Temat: Tak sie zachowuje kochany chłopak?

Idzac twoim tokiem rozumowania. Jesli naprawde bys kochala chlopaka to nie bralabys rozstania pod uwage, a to ty pierwsza zaczelas o nim wspominac ;) on zaatakowany tylko odpowiedzial. 

Jakby moj facet mial fanaberie powiekszania penisa operacjami to tez nie chcialabym w tym brac udzialu i reki do tego nie przylozyla. 

Twoje cycki i Twoj nos wiec rob z nimi co chcesz, ale nie oczekuj, ze inni chca tego samego co ty. 

no nie każdy facet lubi operacje plastyczne , sztuczne piersi itd. Mój maz tez nie . Jak mu czasem cos wspomnę ze sobie powiększę piersi czy usta to tez cos gada o rozstaniu ale nigdy na poważnie . Tak samo jak on palnie cos głupiego ja odpowiadam ze może się już pakować . Chyba zabierzesz za bardzo do siebie takie głupie teksty . Poza tym to Ty powiedziałaś " ty mnie kiedyś zostawisz i zostanę z brzydkim nosem". Jakbym tak powiedziała do męża odpowiedziałby identycznie jak Twój chłopak. Zreszta tez bym tak odpowiedziala

Chłopak udzielił Ci najlepszego wsparcia jakiego mógł, a Ty zaślepiona po prostu tego nie doceniasz. Poza tym odpowiedział Ci dokładnie na zadane przez Ciebie zagadnienie, podczas kiedy Ty oczekiwałaś odpowiedzi na inne. 

Przecież to Ty zaczęłaś gadać o rozstaniu.. :| Szukanie dziury w całym.. To, że podobasz mu się taka jaka jesteś to źle ? 

Bez przesady, moze powiedzial tak by odeprzeć Twoje "argumenty" 

Wspolczuje temu chlopakowi bo chyba lubisz robic problemy z niczego, naprawde. Jejku tez bym tak odpowidziala, to nawet nie on zaczal z tym rozstawaniem, wiec jaki ty masz problem? Zreszta to naprawde nic takiego i nie znaczy ze on by sie chcial rozstawac. Poza tym wedlug mnie to fajnie, ze on nie chce zebys poddawala sie ryzykownym operacjom. Pewnie podobasz mu sie jaka jestes, a zreszta nawet gdybys je robila to co on zrobi? najwyzej pokreci nosem i tyle, w jakis sposob na pewno wspeiral cie bedzie, zreszta zacznij sie tym przejmowac jak dopiero staniesz przed operacja a on nie okaze ani odrobiny wsparcia.  A co do pytania na koncu: nic mu nie mow nie rob afer bez powodu.

jak będziesz mu tak pitolić nad głową to rozstanie jest nieuniknione, poczekaj z tymi operacjami, wiesz ile razy miałam robić operację nisa? miałam kilka podejść, ale jestem starsza i mądrzejsza i już nie chcę :P

nigdy nie zrozumiem kobiet, które psioczą na swoich facetów, że oni ich nie wspierają w tym czy tamtym. Powiedział ci wprost, ze operacja nosa to dla niego strata pieniędzy, a sztuczne cycki mu się nie podobają. Jakiego wsparcia od niego oczekujesz? Ma ci powiedzieć, wbrew swojej opinii, że super pomysł i popiera w 100%. Wtedy pewnie byś marudziła, że mu się nie podobasz.
W sumie, nie mam pojęcia o jakim wsparciu mówisz? Chcesz nowy nos, masz na niego kasę, to idź i sobie zrób. Widocznie sama nie jesteś całkowicie pewna, czy to jest dobry pomysł skoro potrzebujesz potwierdzenia z jego strony.
Przemyśl sobie to jeszcze raz, operacja plastyczna, to nie zmiana fryzury :)

Podpinam się pod odpowiedziami z góry. 

Do tego pewnie Twój chłopak nie uznaje operacji plastycznych i jeszcze piersi zrozumiem, ale nos to jednak myślenie trochę średniowieczne (nic tam sztucznego nie będzie) tak jak Ty nie chciałabyś, żeby np. zaczął malować oczy, choć podoba mu się styl Michała Szpaka. I też byś go w tym nie wspierała tylko odciągała od tego. 

Ja akurat za operacjami plastycznymi jestem bardzo jeżeli ktoś ma jakiś problem ze sobą i ja mojemu chłopakowi tyle już nagadałam o małych piersiach, że gdybym oznajmiła, że idę sobie zrobić biust to pewnie odetchnąłby z ulgą, że już koniec narzekania :D 

I ja radzę przeprowadzić poważną rozmowę, nie taką w stylu ,,chcę mieć prosty nos" tylko - faktycznie Ci to przeszkadza, nigdy nie pozujesz na zdjęciach bokiem, zakrywasz twarz, żeby nie było tego widać, naprawdę problem JEST. I prosisz go o wsparcie, nie będzie nic sztucznego, to po prostu korekta. I nic się potem nie zmieni, tylko będziesz bardziej pewna siebie.