Temat: zdrada ZEMSTA

Hej wszystkim ;)

Jestem z moim chłopakiem już 3 rok. Razem mieszkamy dopiero rok. Kłóciliśmy się rzadko, wydawało mi się, że jesteśmy dla siebie wręcz stworzeni. Nie będę się rozpisywać jaki to on jest idealny - bo już wiem, że nie jest...  

Od kilku miesięcy zauważyłam, że coś między nami się psuje, ale On temu zaprzeczał, a dzień po takiej rozmowie wręcz obrzucał mnie kwiatami, zabierał na dłuuugi spacer. Usypiał tym moją czujność. Ok. 2miesiące temu, gdy brał prysznic zobaczyłam SMSa od "D" o treści "czekam na więcej, kocham cie i tesknie". Postanowiłam tym razem nie rozmawiać z nim o tym tylko jeszcze troche powęszyć. Zmienił hasło do swojego komputera. Cały czas wierzyłam, że jednak mnie nie zdradza - jednak brat (nie wiedzący o moich podejrzeniach) kiedy wracal z pracy widzał go z jakas młoda laska jak wsiadaja do auta... Serce mi pęklo, okłamałam go, że musze wyjechac w sluzbowych sprawach a tak naprawde tydzien siedzialam u przyjaciolki na glowie i ryczalam jej w ramie... w tym czasie on pewnie bawil sie z tą pieprzoną "D" w naszym mieszkaniu! Mialam mu to wszystko wygarnac, ale znowu postanowilam poczekać.. NIe myslcie ze jestem jakąś masochistką - po prostu caly czas czekalam na odpowiedni moment. Doczekałam się. Ostateczny dowód dostałam wczoraj kiedy to znalazłam pod łóżkiem stanik - nienależący do mnie! Przepłakałam całą noc, ale dziś powiedziałam sobie DOSYĆ! Nie bede juz sie tylko temu przegladac, czekac az ich przylapie na goracym uczynku.. Chce w koncu wykreslic go ze swojego zycia - On do domu wraca jutro, jest teraz u rodzicow ktorzy mieszkaja w innym miescie (nie spedzalismy swiat razem) 

Nie chce robić awantury, wyrzucać teatralnie jego rzeczy przez balkon. Chcę się zemścić. Niech ten dwulicowy i niewdzieczny dupek nauczy się tego, że kobiety się szanuje, a nie oklamuje i zdradza! Nie myslalabym o tym gdyby mnie po prostu zostawil - ale on musial klamac, intrygowac, oszukiwać... Tylko jak to zrobić? Oczywiście nie mówię tu o tym, żeby wynająć jakis ukrainskich dresow, aby ucieli mu jajka :D Chociaz mu sie należy! Moja siostra proponuje, żebym " wjechala 'mu na sumiene i zrobila mu danie ktore na poczatku zwiazku jedlismy niemal codziennie -  i podala przy okazji mu srodek przeczyszczający :D Z kolei mój brat i przyjaciółka mówią, abym wzieła ponad polowe oszczednosci na nasze wesele i wyjechala na moje wymarzone wakacje. 

Czy macie może jakies pomysly, aby sie na nim "zemscic"? Chce mu po prostu dopiec, chce miec ta satysfakcje. Nie krytykujcie mnie prosze, po prostu chce sie mu odplacic za te straszne miesiace...

Pomysł z wczasami jest niezły ;) Zemsta mu się należy, nawet jeśli się tym za bardzo nie przejmie to Ty się chociaż lepiej poczujesz, niech nie myśli,że takie traktowanie przejdzie mu płazem. Trzeba nie mieć jaj,żeby bawić się w taką podwójną grę! Pary się rozstają , to fakt, ale mógłby mieć trochę honoru i cywilnej odwagi,żeby zakończyć jeden związek i dopiero wejść w drugi. Nie wylewaj przez takiego barana łez kochana :*

Bierz polowę kasy, a nawet większość,Inaczej będzie się za nią bawił z tą nową cizią. Wyjdziesz na materialistkę i tą złą, ale cóż takie życie....

dostałby ode mnie w pysk tym stanikiem i wyleciał z nim oraz ze swoimi rzeczami z mieszkania...

Wyplacilabym polowe kasy, wynajela cos, zabrala swoje rzeczy, zostawila stanik na widocznym miejscu. Zrobilabym to pod jego nieobecnosc. Czas na rozpoczecie nowego zycia, a nie na glupie zemsty. 

Pasek wagi

mieszkanie twoje czy jego? jak twoje - wystaw jego rzeczy za drzwi, zmień zamki, niech idzie w ch..j. jeśli jego zabieraj swoje rzeczy i znikaj, nic mu się nie musisz tłumaczyć. a co do kasy - weź, CAŁĄ. niech się trochę spoci.

Jakbym miała taką możliwość to też bym wyjechała. Chyba najlepszy sposób na odreagowanie. A jego wywal, urwij z nim kontakt i tyle. Sama byłam kiedyś w podobnej sytuacji. Też myślałam o zemście, ale stwierdziłam, że on nie jest wart już jakikolwiek działań z mojej strony i po prostu odeszłam. 

Jeśli wynajmujecie to poszukałabym nowego mieszkania w tajemnicy, po czym kiedy go nie będzie wyniosła się ze wszystkimi rzeczami, zablokowała jego numer i ewentualnie jako smaczek zostawiła gdzieś w mieszkaniu opakowanie po tescie ciazowym (nie sam test). Potem miałabym nadzieje juz wiecej go nie zobaczyc na oczy 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.