- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 marca 2016, 09:57
Założyłam to konto żeby się wypowiedzieć na ten temat... Jestem od 4 miesięcy z facetem, ma 30 lat, mieszkamy za granicą i zarabia tutaj ponad 2000 euro na miesiąc. Ja mam 20 lat i zarabiam tylko 800-1000 euro na miesiąc. On ma kilka nałogów bo pali papierosy, trawke i ma problemy z alkoholem.... Często zamawia jedzenie na wynos.
Tydzień temu wprowadził się do mnie gdzie place 550 euro na miesiąc za mieszkanie ale do tej pory nie zapytał się czy dołożyć się do czynszu i dwa razy pożyczył już ode mnie pieniędzy bo mówi że nie ma...
Przyjdą jeszcze rachunki za gaz i prąd i nie wiem jak mu powiedzieć żeby się dołożył i płacił za połowę czynszu i żeby nie wyjść na materialistke. Narazie nie ma swojego auta i dojeżdża codziennie po 30km do pracy moim autem i paliwo ja tantkuje bo on nie ma kasy.
Ja mam pieniądze odłożone i nie chce ich marnować na niego bo ciężko je zarabialam przez ostatnie dwa lata pracując za mniej niż najniższa krajowa...
Może mu zależy tylko na pieniądzach??? Albo faktycznie przez nałogi ciężko mu coś odłożyć
Edytowany przez Maja.2009m 18 marca 2016, 10:00
18 marca 2016, 13:08
ja nigdy nie miałam ojca i myślałam że facet który ma 30 lat jest dojrzały i rozsądny, że ma poukładane życie a on nie jest w ogóle tym kogo szukam.
A teraz dodatkowo mam zmartwienie że będę musiała go utrzymywać
18 marca 2016, 13:08
w jakim kraju wodka kosztuje 20€ a fajki 10? i poza tym wybacz dziewczyno ale ty po prostu jestes grzecznie mowiac niemadra.
18 marca 2016, 13:09
Twoj poprzedni nie byl lepszy z tego co piszesz, dodatkowo Cie okradal. Zastanow sie dlaczego wybierasz sobie takie problematyczne osoby, ktore na Tobie zeruja.
18 marca 2016, 13:23
ja nigdy nie miałam ojca i myślałam że facet który ma 30 lat jest dojrzały i rozsądny, że ma poukładane życie a on nie jest w ogóle tym kogo szukam. A teraz dodatkowo mam zmartwienie że będę musiała go utrzymywać
I co, myślałaś że jak weźmiesz sobie starszego faceta to Ci tatusia zastąpi? Będzie Cię chronił i bronił? Weź laska się ogarnij. Żaden facet nie zastąpi Ci ojca. W facecie masz szukać partnera, a nie kogoś kto wyrówna braki z dzieciństwa. Jak zaczęłam czytać wątek pomyślałam że jesteś po prostu bezdennie głupia, ale teraz widzę, że masz solidny problem który rzutuje na Twoje związki. Jedna rada: pogoń narkomana i alkoholika - bo on nim będzie zawsze. Przepracuj problem i szukaj faceta = partnera.
18 marca 2016, 13:23
zdobadz sie na odwage powiedz ile kosztuja wszytskie oplaty powiedz ze ma zaplacic polowe jesli zacznie sie wykrecac kaz mu sie wynosic.Nie wiem jak mozna byc tak naiwnym drugi jzu twoj facet i niedorajda na kogo ty trafiasz??
18 marca 2016, 13:40
No co Wy dziewczyny, przecież to dobry facet. To, że przepija wypłatę to tylko taki malutki szczegół :-)
18 marca 2016, 13:42
ja nigdy nie miałam ojca i myślałam że facet który ma 30 lat jest dojrzały i rozsądny, że ma poukładane życie a on nie jest w ogóle tym kogo szukam. A teraz dodatkowo mam zmartwienie że będę musiała go utrzymywać
Czujesz sie zobowiazana do utrzymywania nowopoznanego faceta ktory zarabia wiecej od Ciebie? Sama powinnas isc sie leczyc... Nie wiem jak mozna sie tak rekoma i nogami bronic przed szczesciem w zyciu...
A w ogole zglosilas wlascicielowi mieszkania ze masz lokatora? Twoj facet nie ma prawa aby tak sobie u Ciebie mieszkac...
Edytowany przez Asiupek 18 marca 2016, 13:43
18 marca 2016, 13:43
w jakim kraju wodka kosztuje 20? a fajki 10? i poza tym wybacz dziewczyno ale ty po prostu jestes grzecznie mowiac niemadra.
Np. w Finlandii.
18 marca 2016, 14:52
Boisz się, że facet może Cię zacząć postrzegać jako materialistkę, a jednocześnie nie przeszkadza Ci, że traktuje Cię jak szmatę? Nieco "dziwne" podejście do tematu. Przecież Ty robisz za jego szofera, bankomat i terapeutę z zakresu uzależnień (nie doczytałam czy o tym coś było, ale nie zdziwiłabym się gdybyś robiła też za sprzątaczkę, praczkę i kucharkę w jednym) - on w tym układzie jest panem i władcą, wokół którego się skacze, któremu się wszystko opłaca, funduje i tak dalej. Po co komuś taki ktoś w domu?