Temat: woli kumpli ode mnie.

...

Wyprowadź się i zobacz czy zareaguje. Jak nie to masz odpowiedź czy mu zależy.

Pasek wagi

Wlasnie po to sie mieszka razem, aby "szydlo wyszlo z worka". Szybko sie zaiskrzylo, szybko sie wypalilo. Przykre, ale coz. Przynajmniej wiesz.

ehh, niestety czesto tak jest, ze po wspolnym zamieszkaniu z partnerem nie jest juz tak kolorowo .. albo to zaakceptujesz, albo po prostu sie rozejdziecie. rutyna i brak wzajemnego zabiegania o siebie niestety potrafi wszystko zniszczyc. Twoj facet sie do Ciebie przyzwyczail, wie ze przy nim jestes na dobre i na zle, stwierdzil wiec ze nie musi sie starac, bo juz Cie przeciez zdobyl. szkoda. niektorzy doceniaja cos /kogos dopiero po stracie ..

Wie, że Cię ma na codzien i stad jego postawa. Moj też się denerwuje jak mowię, żeby przyszedl spac wczesniej, choc mnie kocha i nei siedzi do tak pozna, a ja w lozku jestem juz kolo9 jak mam szansę;d

Wspolne wyjscia to też nie tak czesto, bo wkrada się codziennosc i też lubi miec gosci, jechac w gosci niz  spedzic czas tylko ze mna, choc nie ucieka od tego. 

Myślę, ż e to rutyna i  róznica przyzwyczajen. Sporpo ludzi siedzi do ktorejs w nocy, a ja bym zabila chyba jakby mi tak ktos robil'd

Myślę, że nie masz powodow do zmartwien, ale pokaz mu, powiedz, ze jest ci przykro, rzuc foch:D i w odwecie pokaz mu jak to jest, wyjdz gdzies bez niego, na spacer, za zakupy, z kolezankami, nie spedzaj z nim czasu w jednym pokoju, nie rozmawiaj i moze poczuje cos i zrozumie.

Moj jest bardziej czuly, ale zawsze dzialalo na niego jak brzytwa, to, że wychodzę sama na spacer czy gdzies i niechętnie roizmawiam z nim. (oczywiscie nigdy nie pozwolil mi samej wyjsc, bo zawsze biegl za mna, a jak byl daleko czy nie wiedzial, to szukal mnie po miescie i wydzwanial jak szalony).

sofro napisał(a):

Wlasnie po to sie mieszka razem, aby "szydlo wyszlo z worka". Szybko sie zaiskrzylo, szybko sie wypalilo. Przykre, ale coz. Przynajmniej wiesz.

Dokładnie. Ewidentnie mu na Tobie nie zależy. Możesz spokojnie szukać nowego mieszkania.

tu raczej już nic z tego nie będzie. przykre że nie potrafi Ci powiedziec prosto w oczy co mysli.. przykre ze Cie tak potraktowal ale jesli naprawde by Cie kochal to by nie pozwolil odejsc. a on pozwolil tym tekstem

Pasek wagi

Wyprowadziłam się od niego i nawet nie zareagował słowem. Nawet nie powiedział głupiego przykro mi czy cokolwiek, kompletnie nic. 

Uwazam, ze zyskalas kilka dobrych lat "chodzenia" . Wierz mi, niejedna z dziewczyn ci zazdrosci, ze tak szybko sie okazalo jaki jest facet, w ktorym sie zakochalas - nawet ja. O wiele wiecej zajelo mi czasu przekonanie sie, ze TO nie jest TO. Trzymaj sie.

taknaprawde napisał(a):

Wyprowadziłam się od niego i nawet nie zareagował słowem. Nawet nie powiedział głupiego przykro mi czy cokolwiek, kompletnie nic. 

Więc już wiesz, że zrobiłaś dobrze. To najważniejsze, możesz teraz śmiało iść do przodu :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.