- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 marca 2016, 20:11
ile tak orientacyjnie wasi obecni czy tam byli faceci przelecieli dziewczyn w swoim calym zyciu ? zwiazalybyscie sie z kolesiem ktory ma kilka lasek w miesiacu?? w tym wczesniej byl ze swoja dziewczyna 3,5 roku i tez ja wtedy zdradzal non stop
29 marca 2016, 20:52
Kazdy facet moze zdradzic pierwszy raz i kazdy facet moze zdradzic drugi i nastepny raz. Wszystko zalezy od tego jaki jest dzisiaj, czy taki sam jak kiedys, czy wydoroslal, czy jest powazny, czy raz sie zyje. Nie wyobrazam sobie tak po prostej linii przekreslac ludzi. Sama musisz to "okerslic" i potem zajac stanowisko w konsekwencji do swoich obserwacji.
Edytowany przez 5efb75367d05823fac09f20f9e63588b 29 marca 2016, 20:56
29 marca 2016, 21:08
a skad wiesz o tych zdradach? facet Ci sie przyznal (pochwalil ), czy to tylko niepotwierdzone ploty zazdrosnych kolezanek? jesli opcja pierwsza albo masz te informacje z pewnego zrodla to jak dla mnie koles jest stracony.
zrodlo jest niepodwazalne, bo jestem ja nim sama pisalam wam w zeszlym roku o kolesiu z ktorym sie calowalam itd a potem dowiedzialam sie ze ma dziewczyne to wlasnie o tego mi chodzi (WTEDY NIE WIEDZIALAM O TYM)
29 marca 2016, 21:18
moj byl z jedna w zwiazku wiec wiadomo, ze z nia. Pozniej rozstanie, dluga pauza i jednorazowy numer z 'kumpela(?)', dluga pauza i ja. Nie bylabym z zadnym żigolakiem
29 marca 2016, 21:24
Ani mój obecny, ani poprzedni nie mieli innych przed. Czy i ile dziewczyn były miał potem - pojęcia nie mam. Ze zdradzającym ani zbyt łatwym bym się nie związała, podobnie jak "nie brałabym" gościa, co książek nie czyta albo zwierząt nie znosi - dla mnie wszystko to jest nieakceptowalne.
29 marca 2016, 21:34
cwaniaczka, który bzyka jak tylko jakaś ładna "da" łatwo rozpoznać, ale nikt nie powiedział, że spokojna głowa rodziny nigdy nie zdradzi, ale bycie z 1 typem = łzy, zazdrość, prananoja czy zdradza itp., więc to coś dla silnych kobiet
29 marca 2016, 21:38
Spotykałam się z jednym, co pół mojego miasta przeleciał, no i chybabym mu nie zaufała nigdy do końca. Wszędzie miał jakieś "koleżanki".
Mój obecny miał dziewczyny wcześniej, ale mu ufam, bo to były licealne i studyjne czasy.
Nigdy nie maiłam "nieruszanego" faceta, no chybaże w gimnzajum
Edytowany przez 6c237234f8bb9b8a52fadb05840448c0 29 marca 2016, 21:40
29 marca 2016, 21:51
mój nie zdradził bo jestem jego pierwsza poważna kobietą, a przygody miał, nie wiem do 10 może, ale ja też dziewicą nie byłam więc nie przeszkadza mi to
29 marca 2016, 22:16
Mójex opowiadając o swojej byłej stwierdził zadowolony, że 'koleżanka' mu pomogła. Jak można się domyślić, później ja odkryłam koleżankę...
29 marca 2016, 22:19
Nigdy nie związałabym się z takim facetem. Przygodny seks i to tak często, to dla mnie za dużo.
Mój mąż spał przede mną z jedną dziewczyną. Był z nią kilka lat.