- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 listopada 2016, 11:28
Tytuł może taki kontrowersyjny, ale chciałam żeby trochę osób się wypowiedziało. Mam już dwójkę dzieciaczków (1 i 4). Od zawsze marzyłam o 3 dzieci, mąż o dwójce, ale nie ma nic przeciwko trzeciemu, nawet widzę że już sam podgaduję kiedy zaczynamy starania.
A ja zaczęłam się zastanawiać, czy rzeczywiście się starać. Z jednej strony mamy dom, stabilne prace więc miałabym gdzie wracać, starcza też do pierwszego a nawet uda się nieco odłożyć, bo jesteśmy raczej oszczędnymi osobami. Ale... zastanawiam się czy warto. No bo jednak dzieci to pomimo olbrzymiej radości, to też olbrzymia liczba obowiązków. Teraz jak wróciłam do pracy mijamy się z mężem (on praca rano, ja na wieczory), poza tym nie mam czasu dla siebie, a czasem naprawdę chciałabym pójść na siłownie poćwiczyć, ale nie mam nawet takiej możliwości, bo z dziećmi nie pójdę. O romantycznym wypadzie też mogę zapomnieć.
I poza tym zastanawiam się jak patrzą na to osoby,które już mają odchowane dzieci, czy nie żałują że nie mają więcej/mniej. Czy gdyby teraz jeszcze raz miały się decydować, to zrobiłyby inaczej?
Ogólnie luźny temat.
17 listopada 2016, 11:46
mijacie sie z mezem, nie masz czasu dla siebie a Ty jeszcze o kolejnym dziecku myslisz.... przeciez to kolejne lata wyciete z zycia
17 listopada 2016, 12:00
Też mi się marzy trójka, póki co nie mam żadnego :D ale mam nadzieję, że kiedyś będzie mnie "stać" właśnie na trójkę dzieci :)
Co do Twojego pytania, co prawda, nie mam doświadczenia ale chyba bym poczekała aż to malutkie troszkę podrośnie jeszcze. Tak z 2-3 lata i wtedy kolejne bo jednak dwójka maluchów to spore obciążenie a jak mówisz, że brakuje Ci teraz czasu na cokolwiek to tym bardziej chyba nie najlepszy czas :)
17 listopada 2016, 12:07
mijacie sie z mezem, nie masz czasu dla siebie a Ty jeszcze o kolejnym dziecku myslisz.... przeciez to kolejne lata wyciete z zycia
z jednej strony tak, ale z drugiej wiadomo że to tymczasowe. Na początku dzieci są najbardziej absorbujące, Widze to po mojej czterolatce, która potrafi się już sobą zająć
17 listopada 2016, 12:36
Mam 3,5 letnia corke i 4,8 letniego syna.
W zyciu nie zdecyduje sie na 3 dziecko.
Kocham moje szkraby i Staram im sie dawac co najlepsze .
Poseiecam duzo czasu na dojazd do przedszkola, duzo pieniedzy na ich rozrywki . Lubie dbac o siebie i wiem , ze przy 3 dziecku to wszystko za duzoby mnie kosztowalo .
Lubimy podrozowac , z 2 dzieci wypad na narty to juz jest duzo suma i takich przykladow tysiace. Wole miec 2 i zapewnic im ksiazeczki oszczednosciowe a sobie troche wolnego czasu w przyszlosci.
Moje dwie kolezanki co maja 11 i 10 Letnie dzieci zdecydowaly sie na bobasy . Zapomnialy jak to dzieci placza , choruja , nie spia po nocach i maz mowi : przeciez sama chcialas.
Maja stany poddepresyjne . Czuly wolnosc i im ja zabrano.
Jedna kolezanka , taka matka prawdziwa , jej Nic nie przeszkadza, 3 ma i chce 4 dziecko . Siedza w domu , chodza do parku, zero pracy, wyjazdow wakacyjnych .
Nie ma kiedy gdzies wyjsc bo dzieci co 3 lata .
Co kto woli .
17 listopada 2016, 12:38
mnie na drugie ciężko się zdecydowac.. w trzecie bym sie nie pchała póki co, a na pewno nie zanim podrośnie to drugie .
17 listopada 2016, 12:42
ja mam 3 :) i mimo że od urodzenia ostatniego dziecka nie przespaliśmy ani jednej nocy w całości, a wyjście do kina jest ogromnym logistycznym przedsięwzięciem (chodzimy bardzo rzadko), to dalej miałabym 3 dzieci ;) fakt, że jest ciężko, ale córki już są samodzielne, a zwłaszcza starsza (więc już sama się umyje, rano sama zrobi śniadanie dla siebie i siostry) + naprawdę super zajmują się bratem. mam momenty, w których myślę, że super by było, jakbym mogła wyjść po zakupy kiedy tylko mi pasuje i na jak długo mi się podoba, ale nie są to dla mnie rzeczy najistotniejsze i tak nie będzie wiecznie :) - odliczam 1.5 roku jeszcze, żeby mój syn miał 3 lata i żeby go można było normalnie z babciami na noc zostawić ;)
także ja bym starała się o kolejne dziecko na Twoim miejscu, bo dla mnie dzieci +3 są już naprawdę ok ;) a czas szybko leci :)
Edytowany przez Matyliano 17 listopada 2016, 12:44
17 listopada 2016, 12:47
Musicie z mężem sami podjąć decyzję. Nikt Wam nie powie, co będzie dobre akurat dla Was.
My z mężem zawsze chcieliśmy mieć przynajmniej jedno dziecko. Więcej nigdy nie planowaliśmy. No i mamy synka w drodze. Powiem szczerze, że na więcej ciąż,a co za tym idzie dzieci, się nie zdecyduję. Pomimo, że nie mam nawet 25 lat, nie przechodzę ciąży fizjologicznie i następna ciąża to by było dla mnie już zbyt duże poświęcenie. A ciąża to tak na prawdę dopiero początek. O maluchu w domu każdy znajomy dzieciaty mówi: "dwa lata wyjęte z życia". Pewnie tak jest, dlatego my nie zdecydujemy się na wiecej dzieci.
Wszystko zależy od Waszego punktu widzenia.
17 listopada 2016, 13:14
Ja mam tylko jedno i wypowiadać się o trójce nie będę, ale koleżanka ze szkoły, która znacznie wcześniej została mamą i ma już dwie pociechy, zdecydowała się na trzecie, oboje bardzo chcieli. I okazało się, że w drodze ma bliźniaki ;) Sama przyznała, że im to trochę życie skomplkiowało, bo już np. auto od razu do wymiany. Kto wie, może za parę lat powie, że to największe szczęście, jakie ją spotkało.