- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 kwietnia 2016, 21:44
Cześć Dziewczyny, mam problem z zachowaniem mojego wujka.
Mieszka z moją babcią (którą kocham bardzo <3), jest starym kawalerem, ma ok. 45 lat. Ja mam 21... i od dawna nienawidzę przebywać w jego towarzystwie. Wszystkie imprezy rodzinne są dla mnie katorgą, przez niego. Dziś to samo. Pojechałam do babci z tatą. Wujek też był. I przez cały czas jak tam byłam czułam na sobie jego spojrzenie. I to nie takie normalne, tylko nachalne, uporczywe. Potrafi się na mnie gapić rozmawiając z innymi ludźmi. Cały czas. To męczące, bo jak coś mówię to patrzy na moje usta. Jak się śmieję to to samo. No nawet siedzieć sobie spokojnie nie mogę, bo ciągle się patrzy! To jest aż obrzydliwe. Ten wzrok od razu kojarzy mi się z jakimś zboczeńcem. Co prawda, nigdy mnie nie dotknął ani nic z tych rzeczy. Ale samo jego spojrzenie jest obrzydliwe. Jakby chciał mnie rozebrać wzrokiem. Staram się na niego nie patrzeć i nie zwracać na niego uwagi, ale się nie da! Moja bratowa mówi, że czuję się przy nim tak samo jak ja. Dziwny człowiek. Mówiłam o tym dzisiaj tacie. Ale on to ignoruje i mówi, że "po prostu tak ma". No ale facet kobiety nie zrozumie.
Co mogę z tym zrobić? Ogólnie jestem pyskata i wybuchowa, dzisiaj na jego uwagę (powiedział mi "jedź do chłopa") zareagowałam impulsywnie i już zaczęłam mówić, żeby się martwił sobą, a nie mną, ale ugryzłam się w język (z uwagi na szacunek do starszych ode mnie). Nie wiem co robić, żeby on przestał się tak zachowywać (dodam, że widzę też często jego spojrzenie na moich piersiach, a jak stoję to również na innych częściach ciała - ale nie wpatruje się w nie tak jak w usta). Może jakieś rady?
10 kwietnia 2016, 21:54
Co za oblech. Unikać, jak tylko się da, odwiedzać Babcię z postaraniem się, żeby go nie było.
10 kwietnia 2016, 21:54
Chyba nic z tym nie zrobisz, no bo co? Jak chcesz to porozmawiaj z nim, pewnie powie, ze nie masz racji, ale tez przestanie (moze) sie tak gapic, bo wie, ze to zauwazylas/zauwazylyscie z bratowa. Albo ubieraj sie cala zakryta, gdy wiesz, ze go spotkasz u rodziny, ale to glupie i malo wygodne wyjscie (w lato)...
10 kwietnia 2016, 21:59
Współczuję. Skoro masz cięty charakterek (podobnie jak ja ;-) to myślę, że nie będziesz miała problemu postawić sprawy jasno i klarownie. Jeśli podczas Twojej kolejnej wizyty u babci będzie znów Cię obserwował to złap go na "gorącym uczynku" i po prostu zapytaj głośno i wyraźnie dlaczego ciągle Cię tak obserwuje. Dodaj też że Tobie to przeszkadza bo nie odbierasz tego zupełnie niewinnie. Myślę, że jeśli przy tej sytuacji były by obecne inne osoby z rodziny (np. Twoja bratowa) to by Ci pomogło (np. poczuć się pewniej i nakreślić ewentualny problem). Na koniec dodam, że wielu facetów po 40 lubi patrzeć na młode kobiety (czy to w rodzinie, pracy czy też na ulicy) ale uważam, że kobiecie wcale nie musi się to podobać i ma prawo protestować przeciw takim zachowaniom.
10 kwietnia 2016, 22:00
Chyba nic z tym nie zrobisz, no bo co? Jak chcesz to porozmawiaj z nim, pewnie powie, ze nie masz racji, ale tez przestanie (moze) sie tak gapic, bo wie, ze to zauwazylas/zauwazylyscie z bratowa. Albo ubieraj sie cala zakryta, gdy wiesz, ze go spotkasz u rodziny, ale to glupie i malo wygodne wyjscie (w lato)...
Pogadać się z nim normalnie nie da, bo starokawalerstwo uderzyło mu do głowy. Jest chamski i wybuchowy. Gdybym wgl spróbowała o tym mówić to by mnie wyśmiał, opieprzył i nie wiem co jeszcze. Nawet na święta nie mogę "zaszaleć", tylko jak wiem, że jadę do babci to ubieram bluzki bez dekoltów i spódnice do kolan (chociaż częściej spodnie). A unikać spotkania z nim się nie da, bo jego życie to praca-dom-praca-dom. A nie znam jego grafiku pracy :D Wiem, że czasem idzie na 3, czasem na 10 godzin.
10 kwietnia 2016, 22:08
Ciężki temat, zdecydowanie łatwiej by było gdyby nie chodziło o kogoś z rodziny. A tak to chyba robiłabym dokładnie to samo co on, czyli uporczywie się w niego wgapiała - jeszcze namówiłabym bratową żeby robiła to samo. I w sumie brata, Twój tata zlekceważył temat, ale może brat tego tak nie zbagatelizuje. A wzrok trzech osób będzie pewnie ciężko wytrzymać. Jakby nie pomogło to chyba bym zaczęła głośno i wyraźnie pytać "dlaczego mi się tak przyglądasz? jestem brudna?", "mam tutaj plamę, bo tak się wpatrujesz", "mam się odsunąć, chcesz wyjrzeć przez okno, bo tak mnie świdrujesz wzrokiem". To oczywiście zwróci na Ciebie uwagę wszystkich, ale też zwróci uwagę na niego i to co on robi, więc nie powinien się już wtedy czuć bezkarny. Plus znowu ta sama uwaga, niech Twoja bratowa najlepiej robi tak samo.
10 kwietnia 2016, 22:11
Przynajmniej wiesz, że to nie tylko 'wrażenie', skoro Twoja bratowa też to czuje. Skoro Twój tata to zlewa, to faktycznie musisz tego wujka jakoś utemperować. Może rzeczywiście powinnaś zapytać go dlaczego tak się gapi, może zrobi mu się głupio.
10 kwietnia 2016, 22:47
Gdyby mi ktoś się patrzył na piersi , usta czy inną część to zapytalabym czy brudna jestem że tak patrzy się w to jedno miejsce, robiłabym tak do skutku. W sumie ciekawa jestem miny Twojego wujka gdybyś przy rodzinie zwróciła mu uwagę. Przykładowo patrzy Ci się na piersi od dłuższej chwili, od razu zapytalabym ( jestem w tym miejscu brudna że wujek tak ciągle patrzy ? ) mowiac to patrzyłabym na piersi :p
10 kwietnia 2016, 22:55
A może kiedy będzie się tak gapił i gapił to zrób do niego jakąś głupią, wykrzywioną minę Ciekawe jakby się zachował
Ja bym również była za tym, żeby go zapytać co się tak gapi. Ja też mam szacunek do starszych ale do osób które na niego zasługują. Oczywiście do starszych obcych ludzi też jestem zawsze kulturalna ale jeśli ktoś ewidentnie zachowuje się nie fajnie to nie patrzę na to, że jest starszy tylko na to, że nie ma prawa przekraczać pewnych granic, nie ważne ile ma lat. A takie ciągłe gapienie się na Ciebie jest przekroczeniem Twoich granic bo czujesz się przez to źle. Nie patrz na to, że to rodzina, że on jest starszy, że nie wypada czy coś. Popatrz na to w ten sposób: ten gość przekracza Twoje granice i robi Ci w ten sposób krzywdę. Pomyśl o sobie. Wyobraź sobie, że miałabyś przyjaciółkę, która jest małą dziewczynką powiedzmy, że ma 10 lat. I ona do Ciebie przychodzi przejęta, że ten pan się ciągle na nią gapi i, że robi to w okropny sposób. Pozwoliłabyś na to? A teraz pomyśl, że ta mała dziewczynka to Ty, ona gdzieś tam w Tobie jest i nie chce żeby ten pan się na nią gapił. Poza tym nie trzeba od razu mówić do niego ,,ej bałwanie, jak się dalej tak będziesz gapił to Cie kujne w oko patykiem". Możesz spróbować delikatnie mu zasugerować, że coś z nim nie halo, a jak to nie pomoże to nie wiem... Może sięgnij po patyk?
Edytowany przez PaczekPak 10 kwietnia 2016, 23:26
11 kwietnia 2016, 05:27
... Po prostu człowiek nie ma wstudu i trEba go nauczyć ... Jedyne wyjście to komentować nieustannie, głośno i najlepiej przy innych osobach takie zachowanie ... W koncu reszta rodziny zauważy ze cos jest serio nie tak i nie będziesz z tym sama... A może i jego to wstydu nauczy ...