- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 lutego 2016, 13:22
Tak właśnie dzisiaj sobie myślałam o tym, ponieważ zbliżają się urodziny mojego partnera, czy dużo jest takich par, w których różnica wieku jest spora ? Między mną, a moim M. jest 15 lat, ja mam prawie 23, a on w tym miesiącu kończy 38. Ostatnio jak dodałam nasze wspólne zdjęcie na portal społecznościowy, to się na mnie obraził, że dodaje zdjęcia, na których wygląda jak mój ojciec.
A u was ? jakie są różnice pomiędzy wami, a waszymi drugimi połówkami ? Co sądzicie o takiej większej różnicy wieku w związku ?
Edytowany przez 72aeab267af2d6b8350207c8b97acefc 7 lutego 2016, 13:27
7 lutego 2016, 21:38
u nas sa 3 lata roznicy. moj facet jest ode mnie mlodszy i bardzo mi to odpowiada
w zasadzie to zawsze mialam mlodszego faceta o rok /dwa albo rowiesnika. raz bylam tylko w zwiazku ze starszym facetem ode mnie (byl to moj pierwszy chlopak) i zwiazek ten nie nalezal do udanych ..
pomiedzy moimi rodzicami jest 11 lat roznicy -tata starszy. i tez sie dogaduja wiek w zwiazku nie gra roli. licza sie uczucia
ja mimo wszystko nie chcialabym miec starszego partnera. wole mlodszych ..
Edytowany przez jablkowa 7 lutego 2016, 21:41
7 lutego 2016, 22:00
U nas jest 8 lat (26 i 34)- jest to dla mnie idealna roznica, dogadujemy sie dobrze:) Wlasciwie to nie odczuwam w zaden sposob, ze jest starszy:)
7 lutego 2016, 22:17
U mnie to raptem 4 lata, ale uważam, że w życiu codziennym i większe różnice nie są czymś niezwykłym. Metryka nie jest w stanie zdefiniować tego, jakim jest się człowiekiem. Inna sprawa, że raczej bym świadomie nie rozpoczęła relacji z taką różnicą wieku jak u Ciebie ma miejsce - zwyczajnie bym się bała, że zbyt wcześnie mi tego mężczyzny zabraknie. Wiadomo, wypadki chodzą po ludziach, jedni dożywają setki, innym nie jest dane dotrzeć do trzydziestki, jednak suche fakty pozostają. Mężczyźni żyją i tak krócej.
7 lutego 2016, 22:30
13 lat ja 27 on 40
7 lutego 2016, 22:44
na poczatku lubilam starszych facetow - imponowali mi. kultura, maniery, oczytanie, doswiadcznie itd. roznica 15lat. jednak szybko do mnie dotarlo, ze to roznica prawie pokolenia i z wiekiem bedzie sie poglebiac. czy sie modnie ubiera czy nie, to metryki nie odmlodzi. obecnie 7 lat i to jest absolutnie moj maks.
Mam dokladnie tak samo.Moj maz jest 7 lat starszy i juz czasami iskrzy miedzy nami bo on ma staromodne podejscie a ja za nowoczesne :D
7 lutego 2016, 23:27
Ja jestem z młodszym - o niecały rok
Ale z kolei między moimi rodzicami jest 8 lat różnicy - i w tym roku obchodzą 25 rocznicę ślubu, czyli jak widać, dogadują się
Jeśli jest Ci z Twoim partnerem dobrze, macie podobną wizję wspólnej przyszłości, to super Nikomu nic do tego
W przypadku dużej różnicy wieku często pojawia się ten problem, że on chce dziecka, rodziny a partnerka chciałaby jeszcze troszkę pokorzystać z młodości, rozwinąć się zawodowo itd. zanim weźmie na siebie rolę matki. Wtedy pojawia się problem. No i zawsze znajdą się życzliwi, którzy będą twierdzić, że taka młoda dziewczyna widzi w starszym facecie jedynie sponsora, a on w niej tylko utrzymankę - jako że on z racji wieku ma zazwyczaj ugruntowaną pozycję zawodową, mieszkanie, samochód, a ona młoda, niedoświadczona, ma do zaoferowanie głównie jedno. Często słyszę właśnie takie komentarze w tej kwestii. Nie zdziwię się, jeśli Ty musiałaś się podobnych rzeczy nasłuchać :/
7 lutego 2016, 23:55
Moja siostra ma 24 a jej partner 40 i jest im dobrze:) Dla mnie taka różnica jest zbyt duża ja mam chlopaka w swoim wieku:)
8 lutego 2016, 00:25
Mam 23 lata (rocznikowo 24 w sumie), mój jest 3 miesiące starszy więc tyle co nic. Jeśli pytasz o opinie na temat 'dopuszczalnych' różnic wieku, to dla mnie facet nie może być młodszy więcej niż 1 rok - poniżej tego to dzieci, ale pewnie z wiekiem też to się zmieni w drugą stronę, do 5 lat jest super, do 10 akceptowalne, powyżej - dla mnie nie.
Dzięki temu że mam faceta w swoim wieku nie muszę teraz się spowiadać ze swoich studiów, pierwszych prac i niechęci do rychłego potomstwa bo on to wszystko przeżywa razem ze mną i rozumie. Ja natomiast rozumiem ludzi, którzy mają odmienne zdanie, natomiast sama nie pchałabym się w taki związek.