- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 maja 2016, 14:27
Dziewczyny, muszę się wygadać i poznać zdanie kogoś z zewnątrz. Jakiś czas temu poznałam świetnego faceta. Pierwszy raz swoim 27 letnim życiu, gdy go zobaczyłam, tak mocno mnie "strzelilo". Od tej pory nie myślę o nikim innym. Często się spotykamy, jest naprawdę cudownie. Ja- z natury bardzo zimną i z dystansem pochodząca do każdego mężczyzny, przy nim tak mocno brakuje mi jego bliskości, że sama pierwszy raz zachowuje się tak jak powinnam zachowywać się zawsze, a jakoś nie umiałam i nie chciałam. Mogłabym się z nim nie rozstawać, przytulić go i siedzieć w parku nic nie robiac:) Nigdy wcześniej nie miałam takiej pewności, że chce z kkms być :) Jak teraz o tym myślę,to jestem tym przerażona. Nigdy wcześniej się tak nie czułam. No ale... zawsze jest jakieś ale. Ten chłopak jest chory, poważnie chory. Chloniak z przerzutami. Oczywiście, leczy się. Jest po radioterapii, czeka na kolejne leki. O chemii nie chce słyszeć. Dzięki mnie powoli odzyskuje wiarę w to, ze będzie dobrze. Ja mam z natury dość silny charakter. Naprawdę chce z nim być, nie myślę o tym, ze jest chory, ze tak naprawdę w każdej chwili może się coś złego stać. Jak bardzo chce, tak bardzo się boję.obawiam się też trochę reakcji moich rodziców na to, że spotykam się z kimś, kto jest tak poważnie chory. Wiem, że chcą dla mnie jak najlepiej i będzie to dla nich duże przezycie. Nie wiem co zrobić, żżeby wszystko poukladalo się tak jak powinno...
Edytowany przez heheeszki 24 maja 2016, 14:28
24 maja 2016, 14:46
Powiedzieć jak najszybciej Rodzicom, poznać ich ze sobą. Wierzę, że Rodzice zrozumieją, że nie liczy się czy ktoś jest chory zdrowy czy jakikolwiek inny, a najważniejsze jest uczucie. Trzymam kciuki za Was i zdrowie chłopaka!
24 maja 2016, 14:52
Dziś w Dzień Dobry tvn był ciekawy materiał o chłopaku, który od dziecka był chory na zanik mięśni. Przez internet poznał dziewczynę, stała się dla niego aniołem i celem do walki. Teraz ida przez życie razem i motywują innych do życia. Może w Twoim przypadku będzie podobnie. Może i wam uda się załagodzić chorobę i przejść dalej przez życie razem, pokonując napotkane problemy :) Myślę, że jeśli jesteś szczęśliwa i akceptujesz swój wybór to i rodzice powinni go zaakceptować.
24 maja 2016, 16:38
Życzę Wam powodzenia! Rodzice zrozumieją a jeśli nie to przecież to Twoje życie, nie broń się przed uczuciami :) Wierzę, że będzie dobrze, trzymam za to mocno kciuki!!!
24 maja 2016, 16:47
Niestety, tak bardzo sie boisz mezczyzn, ze w twoich oczach atrakcyjny mezczyzna to smiertelnie chory, Tylko wtedy pozwalasz sobie na uczucia. . mam nadzieje, ze jak mu sie polepszy, to go nie zostawisz.
Edytowany przez 5efb75367d05823fac09f20f9e63588b 24 maja 2016, 16:49
24 maja 2016, 17:49
Niestety, tak bardzo sie boisz mezczyzn, ze w twoich oczach atrakcyjny mezczyzna to smiertelnie chory, Tylko wtedy pozwalasz sobie na uczucia. . mam nadzieje, ze jak mu sie polepszy, to go nie zostawisz.
Nie zgodzę się. Nie wiedziałam o chorobie od samego początku i nie zauroczyl mnie tym, ze jest chory.