Temat: Jak sobie radzić z chorobliwą zazdrością?

Witam,

Chcialam Was zapytac. moze macie jakies proste sposoby na zazdrosc?

Facet mnie zawiodl czyms,do czego sama sie dokopalam ,przez co gdybym dowiedzialam sie o tym od razi - na pewno kopnelabym go w tylek.

Postawil nasz zwiazek na pierwszym miejscu,wiem ze mu zalezy i ze kocha.

Natomiast od momentu zamieszkania razem stalam sie chorobliwie zazdrosna.

Jak to sie objawia?

Po prostu gotuje sie we mnie,serce mi wali jak oszalale w takich sytuacjach jak:

-spojrzy chwile dluzej na jakas panne, a zdarzalo sie dwa razy ze az sie obrocil - niestety problemem jest t,ze zawsze sie tego wypiera - takie sytuacje sa wszedzie, wyjscie na spacer,do galerii,gdziekolwiek 

-ogladamy film, scena z naga kobieta lub kobieta przedstawiona w kontekscie seksualnym

-kontroluje jego telefon,poczte,zdjecia - czy czasem nie nawinal sie jakis nowy numer-zdarza mi sie dzwonic z prywatnego,zeby sprawdzic czy to nie jakas kobieta, dlugi czas wypytywa;am go,dlaczego zuzywa ty transferu internetowego,kiedy jest w pracy - twierdzic,ze to sie sumuje z calego dnia

-poza tym nie pisze, nie spotyka sie z zadnymi kobietami

-zdarzalo sie,ze mialam problem z tym,ze robil sobie dobrze,srwierdzil ze nie ebdzie juz tego robic - i nie chodzi tu o zdrade z wlasna reka,ale fakt ze robiac to moze fantazjowac o innych

Nie mogr zniesc tej mysli,ze jakas laska moze mu sie podobac. Nie moge tez zniesc widoku kobiet, ktore sa idealne..

Kiepskie jest to,ze po rozmowach z roznymi facetami,uznali oni ze to jest oczywiste,ze podobaja mu sie inne kobiety..

Problem w tym,ze facet zawsze mi wmawia,ze nie ma atrakcyjniejszych,ze tylko ja sie licze,ze tylko jas mu sie pdoobam, a przeciez widze,ze nawet ogladajac glupi film scena z dziwka - nie moze sie powstrzymac od wgapiania. W takiej sytuacji palnelam kiedys "kazdy facet marzy o takiej lasce" na co on odpadl po chwili milczenia "e tam"..

Szlismy kiedys przez miasto szla jakas parka laska dosc atrakcyjna byla,ale on momentalnie traci kontakt z zrzeczywistoscia a ja zaczynam czuc sie gorsza,mniej atrakcyjna..

Chociaz zapewna mnie zawsze,ze jestem bardzo atrakcyjna..

Niestety jego slowa nie wspolgraja z czynami.

Mam pytanie wobec tego, jak sama moge sobie pomoc,co robic,kiedy zaczyna mnie rozsadzac w takich sytuacjach i jak ewentualnie facet moglby mi pomoc? Czy ten facet tez jest czynnikiem, ktory to powoduje i moze powinnam skonczyc ten zwiazek?

Dodam,ze w jego osobie,zachowaniu,mimice twarzy jest cos takiego mrocznego, co powoduje we mnie te niewiare w jego zapewnienia..

Widzialam kiedys,ze zapatrzyl sie na  jakas dziewczynke,ktora miala dlugie nogi i dosc kobieca twarz, co wzbudzilo we mnie odrazu,ze on jest jakis jakims kryptoerotomanem..

Uslyszalam tez pare gaf z jego strony typu - zalozylam czerwona halke,a on skwitowal ze wygladam w niej jak w sukience,po chwili stwierdzil,zr to mial byc komplement...

Skoro stracił u Ciebie zaufanie to teraz przydałoby się je odbudować. Obydwoje musicie tego chcieć. Bez tego dalej nie ruszycie.

w jaki sposób zawiódł Twoje zaufanie? jeżeli to była zdrada.. to się nie dziwię, że wpadłaś w paranoję.. natomiast jeśli to był jakiś drobiazg to z kolejnym partnerem możesz mieć podobnie

Kontaktowal sie 2msc dosc czesto, w okresie gdy juz sie znalismy i bylismy razem, praktyczne cale dnie z dziewczyna,na ktorej wczesniej mu zalezalo.

To bylo dawno owszem,ale w miedzyczasie uprawialismy seks ,mowil mi ze ucial z nia kontakt,ze ona nic nie znaczy juz,ze ja jestem ta jedyna..To po ch...z nia tyle gadal..

W dodatku,jak mu to udowodnilam,bo zapieral sie,ze tak nie bylo,to stwuerdzil ze jest idiota,nawet troche mnie szantazowal,ze sie zabije..

I wymyslal rozne powody dlaczego z nia gadal,a to ze na zlosc jej,a to ze ona wydzwaniala a to cos tam..

A poza tym bylo kilka sytuacji,slow, gdzie poczulam sie upokorzona..

*

Z chorobliwą emocją nie poradzisz sobie inaczej niz z pomocą specjalisty.
Nawet jesli wyda Ci się ze z nią wygrałaś ona wczesniej cyz pozniej wróci

Tekst, że straciłaś do niego zaufanie to jak dla mnie tylko pretekst. Dałaś sobie dzięki temu przyzwolenie na ujawnienie swojej prawdziwej natury. Jesteś toksyczna. Twój problem z chorobliwą zazdrością wkrótce sam się rozwiążę - facet Cię zostawi. Ciężko na to pracujesz. Za chorobliwą zazdrością stoi zakompleksiony, niepewny człowiek. Może więc czas się ogarnąć pod każdym względem. Nie ma złotego środka. Wszystko się dzieje w Twojej głowie. Czas na psychologa. Wypowiedź nie nosi znamion złośliwości.

Pasek wagi

Nie wiem o czym  rozmawiali, on twierdzi ze to byly rozmowy o niczym albo on wiecej milczal..

Ale sam fakt,ze to robil - ze oklamal mnie mowiac,ze juz nie ma z nia kontaktu a za moimi plecami non stop wisieli na tel..

Po co? Jaki byl w tym cel?

Czy ona nim jescze manipulowala, czy on sie ludzil,ze jej sie odmieni?

Nie wiem, wiem ze gdybym dowiedziala sie o tym wczesniej - dla mnie to jazda na dwa fronty, na pewno nie kontynuowalabym znajomosci...

Nawet teraz gdy zjezdza na weekendy,bo aktualne chwilo jest za granica,zlapalam go na tym ze gadal z laska (na konkretny temat,wiem jaki), ale robil to po cichu, i sciszyl dzwiek tak ,zebym nie slyszala,ze to kobieta..

To tez nie jest w porzadku i raczej mi nie pomaga..

Chodze do psychologa, bylam juz na 5 spotkaniach i pani psycholog zalecila mi,zebym kontrolowala go jeszcze bardziej niestety nie wiem po  co..dowiem sie za tydzien.

Mam swiadomosc,ze to jest chore i meczy mnie to bardzo, natomiast moja terapeutka okresla to jako wyraz troski.. 

Poza tym ja mam tez mase innych problemow to jest tylko jeden z nich..

Moze powinnam zmienic specjaliste..

Jak sie nie ogarniesz to zostawi Cie wczesniej czy później - na razie wytrzymuje bo pewnie kocha , ale z czasem miłość zejdzie na drugi plan jak go ku*wica trafi , takie są fakty . Jeszcze zazdrosc bym zrozumiała ale nie zabieranie człowiekowi jednego z jego podstawowych praw - prawa do prywatnosci . Cóż , ja ani razu nie przegladalam telefonu czy fb narzeczonego ,on raz w życiu przeglądał mój telefon ( miał pewne podejrzenia ,ze kontaktuje sie z osoba , z ktora mialam sie nie kontaktowac ) i o mały włos bym go za to nie zostawila bo nie rozumiem ,jak mozna grzebac w prywatnych rzeczach , na szczescie dotarło to do niego . Czasem zdarza sie ,ze ja krozystam z jego telefonu lub on z mojego laptopa ale nie przegladamy sobie korespondencji , to jest obrzydliwe moim zdaniem .  Poza tym nie czaje tego , Tobie sie nigdy żaden facet nie podobał kiedy z nim byłaś ? Nie chodzi o jakies zauroczenia czy zbereźne myśli , tylko po prostu czy ani razu nie pomyślałaś o kimś w mieście lub nawet w tv ,że fajne ciacho ? jesli nie to raczej nie jestescie zbyt dlugo razem i sa jeszcze tzw . motyle w brzuchu , bo to jest normalne , ze ludzie nam sie podobaja ... ja czasami potrafie nie tylko pomyslec tak o jakims facecie , ale też o atrakcyjnej kobiecie ,że fajna laska .. Nie znaczy to ,ze nie kocham mojego faceta ,albo ze go zdardze , zostawie , cokolwiek ... moge nawet powiedziec ,ze nawet gdyby najwieksze ciacho na swiecie chciało sie ze mna przespac -odmówiłabym i mój dobrze o tym wie , ja wiem ,ze on odmówił by najpiękniejszej kobiecie - dlatego nie ma w tym nic złego , ze pomysli o kims ,ze jest ładna .. przecież mi tez mówi ,ze jestem ładna , nawet ,że jestem piękna i seksowna a do tego mnie kocha , wiec czemu mam byc zazdrosna o kogos kto jest tylko ładny lub atrakcyjny ? bez sensu .  

Jak mozesz sobie pomóc ? wyzbyc sie kompleksów , tak sądze ... mozesz teraz napisac ,ale ja nie mam żadnych kompleksów , jestem ładna itp . ale prawda jest taka ,ze musisz je miec bo gdybys była pewna siebie kobieta to wiedzialabys ,ze jestes najlepszym co moglo sie trafic Twojemu facetowi i nie mialabys powodu do zazdrosci , wychodzilabys ze zdrowego założenia ,ze jezeli on cos wywinie to znaczy ,ze jest ślepy,głupi i nie warty ani jednej Twojej minuty ...  Poza tym jaki jest sens trwania w związku gdzie nie ma zaufania  ? przeciez to męczarnia nie związek , nie wytrzymałabym ani jednego dnia w takiej farsie ... Znajdź swoje pasje , swoje życie , dowartościuj się jako człowieka i ciesz się ,ze Twój facet jest tylko Twój a nie tych wszystkich pięknych dziewcząt no i niestety , patrzec mu nie zabronisz ...

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.