, bo to trzeba latami podlewac, nawozic i przycinac;)

ja mowilam o trojce kiedys ale teraz w drugiej ciazy mysle, ze na dwojce sie skonczy. Po pierwsze- nie lubie byc w ciazy i znosze je ciezko. Po drugie- odkad sie poznalismy ponad 7 lat temu, ciagle planujemy wakacje gdzies w cieplych krajach i o ile wcześniej na przeszkodzie stala kasa, tak teraz dziecko  ( a zaraz drugie). Za duzo mam obaw o choroby tropikalne, udar sloneczny itd. No i wydatek 2x taki... po trzecie- trojka wymaga juz wiekszego domu i auta. Po 4- cwnie sobie wolnosc i czas dla siebie. Mama mi pomaga i uwazam, ze dwojke ogarnie, ale z trojka jyz by byl hardcore. 

ALE mam kolezanke co ma 3 i juz mysli o czwartym. Mam tez taka z czworka dzieci. Mysle, ze duzo zalezy czy na sie pomoc od rodziny w opiece

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.