Temat: problemy z mężem

Specjalnie założyłam nowe konto, aby Was zapytać co sądzicie o mojej sytuacji. Otóż wczoraj wieczorem zadzwonił do mnie mąż w momencie jak kończył pracę (chyba, pracuje na 12-stki, różnie, raz ma dwa dni wolnego, raz idzie pod rząd do pracy, a raz ma np. dniowke, a później nocke, więc sama już nie wiem, czy faktycznie w tej pracy był) i zakomunikował, że idzie z kumplami na piwo i może wrócić późno. No ok, czasami wychodzą na to nieszczęsne piwo, co prawda zawsze wiedziałam o tym choć dzień wcześniej, no ale wszystko było w porządku. Mąż wrócił nad ranem i tutaj pojawia się problem. Wrócił TRZEŹWY! I taki jakiś świeży, jakby się kąpał, po 12 godzinach w pracy i imprezie w klubie/barze? naszym małżeństwie nie jest ostatnio różowo, ale myślałam, że to chwilowy kryzys po narodzinach drugiego dziecka, ale teraz zaczynam się obawiać, że mnie zdradza. Niby ma na to wytłumaczenie, w pracy był samochodem, więc wypił wieczorem jedno piwo, a potem tylko siedział i gadał żeby wytrzezwiec. A kąpiel wziął w pracy przed pójściem na miasto (faktycznie ma taką możliwość). Niby to wszystko takie realne, ale ja wpadłam w jakąś obsesję. No bo czemu nie przyjechał do domu i nie porosil, żebym go np. odwiozla, mógłby się spokojnie napić bez obawy, że później pojedzie. A druga rzecz, to to że hmmm.. normalnie pachniał, a zazwyczaj po takim wyjściu się śmierdzi, czy to alkoholem, papierosami (on i jego kumple palą), a on był ewidentnie poperfumowany.... Myślicie, że może mieć kogoś na boku? Jezu, dziewczyny co ja mam teraz robić? Awanturę (już zrobiłam rano - olał mnie, tylko powiedział że zdziwiam)? Mam go jakoś sprawdzić? Pomóżcie, bo ja siedzę i becze, a on właśnie poszedł do pracy... 

Były próby, ale pojedyncze, właściwie bez żadnej gry wstępnej, raz, dwa i po sprawie. Ale od jakiś 5-6 tygodni nie, nie spaliśmy ze sobą. 

sorry ale facet bez sexu nie wytrzyma długo... 

anulka.83 napisał(a):

Były próby, ale pojedyncze, właściwie bez żadnej gry wstępnej, raz, dwa i po sprawie. Ale od jakiś 5-6 tygodni nie, nie spaliśmy ze sobą. 

No wybacz, bede brutalna - o ile jest zdrowym facetem lubiacym sex to na pewno ma go gdzie indziej. Moze jeszcze gdyby nie to, ze psuje sie miedzy wami i nawet nie probujecie tego naprawiac to moglabym uwierzyc, ze walczy z pokusa, ale tak?

Sex spelnia wiele funkcji w zwiazku, wiec brak sexu powoduje ich utrate powoduje ogolne zwiazkowe turbulencje.

To co byście na moim miejscu zrobiły? Przeglądać mu poczty/smsów nie chcę - po prostu się boję, sam prawdy mi raczej nie powie, no chyba, że tak jak jedna z Was pisała, przestał się już nawet ukrywać.

Przychodzi mi tylko jedno do głowy. Odczekam kilka dni, jak pójdzie do pracy to do niego zadzwonię, jeśli nie odbierze to zadzwonię do niego do pracy, jeśli go nie będzie to na pewno się wyglądają, a wtedy przycisne go do muru.

Myślicie, że to dobry pomysł, czy jednak postawić na szczerą rozmowę, ale czy w takiej sytuacji ona coś da? No i co jeśli tu nie chodzi o inną kobietę, a o coś innego? Np. jakieś gry na pieniądze, albo inne dziadostwo?

Może na razie spróbować coś zaaranżować np. jutro rano jakieś śniadanko, wystroic się i czekać jak wróci z pracy? (Boję się jednak, że jeśli jednak kogoś ma to zrobię z siebie idiotke). I tak spróbować jakoś naprawić małżeństwo, a jeśli nie będzie chciał to wtedy sięgnąć po telefon do pracy, przeszukać telefon itd. 

Ja na twoim miejscu  "sprawdziłaby go" tak aby on nie wiedział a ty będziesz spokojniejsza . Zaufanie zaufaniem ale jeśli się to zdarza a nie musi często to coś jest na rzeczy. Czasami kompletnie nie zdajemy sobie sprawy , że ktoś możne nas zdradzać, a niestety to robi.

Pasek wagi

Aniazuk napisał(a):

Ja na twoim miejscu  "sprawdziłaby go" tak aby on nie wiedział a ty będziesz spokojniejsza . Zaufanie zaufaniem ale jeśli się to zdarza a nie musi często to coś jest na rzeczy. Czasami kompletnie nie zdajemy sobie sprawy , że ktoś możne nas zdradzać, a niestety to robi.

Ale jakbyś to zrobiła, żeby nie wiedział? Bo nie wiem o jakie sprawdzenie Ci chodzi.

Jak cię zdradza to możesz być super laską a i tak prawdy ci nie powie. Facet nigdy się nie przyzna musisz go złapać na gorącym uczynku. Jak będzie znów na piwie to zapytaj się gdzie będzie pojedź tam jak będzie to ok nie wchodź tylko sprawdź. 

Pasek wagi

Smsy w tel można skasować chyba że będziesz sprawdzać bo zapomni skasować.

Pasek wagi

Myślałam, żeby poprosić moja kuzynke (moja przyjaciółka równocześnie), żeby przejechałem się kilka razy pod jego prace i zobaczyła czy na parkingu będzie stało jego auto. Wtedy będę wiedziała, czy faktycznie chodzi do pracy (dużo pracuje) czy też mnie oszukuje. Bo jeśli kogoś ma to musi się z nią spotykać głównie, albo w pracy, albo pod przykryciem pracy.

anulka.83 napisał(a):

To co byście na moim miejscu zrobiły? Przeglądać mu poczty/smsów nie chcę - po prostu się boję, sam prawdy mi raczej nie powie, no chyba, że tak jak jedna z Was pisała, przestał się już nawet ukrywać.Przychodzi mi tylko jedno do głowy. Odczekam kilka dni, jak pójdzie do pracy to do niego zadzwonię, jeśli nie odbierze to zadzwonię do niego do pracy, jeśli go nie będzie to na pewno się wyglądają, a wtedy przycisne go do muru.Myślicie, że to dobry pomysł, czy jednak postawić na szczerą rozmowę, ale czy w takiej sytuacji ona coś da? No i co jeśli tu nie chodzi o inną kobietę, a o coś innego? Np. jakieś gry na pieniądze, albo inne dziadostwo?Może na razie spróbować coś zaaranżować np. jutro rano jakieś śniadanko, wystroic się i czekać jak wróci z pracy? (Boję się jednak, że jeśli jednak kogoś ma to zrobię z siebie idiotke). I tak spróbować jakoś naprawić małżeństwo, a jeśli nie będzie chciał to wtedy sięgnąć po telefon do pracy, przeszukać telefon itd. 

Takie rzeczy sa okey, ale jak ogolnie zwiazek jest okey. U aws nie jest i to od dlugiego czasu... Rozmawialiscie o tym? Na czym stanelo? Jak mu tak nagle wyskoczysz w seksownej bieliznie podajac sniadanko to.. no moze byc dziwnie..

Ja bym porozmawiala. O tym, ze tesknisz za nim, za jego cialem za seksem i bliskoscia. Podczas tej rozmowy, jesli by szla w dobrym kierunku (czyli ze on tez za tym teskni) zaczelabym go calowac zmierzajac do seksu. Po seksie jeszcze raz powiedzialabym, ze mi tego brakowalo i ze mam nadzieje, ze teraz juz tak bedzie caly czas. To jest proba naprawy zwiazku, pytanie co jesli juz Cie zdradzil/zdradza? Czy chcesz to wiedziec czy wolisz nie? Jesli chcesz to sprawdzaj - nie rozumiem czemu niby boisz sie sprawdzac poczte/smsy? Boisz sie, ze cos znajdziesz? Jesli nie chcesz wiedziec czy cos bylo, po prostu o tym nie mysl i staraj sie odbudowac zwiazek. Jest szansa, ze nawet jak ma teraz romans to z niego zrezygnuje i wszystko wroci do normy. Tylko.. czy to Cie satysfakcjonuje?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.