- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 kwietnia 2016, 13:50
Jak zacznie do Ciebie mówić to wstań ( możesz coś wymyślić że idziesz do WC ) i odejdź...wiem chamskie ale może pomoże
6 kwietnia 2016, 14:07
Postaraj się przestać reagować na jej zaczepki. Jak zaczniesz ją ignorować i traktować jak powietrze, to może za jakiś czas jej się to znudzi i da Ci spokój. Jeśli ignorowanie nie poskutkuje, to powiedz jej wprost, że ma się od Ciebie odczepić.
6 kwietnia 2016, 14:09
Słuchasz Gangu Albanii i nie jesteś w stanie powiedzieć komuś "odczep się"?
6 kwietnia 2016, 14:14
sama jesteś sobie winna.
miałam podobny przypadek w liceum i na początku starałam się być sympatyczna, bo nie jestem typem osoby wrogo nastawionej do innych.
jednak kiedy miałam już dziewczyny dosyć to mówiłam jej to wprost...
łaziła za mną to mówiłam: przepraszam, ale chce pobyć sama i szłam w drugą stronę.
pewnie ktoś może uznać to za chamskie, ale moim zdaniem to jest po prostu SZCZEROŚĆ.
nie rozumiem jak możesz się tak zachowywać. wydajesz się fałszywą osobą. myślisz, że dziewczyna domyśli się, że nią gardzisz, bo zrobisz odpowiednią minę?? nie potrafisz zwerbalizować swoich myśli?
6 kwietnia 2016, 14:19
sama jesteś sobie winna.miałam podobny przypadek w liceum i na początku starałam się być sympatyczna, bo nie jestem typem osoby wrogo nastawionej do innych. jednak kiedy miałam już dziewczyny dosyć to mówiłam jej to wprost... łaziła za mną to mówiłam: przepraszam, ale chce pobyć sama i szłam w drugą stronę. pewnie ktoś może uznać to za chamskie, ale moim zdaniem to jest po prostu SZCZEROŚĆ. nie rozumiem jak możesz się tak zachowywać. wydajesz się fałszywą osobą. myślisz, że dziewczyna domyśli się, że nią gardzisz, bo zrobisz odpowiednią minę?? nie potrafisz zwerbalizować swoich myśli?
6 kwietnia 2016, 14:22
Raczej chodzi o to że nie mam zwykle odwagi nawet zrobić tej miny, ale jak mam ciężki dzień i jeszcze ona wyskakuje to staram się ją w jakiś sposób spławić, najchętniej bym jej wtedy wygarnęła i powiedziała co mi siedzi na sercu ale ograniczam się do nieprzyjemnej miny.sama jesteś sobie winna.miałam podobny przypadek w liceum i na początku starałam się być sympatyczna, bo nie jestem typem osoby wrogo nastawionej do innych. jednak kiedy miałam już dziewczyny dosyć to mówiłam jej to wprost... łaziła za mną to mówiłam: przepraszam, ale chce pobyć sama i szłam w drugą stronę. pewnie ktoś może uznać to za chamskie, ale moim zdaniem to jest po prostu SZCZEROŚĆ. nie rozumiem jak możesz się tak zachowywać. wydajesz się fałszywą osobą. myślisz, że dziewczyna domyśli się, że nią gardzisz, bo zrobisz odpowiednią minę?? nie potrafisz zwerbalizować swoich myśli?
to z tobą w tej relacji jest problem. po prostu wyraź swoją dezaprobatę na jej zachowanie. nie chcesz gadać o głupotach - powiedz, że Cię te tematy nie interesują i odejdź.
6 kwietnia 2016, 14:24
no brawo. więc zacznijmy wszyscy porozumiewać się za pomocą przyjemnych/nieprzyjemnych min, a na pewno świat będzie lepszy. to z tobą w tej relacji jest problem. po prostu wyraź swoją dezaprobatę na jej zachowanie. nie chcesz gadać o głupotach - powiedz, że Cię te tematy nie interesują i odejdź.Raczej chodzi o to że nie mam zwykle odwagi nawet zrobić tej miny, ale jak mam ciężki dzień i jeszcze ona wyskakuje to staram się ją w jakiś sposób spławić, najchętniej bym jej wtedy wygarnęła i powiedziała co mi siedzi na sercu ale ograniczam się do nieprzyjemnej miny.sama jesteś sobie winna.miałam podobny przypadek w liceum i na początku starałam się być sympatyczna, bo nie jestem typem osoby wrogo nastawionej do innych. jednak kiedy miałam już dziewczyny dosyć to mówiłam jej to wprost... łaziła za mną to mówiłam: przepraszam, ale chce pobyć sama i szłam w drugą stronę. pewnie ktoś może uznać to za chamskie, ale moim zdaniem to jest po prostu SZCZEROŚĆ. nie rozumiem jak możesz się tak zachowywać. wydajesz się fałszywą osobą. myślisz, że dziewczyna domyśli się, że nią gardzisz, bo zrobisz odpowiednią minę?? nie potrafisz zwerbalizować swoich myśli?
6 kwietnia 2016, 14:31
W sumie racja :// Czas się przemóc :)no brawo. więc zacznijmy wszyscy porozumiewać się za pomocą przyjemnych/nieprzyjemnych min, a na pewno świat będzie lepszy. to z tobą w tej relacji jest problem. po prostu wyraź swoją dezaprobatę na jej zachowanie. nie chcesz gadać o głupotach - powiedz, że Cię te tematy nie interesują i odejdź.Raczej chodzi o to że nie mam zwykle odwagi nawet zrobić tej miny, ale jak mam ciężki dzień i jeszcze ona wyskakuje to staram się ją w jakiś sposób spławić, najchętniej bym jej wtedy wygarnęła i powiedziała co mi siedzi na sercu ale ograniczam się do nieprzyjemnej miny.sama jesteś sobie winna.miałam podobny przypadek w liceum i na początku starałam się być sympatyczna, bo nie jestem typem osoby wrogo nastawionej do innych. jednak kiedy miałam już dziewczyny dosyć to mówiłam jej to wprost... łaziła za mną to mówiłam: przepraszam, ale chce pobyć sama i szłam w drugą stronę. pewnie ktoś może uznać to za chamskie, ale moim zdaniem to jest po prostu SZCZEROŚĆ. nie rozumiem jak możesz się tak zachowywać. wydajesz się fałszywą osobą. myślisz, że dziewczyna domyśli się, że nią gardzisz, bo zrobisz odpowiednią minę?? nie potrafisz zwerbalizować swoich myśli?