- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 stycznia 2016, 19:43
Szykuje nam się niedługo (wielkanoc) wesele w rodzinie (a sprecyzuje ze chodzi o dzieci rodzenstwa rodzicow) i ukochany juz zaczal grymasic ze nie chce isc.ja bym z nim przebolala bo wrocilibysmy wczesniej
Nie lubi wesel, nie chce zeby moja rodzina nakazywala pic ( no ponikad sa tacy poganiacze).jak znam zycie facet za dyzo wypije, zetnie go i bedzie rzygal, zawsze tak jest, nie powie stop, tylko odstawi kieliszek i powedruje do wc
Nie ma garnituru (marynarkę i spodnie ma nie od pary, w innym odcieniu, zamszowa marynarka ma pasy pionowe jest ciezka czarna, druga marynarka zamszowa brunatna, gruba, a spodnie czarne lejace cienkie, jak na moj gust nie pasuje do siebie) koszuli jednolitej wizytowej brak, krawata i pantofli brak. Garnituru nie kupi, bo ma ubranie, krawat,moze by zalozyl moze nie, a nie moze miec zwyklych pantofli, buty musza byc za kostke (wzgledy zdtowotne), a na rozmiar 48 wszyscy mowia "nie ma" . Sa wysokie pantofle wiazane w ecco, cena 5 stow, nie wiem jak z rozmiarem, ukochany powiedzial ze za malo stabilne. W domu ma jasnobrazowe buty zamszowe, czy pasują? Jak nie ma wyboru to musi zalozyc.
Jak uslyszal ze daje sie 400 zl, zrobil facepalm. Dla niego 100, gora 200 zl to jest tyle ile jest porządku , a ze to,moja rodzina ja moge pokryc reszte.
Dodam ze z moja rodzina sie widujemy od swiat po pogrzeby czyli to nie sa obcy.
Ja jeszcze nie pracuje. Jak znajde prace i zarobie minimalna krajowa i odloze bedzie dobrze. Ja zwykle przepierniczalam poltora kafla w 2 tyg bo rachunki, jedzenie i zawsze mi czegos brakowalo. Mam tez swoje potrzeby na ktore sie teraz ograniczam (urodowe), u mnie kiecki brak- rozmiar 44 lub 46, butow tez (obcadow nie nosze), nie chce kiecki na raz. Zawsze rakie kupowalam, lurza sie w piwnicy, rozmiar 40.
Wesel tez nie lubie, ze wszystkich konkursow chcialam uciekac, oczepin nie uznaje bo nie planuje slubu, dla mbie to sie wyklucza Jako ze to kuzynostwo wypada mi nie isc? sama nie chce bo bede wygladac jak kolek, obcego do zabawy tez nie chce brac. Znajac zycie rodzina bedzie nas namawiac na impreze, a jesli pójdę sama beda mnie wypychac na sale po welon, tak było przez kilka lat na weselach jak bylam uznana za singielke, niewyzyta rodzina.
Obawiam sie pytan o slub, wesele, mamy dluzszy staz niz mlodzi. nie chcemy brac, jak zaprzecze ze koscielnego nie chcemy to sie moze obraza, bo u nas wszyscy biora, nawet para młoda mimo ze razem mieszkaja.
Jak tu wybrnac. Dodam ze kilka lat na weselach nie bylismy
27 stycznia 2016, 19:51
Nie może Wam cos bardzo bardzo ważnego wypaść akurat w terminie wesela?
W tej sytuacji z całą pewnością bym tam nie poszła.
27 stycznia 2016, 19:52
Odpowiedzcie, że zostaliście wcześniej zaproszeni na inne wesele w tym samym terminie. Oczywiscie wesele kogoś BARDZO ważnego.
27 stycznia 2016, 19:53
jak na moje oko to oboje nie chcecie iść i szukacie na siłę problemów. Nie chcecie, to nie idźcie.
picie- ile ma lat, że "musi pić"? To dorosły facet czy jakieś dziecko bez własnego zdania?
garnitur- buty ma. Niech dokupi albo marynarkę do spodni albo spodnie do marynarki, którą ma. Teraz nawet hm ma dział wizytowy, więc to nie kosztuje tysiące. Albo niech idzie w dżinsach i koszuli, tak też można.
pieniądze- każdy daje tyle, ile uważa, czy przy wejściu ktoś sprawdza koperty i jak jest mniej niż 400 to nie wchodzicie?
pytania o ślub- jesteście dorośli i możecie je odpowiednio skwitować, tak samo jak Wasz brak ślubu.
W ogóle to nie wiem, po co iść na imprezę, na którą się nie ma ochoty iść? Bo wypada? Mniej wypada iść i mieć całe wesele skwaszoną minę albo wyjść po godzinie.
Edytowany przez 6c237234f8bb9b8a52fadb05840448c0 27 stycznia 2016, 19:55
27 stycznia 2016, 19:59
To moze w jakims lumpie sie ubierzcie...Ponoc czasem mozna trafic na jakies ekstra ciuchy za przyslowiowe psie pieniadze. A prezent 100-200 zl powinien wystarczyc. /Co za bezsens, zeby talerzyk sie zwrocil/.
27 stycznia 2016, 20:07
Ja kilka lat temu chodzilam na wesele poniekad z ciekawosci jak i przez przymus, bo rodzina i rodzic idzie.u nas w rodzinie duzo rzeczy sie robi bo wypada. Z kuzynostwem i wujostwem się widze od czasu do czasu i szanuje ich. Od strony wujka tez jest dziecko rodzenstwa, bedzie dziwnie wygladac, jesli ono pojdzie a ja nie. jesli bedzie zaproszona rodzina z ktora sie nie widuje to bedzie okazja do rozmow, bo tak to wszystkuch widuje przypadkiem. Idealnie to chcialabym aby,moj facet mial skompletowany stroj, ale wiem ze bylby przebrany zamiast ubrany. Nie chce zeby grymasil ze krawat go uwiera itd. Ma jeszcze jedne materialowe spodnie, bez kantow, i dostal teraz koszule w drobna szara krateczke, gdyby tylko to zalozyl, bylabym zadowolona, na tle garniturow z krawatem by wygladal inaczej, jego rodzice moga wyrazic sie bez aprobaty, on pieniadze ma tylko teraz ma nie pewna sytuacje z praca i nie wyda kasy z oszczędnościowego na jednorazowe ubrania
Edytowany przez wrednababa56 27 stycznia 2016, 20:11
27 stycznia 2016, 20:15
powiedziec moge ze nie idziemy ale bedziemy miec milio telefonow. Moj ojciec z os tow dawal sam od siebie 5 stow i mnie tez, 3 lub 5 czy szlam sama czy z byłym, gdyby uslyszal ile chcemy dac albo by nam suszyl glowe albo sam by dorzucil
27 stycznia 2016, 20:19
Ja kilka lat temu chodzilam na wesele poniekad z ciekawosci jak i przez przymus, bo rodzina i rodzic idzie.u nas w rodzinie duzo rzeczy sie robi bo wypada. Z kuzynostwem i wujostwem się widze od czasu do czasu i szanuje ich. Od strony wujka tez jest dziecko rodzenstwa, bedzie dziwnie wygladac, jesli ono pojdzie a ja nie. jesli bedzie zaproszona rodzina z ktora sie nie widuje to bedzie okazja do rozmow, bo tak to wszystkuch widuje przypadkiem. Idealnie to chcialabym aby,moj facet mial skompletowany stroj, ale wiem ze bylby przebrany zamiast ubrany. Nie chce zeby grymasil ze krawat go uwiera itd. Ma jeszcze jedne materialowe spodnie, bez kantow, i dostal teraz koszule w drobna szara krateczke, gdyby tylko to zalozyl, bylabym zadowolona, na tle garniturow z krawatem by wygladal inaczej, jego rodzice moga wyrazic sie bez aprobaty, on pieniadze ma tylko teraz ma nie pewna sytuacje z praca i nie wyda kasy z oszczędnościowego na jednorazowe ubrania
Spodnie materiałowe i koszula są ok. Co to za wesele, że aż tak się zwraca uwagę na wygląd, jakaś rodzina ze wsi? Spodnie i koszula to nie jest przebranie dla dorosłego faceta, to nie smoking i mucha w grochy.
27 stycznia 2016, 20:20
powiedziec moge ze nie idziemy ale bedziemy miec milio telefonow. Moj ojciec z os tow dawal sam od siebie 5 stow i mnie tez, 3 lub 5 czy szlam sama czy z byłym, gdyby uslyszal ile chcemy dac albo by nam suszyl glowe albo sam by dorzucil
Nie wierzę, ile macie lat ?