- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 marca 2016, 11:06
Ja zawsze myślałam, że mój mąż jest taki dojrzały, idealny, na zdradę patrzyłam jak na coś co mi się nigdy na pewno nie przytrafi. No to mam. Żeby to jeszcze była zdrada. Mój mąż jest... sponsorem... :( Tak, płaci za seks jakiejś ślicznej studentce...
Całe moje życie legło w gruzach. Mam 34 lata, mąż 39. Półtora roku temu urodziłam córkę, dużo przytyłam, bo 25 kg, ale ciąża była zagrożona i ostatnie miesiące przeleżałam jak nie w szpitalu, to w łóżku.
Udało mi się zrzucić tylko 10 kg, mimo to staram się o siebie dbać, noszę ładne ciuchy, makijaż. Jestem radcą prawnym (jak mąż) i nie pójdę do pracy w tłustych włosach i dresie. Na macierzyńskim też pracowałam na 1/4 etatu. Do tego mąż nigdy mi nie pomagał w domu ani przy małej, czasem się z nią chwilę pobawił, a tak to wiecznie nie było go w domu, bo zlecenia, bo klienci, nadgodziny, bo kolacyjki, imprezki z jego koleżkami.
Nawet zaczęłam coś podejrzewać, że ma kochankę albo chodzi na dziwki, ale nie sądziłam, że znalazł sobie dziewczynę, z którą chodzi na randki, sypia i przedstawia ją swoim kolegom (!)
Powiedział mi, że dusi się w tym domu, że ja nie mam żadnych zainteresowań (nieprawda!) i jak go zapytałam jak on sobie to dalej wyobraża, powiedział tylko 'nie wiem, rób co chcesz'
A ja już nie wiem czego chcę. Nie wyobrażam sobie żyć z nin pod jednym dachem, a z drugiej strony tym bardziej nie wyobrażam sobie zostać sama na starość. Bo to nie M jak miłość, że za utytymj 40-latkami oglądają się stada mężczyzn. Rodzice go tak lubili. Nie wyobrażam sobie jak zareagują...
Powiedzcie mi ja tego nie rozumiem, moja mama urodziła 3 dzieci, siedziała w domu i się nami zajmowała, a tata nigdy jej nie wypomniał, że nie ma ambjcji ani nie latał za gówniarami (a na pewno miał okazję, bo był dość bogaty)
:(
16 marca 2016, 21:30
Jesli z nim zostaniesz, na starość będziesz samotna na pewno, jeśli go wyrzucisz, masz szansę, że nie.
No i ryzyko chorób wenerycznych spada. Co tez on może przenosić... brrrr
Wyryczeć się ile trzeba, przygotować plan zemsty, papiery rozwodowe, obrobić tyłek na mieście (mozna kłamać - on sie nie krępował), plan diety i treningów i będzie ok szybciej, niż myślisz.