Temat: Randka na diecie

przecież może w tej restauracji zjeść np. sałtkę?

Możesz zjeść sałatkę, zamiast smażonego kotletam możesz poprsić grilowana pierś z zestawem surówek :) Juz nie popadajmy w skrajność. Całe życie teraz bedziesz siedziała w domu bo na diecie jesteś :P coś od życia tez sie należy :)

Raz na tydzień mogę, ale trzy razy w tygodniu albo więcej to już moim zdaniem traci sens układanie ścisłego jadłospisu. Wywalam do kosza wtedy jedzenie, które miałam kupione wg diety. A nie przewidzę, kiedy wyjdziemy, bo mam totalnie niepoukładanego i zwariowanego faceta :) Chodzi mi o pomysły na wyjście nie związane z jedzeniem, nie ukrywam, że do tej pory lubiliśmy sobie dobrze zjeść, mamy ulubione miejsca, w których nie odmówię sobie smakołyków, dlatego też przytyłam i chcę coś zmienić. Oprócz spacerów nic mi nie przychodzi do głowy, a chcę coś ciekawego zaproponować :)

mozesz zamówić jakieś zdrowe danie ;) 

Mi to przychodzi do glowy mniej restrykcyjne podejscie do diety i planowanie randek z wyprzedzeniem aby nie kupowac niepotrzebnie jedzienia. Poza tym w kinie nie musisz nic jesc, mozecie isc takze do teatru,, na wystawe, na spacer czy razem na rower, tenisa czy co tam. Randka nie musi oznaczac jedzenia.

czy randka czy nie, nigdy nie jem w kinie. Gdzie tu problem ? 

Ja jakos rok jak bylam na diecie codziennie jadlam w restauracjach i chudlam. Wystarczy dobrze dobrac skladniki. Jak zamowisz salatke i zupe albo piers z ryzem bedzie zdrowo i dietetycznie

chodzić, jeść i nie psuć atmosfery i relacji fanaberiami ;)

jak zamówisz małą porcję, albo lekką, facet się nie zorientuje. Jak będziesz odmawiać wyjść to się zacznie zastanawiać co innego można z Tobą robić i.... no oby coś takiego znalazł ;)