Temat: powiedział, że poronienie to moja wina.

hej wszystkim, piszę, bo muszę gdzieś się wyżalić. Dzisiaj mój byly już chłopak wyprowadzał sie. Nie rozmawialismy ze soba juz okilka dni. Rozstanie bylo przez to, ze kolejny raz nie wrocil na noc do domu. Bylismy razem 6 lat. Jego nocne balangi byly wlascieie co weekend.  No i miarka sie przebrala gdy mnie dzisiaj rano kopnal. Siedzialam na krzesle i zastawialam szafe, nie chcialam sie przesunac. I wtedy mnie kopnal tak, ze spadlam z tego krzesla.  Nawiazujac do tematu na odchodne powiedzial cos w stylu :" wielce madra jestes, a nie wiedzialas, ze w ciazy jestes i to twoja wina, ze poronilas. Jak mozna nie wiedziec, ze sie w ciazy jest." ciaze poronilam 7 miesiecy temu. Rzeczywiscie nie wiedzialam, ze w niej jestem, bo mialam plamienie i myslalam, ze to okres. Obwinialam siebie, bo wtedy mialam ciezka prace fizyczna.    Te jego slowa zabolaly mnie bardzo. Tymbardziej, ze wiedzial jak to przezylam.  Przepraszam za pisownie, ale z telefonu pisze .

A to kawal gnoja, wyrzuc go na zbity pysk, nie jest tego wart ani tego dziecka!!Uwolnij sie od chama!!

głowa do góry i nie patrz za siebie. 

Zmarnowałaś najlepsze lata życia z kawałem ch***ja. Tak bywa. Otrząśnij się i idź dalej. Wszystko będzie dobrze.

juz wyrzucilam ;)

boże jak tak czasem czytam wasze wyznania to cieszę się, że jestem sama... 

nie wyobrażam sobie jak można się tak zachować? kim trzeba być? 

dziewczyno ciesz się, że tak się stało. i broń boże nie szukaj winy w sobie.

Jaki dupek ;-; Nie wiem, ale ja chyba nie wytrzymałabym, gdyby mnie koleś uderzył i dałabym mu w pysk. Podwójnie za tekst o poronieniu. 

Pasek wagi

Nie bierze tego do siebie , powiedział to secjalnie. Walic go.

całe szczęście że go kopnęłaś w tyłek. to palant i tyle. do ciązy są potrzebne 2 osoby, jeśli współżyliście to zawsze się można spodziewać ciąży, a jesli z niego taki zaangażowany tatuś to trzeba było zakasac rękawy i samemu ciężej pracowac, zamiast pozwolić swojej kobiecie na użynanie się w imię obopólnego dobra. ciekawe jakby zareagował gdybyś całe dnie leżała i pachniała, bo a nóż mozesz być w ciąży, lepiej się nawet z łóżka nie podnosić. poza tym on nie wiedział tak samo jak ty - a mógł się tak samo jak ty domyśleć, czyli nikłe na to szanse.

dostal ;) a dodam, ze sile mam bo ciezary podnosze ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.