Temat: Faceci- wszyscy tacy sami?

Hejka:) Bez hejtu pliss...:) Zgłębiam swoje pewne postawy wobec mężczyzn i odkryłam,  że nikomu nie potrafię zaufać, bo wydaje mi się, że wszyscy faceci są tacy sami. To znaczy: to, co powtarzał mi tato, to co obserwuję wśród swoich znajomych płci męskiej, to, co widzę w mediach (+to, co piszą dziewczyny tu, na Vitce, o swoich perypetiach) =

Każdy facet myśli tylko o seksie. Nawet w szczęśliwym związku, jeśli zdarzy się okazja, potrafią zdradzić. Fantazjują ciągle na temat różnych kobiet, oglądają sporo pornoli i ogólnie myślą tylko jedną częścią ciała.

Nienawidzę tak myśleć, wkurza mnie taka wizja świata i wolałabym już chyba na zawsze być sama niż być z kimś i ciągle się martwić, że mój mężczyzna właśnie fantazjuje na temat swojej koleżanki z pracy itd.. Jakie Wy macie opinie i doświadczenia?

Może jednak są jacyś mężczyźni, którzy potrafią kochać i być oddanymi swojej partnerce?

KaszkaManna napisał(a):

Fantazjowanie o innych babeczkach tez jest ok? To jak to wyglada? Widzi się atrakcyjna kobiete i zastanawiasz sie jak wyglada nago czy wyobrazasz sobie cos wiecej?

A jak to wygląda jak Ty widzisz atrakcyjnego mężczyznę? A jak to wygląda jak np. Twoja koleżanka widzi atrakcyjnego faceta?:PP
Ja nie wiem, niektórzy na siłę chcą z facetów zrobić jakieś super mega niezrozumiałe istoty.

Pasek wagi

Ja mysle: zajebisty facet, albo wooow matka natura sie postarala:-)

Ale czest bylo mi mowione, ze faceci na tym nie poprzestaja. A niestety mysl, ze moj partner mialby wyobrazac sobie dokladnie jak uprawia seks z ta czy inna atrakcyjna kobieta po prostu mnie boli:-(

Z takim nastawieniem to ty sie wykonczysz psychicznie i nie bedzie to wina faceta a Twoja.

KaszkaManna napisał(a):

Ja mysle: zajebisty facet, albo wooow matka natura sie postarala:-)Ale czest bylo mi mowione, ze faceci na tym nie poprzestaja. A niestety mysl, ze moj partner mialby wyobrazac sobie dokladnie jak uprawia seks z ta czy inna atrakcyjna kobieta po prostu mnie boli:-(

Zawsze "tylko" tyle? Nigdy więcej? W senie samych fantazji? A jak koleżanki? Bo wiesz, ludzie są różni. U mnie np. to zależy np. od dnia, nastroju itp. :PP
Ale że miałby sobie dokładnie wyobrażać? Tak na logikę, to chyba nie, bo przecież kiedy? Tzn. mija jakaś kobietę na ulicy i co, później wieczorem w domu sobie o niej fantazjuje? Trochę to zbyt wymagające. Co innego jakby był singlem :D Wydaje mi się, że to kwestia max 2 minut po minięciu takiej kobiety, a później przestaje się o niej w ogóle pamiętać. 

Mnie np. po obserwacjach na Vitali zaczyna przerażać to, że spora część facetów zaczyna zdradzać swoje kobiety chwile po tym, jak one urodzą im dzieci. Takie myślenie dopiero ryje banie :p

Pasek wagi

Basti81 napisał(a):

Z takim nastawieniem to ty sie wykonczysz psychicznie i nie bedzie to wina faceta a Twoja.

No wiem, wiem wlasnie... kiedys taka nie bylam:-) Nawet nie chcialoby mi sie marnowac czasu na takie mysli. Coz... wiele sie zmienilo. W kazdym razie chcialabym po prostu wiedzieć chociaz mniej wiecej jak to jest z tymi chlopami.

Mohiito napisał(a):

KaszkaManna napisał(a):

Ja mysle: zajebisty facet, albo wooow matka natura sie postarala:-)Ale czest bylo mi mowione, ze faceci na tym nie poprzestaja. A niestety mysl, ze moj partner mialby wyobrazac sobie dokladnie jak uprawia seks z ta czy inna atrakcyjna kobieta po prostu mnie boli:-(
Zawsze "tylko" tyle? Nigdy więcej? W senie samych fantazji? A jak koleżanki? Bo wiesz, ludzie są różni. U mnie np. to zależy np. od dnia, nastroju itp. Ale że miałby sobie dokładnie wyobrażać? Tak na logikę, to chyba nie, bo przecież kiedy? Tzn. mija jakaś kobietę na ulicy i co, później wieczorem w domu sobie o niej fantazjuje? Trochę to zbyt wymagające. Co innego jakby był singlem  Wydaje mi się, że to kwestia max 2 minut po minięciu takiej kobiety, a później przestaje się o niej w ogóle pamiętać. Mnie np. po obserwacjach na Vitali zaczyna przerażać to, że spora część facetów zaczyna zdradzać swoje kobiety chwile po tym, jak one urodzą im dzieci. Takie myślenie dopiero ryje banie 

Hahaha :-) kiedy jestem sam to na widok zacnego przystojniaka rozne mysli miewam. W zwiazku -uwazam , ze to nie fair. Pomysle-przystojniak i tyle. Dalej nie brnę. 

To, o czym piszesz to masakra... i ogólnie to, ze czesto (wezmy np.nasza Vitalie) okazuje sie, ze facetowi trafil sie zajebisty deal i moze przespac sie z atrakcyjna babka i on to po prostu robi. Brrr...

KaszkaManna napisał(a):

Mohiito napisał(a):

KaszkaManna napisał(a):

Ja mysle: zajebisty facet, albo wooow matka natura sie postarala:-)Ale czest bylo mi mowione, ze faceci na tym nie poprzestaja. A niestety mysl, ze moj partner mialby wyobrazac sobie dokladnie jak uprawia seks z ta czy inna atrakcyjna kobieta po prostu mnie boli:-(
Zawsze "tylko" tyle? Nigdy więcej? W senie samych fantazji? A jak koleżanki? Bo wiesz, ludzie są różni. U mnie np. to zależy np. od dnia, nastroju itp. Ale że miałby sobie dokładnie wyobrażać? Tak na logikę, to chyba nie, bo przecież kiedy? Tzn. mija jakaś kobietę na ulicy i co, później wieczorem w domu sobie o niej fantazjuje? Trochę to zbyt wymagające. Co innego jakby był singlem  Wydaje mi się, że to kwestia max 2 minut po minięciu takiej kobiety, a później przestaje się o niej w ogóle pamiętać. Mnie np. po obserwacjach na Vitali zaczyna przerażać to, że spora część facetów zaczyna zdradzać swoje kobiety chwile po tym, jak one urodzą im dzieci. Takie myślenie dopiero ryje banie 
Hahaha :-) kiedy jestem sam to na widok zacnego przystojniaka rozne mysli miewam. W zwiazku -uwazam , ze to nie fair. Pomysle-przystojniak i tyle. Dalej nie brnę. To, o czym piszesz to masakra... i ogólnie to, ze czesto (wezmy np.nasza Vitalie) okazuje sie, ze facetowi trafil sie zajebisty deal i moze przespac sie z atrakcyjna babka i on to po prostu robi. Brrr...

No ale fair czy nie, przecież to tylko myśl, najczęściej nieświadoma, więc tym bardziej nie widzę w tym nic złego. Zresztą na całe szczęście nasze myśli są tylko nasze, gdyby było inaczej, byłoby przesrane, delikatnie mówiąc :D

No brr :PP Ale jest też kilka dziewczyn czy to tutaj, czy w realu, którym po urodzeniu dziecka rogi nie zostały przyprawione, więc jakaś tam nadzieja jest :p Szczególnie, że co jak co, ale często kobiety aż się proszą o zrobienie z siebie takiej za przeproszeniem "ścierki", bo na za wiele sobie pozwalają... No ale, nie o tym temat :PP

Pasek wagi

Mam podobnie. Też by mi się chyba psychiatra przydał. :p Nigdy nie byłam w związku i nie potrafię nikomu zaufać, wydaje mi się, że wszyscy faceci chcą ode mnie tylko jednego. Boje się, że nigdy przez to nikogo nie będę miała, bo ja najnormalniej w świecie nie wyobrażam sobie z nikim być, chociaż oczywiście bardzo bym chciała mieć kogoś kto by mnie naprawdę kochał. ;/

I bądź tu człowieku mądry...

Seks jest BARDZO ważny dla większości facetów. tu nie ma się, co oszukiwać, ale czy to aż takie straszne? Przecież seks jest fajny również dla kobiet :)

A fantazje? Dopóki pozostają w głowie to też chyba żadna tragedia? Zresztą nie wszyscy faceci fantazjują o obcych kobietach. 

Zdrady? To działa w dwie strony. Kobiety bywają równie perfidne.

Moje doświadczenia? Nie wiem może jestem wyjątkowa, ale zawsze trafiałam na super facetów. To ja byłam "tą złą" i kończyłam związki. Żaden mnie nie zdradził, a przynajmniej nic mi na ten temat nie wiadomo i bardzo bym się zdziwiła.

A z mojego związku jestem bardzo zadowolona i polecam jednak trochę zaufać. Wiadomo nie każdemu, ale jak znajdziesz fajnego faceta to spróbuj. Warto. Inaczej to związek nie ma sensu i solidnych podstaw.

Może nie jestem miarodajna, bo dawno nie byłam w związku, ale coś tam pamiętam... generalnie nie przeszkadzają mi fantazje facetów, co więcej, martwienie się o nie świadczy tylko o zafiksowaniu na seksie samej kobiety, a przynajmniej ja to tak odbieram. Może się mylę, ale... serio żadna z was nie oglądała pornografii? Serio nie potrafiłybyście się podniecić innym ciałem, nawet będąc w związku? Właśnie o to chodzi w miłości, że seks to nie wszystko, że chodzi o to przywiązanie, że co by się nie działo, to druga osoba będzie tą jedyną. Ale tak jak mówiła, baaardzo dawno w związku nie byłam, więc może to tylko moje nierealne imaginacje;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.