- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 maja 2016, 16:39
Hej dziewczyny. Potrzebuję rady od Was, kogoś "z zewnatrz", bo juz sama nie wiem czego chcę i co robić.
Edytowany przez taknaprawde 17 marca 2018, 19:21
12 maja 2016, 16:45
Do tamtego nie wracaj, a temu jak chcesz to pozwól zamieszkać - będzie, jak to napisałaś, miał gdzie spać po spotkaniach ze znajomymi i wyjazdach.
12 maja 2016, 16:47
Ale Ty tak piszesz jakby na świecie było tych dwóch chłopaków. Jak Ci oni nie pasują- zwłaszcza jak piszesz ich skrajność to po co masz się wikłać w to. Nie pasuje Ci to- nic na siłę.
12 maja 2016, 16:54
tamten do życia. Ten na chwilę na gorący romans. To moje zdanie Ty szukaj dalej...
12 maja 2016, 17:15
Jeśli miałabym wybierać spośród tych dwóch, wybrałabym drugiego, aczkolwiek jeśli myślałby tylko i siłowni i odżywkach to zdecydowanie byłabym na nie i wolała zostać sama. Miałam faceta który był podobny do twojego 1, zostawiłam go bo mnie ograniczał, sama nie jestem jakoś mega towarzyska ale wiem że nie wytrzymałabym w przyszłości z kimś takim, o nie. Uwielbiam podróżować więc wybrałabym typ 2 ;) Z tego co przeczytałam wydaje mi się że nie czujesz nic poważnego do żadnego z wyżej wymienionych więc ja bym sobie odpuściła ;)
12 maja 2016, 17:21
Ani ten ani ten, w końcu trafi się ktoś odpowiedni, z tego co widzę żaden z nich jakoś Ci nie podpasował i wcale się nie dziwię, ja bym wolała kogoś pomiędzy
12 maja 2016, 17:24
Ten , którego kochasz . Jeśli nie kochasz żadnego , to nie ma co mówić o związku i najlepiej daj im spokój . A jeśli kochasz jednego tzn . ze to jest ten odpowiedni mimo wad ( o ile nie sa to wady do zaakceptowania ) . Jestes niezdecydowana i współczuję facetom a szczególnie temu z którym obecnie się spotykasz ..
Z teoretycznego punktu widzenia , nie mieszajac w to uczuc to powiem tak : na chwilę zdecydowanie ten drugi , żadna młoda dziewczyna nie lubi rutyny ,fajnie jest jak facet lubi podróżowac ,ma miliony pomysłów , to pozwala cieszyc sie życiem . Tylko ,ze takie osoby to lekkoduchy najczesciej a poza tym mnie by szybko to co fascynowalo ,zaczeło wkurzac. Wybralabym pierwsza opcję , z tym ze nie pozwalabym sobie na to co piszesz . Co znaczy ,,nie puszczał do znajomych ?" .Ja bym na takie cos odpowiedziała ,, Jestem dorosła i wychodzę tam gdzie chcę wyjść , będę wieczorem ,pa " Jesli on by tego nie zaakceptowal ,nie przyzwyczail sie tylko chcial sie rozstac tzn,ze nie szanowalby moich potrzeb i rzeczywiscie to nie ma sensu . Mamisyństwo tez staralabym sie wyplenic , bo ciężko to zniesc . Ale co do spokojnego ,ustatkowanego życia z książką w ręku zamiast imprezy nie mam nic przeciwko , nawet takie bym chciała .
12 maja 2016, 17:44
możesz brać pod uwagę, że z czasem ten drugi pewnie trochę przyhamuje, za to pierwszy raczej już się nie rozkręci ;)