Temat: problemy z mężem

Specjalnie założyłam nowe konto, aby Was zapytać co sądzicie o mojej sytuacji. Otóż wczoraj wieczorem zadzwonił do mnie mąż w momencie jak kończył pracę (chyba, pracuje na 12-stki, różnie, raz ma dwa dni wolnego, raz idzie pod rząd do pracy, a raz ma np. dniowke, a później nocke, więc sama już nie wiem, czy faktycznie w tej pracy był) i zakomunikował, że idzie z kumplami na piwo i może wrócić późno. No ok, czasami wychodzą na to nieszczęsne piwo, co prawda zawsze wiedziałam o tym choć dzień wcześniej, no ale wszystko było w porządku. Mąż wrócił nad ranem i tutaj pojawia się problem. Wrócił TRZEŹWY! I taki jakiś świeży, jakby się kąpał, po 12 godzinach w pracy i imprezie w klubie/barze? naszym małżeństwie nie jest ostatnio różowo, ale myślałam, że to chwilowy kryzys po narodzinach drugiego dziecka, ale teraz zaczynam się obawiać, że mnie zdradza. Niby ma na to wytłumaczenie, w pracy był samochodem, więc wypił wieczorem jedno piwo, a potem tylko siedział i gadał żeby wytrzezwiec. A kąpiel wziął w pracy przed pójściem na miasto (faktycznie ma taką możliwość). Niby to wszystko takie realne, ale ja wpadłam w jakąś obsesję. No bo czemu nie przyjechał do domu i nie porosil, żebym go np. odwiozla, mógłby się spokojnie napić bez obawy, że później pojedzie. A druga rzecz, to to że hmmm.. normalnie pachniał, a zazwyczaj po takim wyjściu się śmierdzi, czy to alkoholem, papierosami (on i jego kumple palą), a on był ewidentnie poperfumowany.... Myślicie, że może mieć kogoś na boku? Jezu, dziewczyny co ja mam teraz robić? Awanturę (już zrobiłam rano - olał mnie, tylko powiedział że zdziwiam)? Mam go jakoś sprawdzić? Pomóżcie, bo ja siedzę i becze, a on właśnie poszedł do pracy... 

Ania355 napisał(a):

i jak sytuacja ?

rowniez jestem ciekawa

roztereczka napisał(a):

Ania355 napisał(a):

i jak sytuacja ?
rowniez jestem ciekawa

i ja

Pasek wagi

Przeszukalam mu dzisiaj komputer i nic nie znalazłam... Jednak to mnie nie uspokoilo, bo ewidentnie wszystkie maile ma pousowane, wszystkie hasła (wcześniej nie miał) 

zdecydowanie cos jest wiec na rzeczy

zdecydowanie cos jest, ale jak slady zaciera to moze oznaczac, ze nie chce rozpadu malzenstwa, ze chodzilo tylko o seks. Wiem, ze to brzmi okropnie, ale oboje jestescie winni, ze skoczyl w bok (jesli skoczyl). Obserwuj dalej, ale wstrzymaj sie wciaz z odkryciem siebie. Trzymaj sie mocno!

Pasek wagi

Dziękuję Wam dziewczyny ogromnie za wsparcie. W realnym świecie tego nie otrzymam, bo niby komu mam o tym powiedzieć? Wie tylko moja przyjaciółka. Dlatego założyłam tutaj ten temat, żeby się wygadać. Dopiero tutaj w pełni otworzyły mi się oczy - nie, nie na zdradę- na nasz związek, którego praktycznie nie ma. Zaczęłam zauważyć wszystkie nieprawidłowości, co robimy źle, czego u nas w ogóle nie ma. Teraz tylko pytanie, czy tego związku zostało tyle, żeby coś jeszcze na tym zbudować?

Miej nadzieje, ze tak. Macie dzieci, wspolne wspomnienia, dorobek dotychczasowy materialny. 

Coz moge powiedziec. Jesli jest zle, a maz w tej chwili przezywa jakas fascynacje to nie pogarszaj sytuacji, robiac z siebie skrzywiona histeryczke, bo wypadniesz na niekorzysc z pachnaca, zadowolona, usmiechnieta, majaca dla niego czas, smiejaca sie z jego dowcipow,  z zapartym tchem wysluchujaca opowuesci z pracy itd itd. Przemysl z przyjaciolka jakas strategie dzialania. Udawaj poki co, ze kompletnie nic nie podejrzewasz BO jesli dasz mu pewnosc, ze wiesz, ze on cos, gdzies i mimo, ze bedzie dalej gdzies znikal, Ty bedziesz dalej przy nim tkwic i czekac STRACI DO CIEBIE SZACUNEK. 

Pasek wagi

zawsze warto walczyć o małżeństwo !

Ja jestem po rozwodzie i z perspektywy czasu żałuję ze bardziej się nie starałam.

Nie popełnij mojego błędu. 

Walcz o niego tylko z głową. 

Jak chcesz napisz na priv to Ci  może coś podpowiem. Na pewno nie krzykiem i atakami zazdrości.

W Twojej sytuacji to nie tędy droga.

I tak jak napisała koleżanka wyżej, nie zdradz się ze coś podejrzewasz, bo straci do Ciebie szacunek.

Nic straconego jeszcze tylko rozegraj to mądrze !

Pasek wagi

To ja napiszę wersję na opak.
Spodobała mu się jakaś laska, wychodził sobie, umówiła się z nim akurat na ten wieczór po pracy. To się wypachnił i poszedł. I wszystko było dobrze, dopóki nie było jakiś większych konkretów, jakiś całowanek i macanek (może nawet tego nie było, tylko długa nocna rozmowa). I nagle się facet obudził, co on najlepszego robi, że przecież żona, dzieci, całe życie wspólne... To się rakiem wycofał i wrócił do domu, to jest jego świat. I co? Przecież jej prawdy nie powie w takiej sytuacji, bo i tak się spala ze wstydu. Tego typu incydent może się zdarzyć, ale dobrze czy źle świadczy o mężu?

Pasek wagi

możesz albo powiedzieć to co nam - i jesli cię nie zdradza to wyjaśni sytuację, byś czuła się spokojna. gorzej jesli cię zdradza, bo wtedy sprzeda ci bajeczkę, ale myśle, ze to wyczujesz.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.