- Dołączył: 2011-01-30
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 159
11 lutego 2011, 15:37
Mam dosc dziewczyny. Brat mojego meza bedzie bral slub za rok .Sa ze soba 4 lata . Ale ona nigdy nie byla u moich tesciow. Olewala ich totalnie. Ale teraz jak slub bedzie to zaczela przyjezdzac. Tescie sa nia wniebowzieci . Zawsze byli za nia mimo ze ich olewala. Tesciowa specjalnie dla niej odremontowala lazienke i cala kuchnie zeby kochana Patrysia mogla przyjechac. Wszystko dla niej. Tesciowa gada ze mna i ja poprostu ubustwia i mowi ze jaka to figure ma piekna,zgrabna ,dba o siebie,piekne wlosy i ma magiczne oczy takie nietypowe oczy jak nikt. I tesciowa mowi ze ona ma glowe do nauki bo studjuje ( ja tez studjuje przeciez i to ciezszy kierunek) ale nic. Takie mam kompleksy. Nawet schudlam 3 kg bo ciagle mysle o tamtej ze tamta piekna a ja gruba itd. Nie mam nic do Patrycji ale jak patrze sie na jej zdjecie to plakac mi sie chce bo ja nie chce byc ciagle ta gorsz!!! Czuje sie juz nie potrzebna i nie moge juz sluchac o niej . I cala zreszta rodzina mojego meza ciagle o niej gada.
- Dołączył: 2009-07-10
- Miasto: Sulnowo
- Liczba postów: 1044
21 lutego 2011, 01:02
Dziewczyny, co z Wami? Macie bardzo niską samoocenę, jeżeli inna kobieta jest powodem zadrości, frustracji itd. Żadna z nas nie jest gorsza od innej babki. Po prostu mamy inne zalety i na nich się skupcie Pas10 i Asienka1. Warto sobie psuć zdrowie takimi problemami? Ja też zawsze byłam gorszą synową, bo nie ulegałam teściom jak tępe cielę. I jestem z tego dumna. Nigdy nie próbowałam się im przypodobać. Byłam sobą, bo z jakiej racji miałabym się zmieniać? Żeby komuś zrobić dobrze? Spójrzcie w lustro i bądźcie sobą. A gadanie, jaka to nowa synowa czy córka są cudowne i wspaniałe kwitujcie tekstem: "jest prawie tak dobra, jak ja". Jak teściowa inteligentna to zrozumie taki komentarz i skończy temat a jak nie, to chyba nie ma się czym przejmować, co?