- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 października 2016, 23:39
Nie rozumiem - rozstałam się z gościem dobre 4-5 lat temu, zaręczył się z jakąś dziewczyną rok temu, a on jak gdyby nigdy nic na upartego co jakiś czas wysyła mi zaproszenia na facebooku (za każdym razem od razu usuwam) i próbuje nawiązać kontakt. Już nie wspomnę o tym że gość jest niezrównoważony psychicznie, co wyszło na rozstaniu (ryczenie, złoszczenie się, znowu ryczenie mimo moich starań załatwić to spokojnie)
Co zrobić żeby odpuścił mi raz na zawsze? Chyba nie liczy, że się odezwę albo przyjmę to zaproszenie? Minęło juz tyle czasu!
3 października 2016, 00:32
nie odrzucaj zaproszenia a zostaw, bedzie tam wisialo nieprzyjęte a on nie bd mial mozliwosci kolejny raz je wyslac.
3 października 2016, 09:53
ja bym gościa olała
3 października 2016, 11:22
ignoruj. moj byly tez sobie o mnie co jakis czas przypomina i probuje sie skontaktowac. co smieszne, od czasu naszego rozstania koles zdazyl sie juz ustatkowac -ma zone i dziecko. ale jak twierdzi -to ja jestem jego prawdziwa miloscia. szkoda tylko, ze bez wzajemnosci .. jak dla mnie temat jest skonczony i nie widze powodu, dla ktorego mialabym do tego wracac. dlatego tez go olewam i Tobie radze zrobic to samo.
Edytowany przez jablkowa 3 października 2016, 11:23
3 października 2016, 15:38
ignoruj. moj byly tez sobie o mnie co jakis czas przypomina i probuje sie skontaktowac. co smieszne, od czasu naszego rozstania koles zdazyl sie juz ustatkowac -ma zone i dziecko. ale jak twierdzi -to ja jestem jego prawdziwa miloscia. szkoda tylko, ze bez wzajemnosci .. jak dla mnie temat jest skonczony i nie widze powodu, dla ktorego mialabym do tego wracac. dlatego tez go olewam i Tobie radze zrobic to samo.
3 października 2016, 17:07
ignoruj. moj byly tez sobie o mnie co jakis czas przypomina i probuje sie skontaktowac. co smieszne, od czasu naszego rozstania koles zdazyl sie juz ustatkowac -ma zone i dziecko. ale jak twierdzi -to ja jestem jego prawdziwa miloscia. szkoda tylko, ze bez wzajemnosci .. jak dla mnie temat jest skonczony i nie widze powodu, dla ktorego mialabym do tego wracac. dlatego tez go olewam i Tobie radze zrobic to samo.
Ja bym żonie taką wiadomość podesłała.