- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 listopada 2015, 13:20
Czesc,
Ja I moj chlopak mamy prawie po23 I 24l. Jestesmy dla siebie pierwszymi partnerami. Poznalsmy sie w czerwcu I bardzo szybko zostalismy pare. On po tych 5msc wie,ze kocha ze chce ze mna mieszkac,ze jestem Ta jedyna. U mnie poczatkowo bylo duze pozadanie, niestety do tej pory nie potrafie Sie okreslic, czy kocham. Jeszcze pare dni ten wydawalo mi sie,ze pokochalam ale znow po wspolnie spedzonym weekendzie nie wiem. Obiekcje mam do naszego współżycia,gdyż przede mną nie uprawia seksu i teraz dochodzi czasem w pare sekund max 5min,co doprowadza mnie do frustracji,ale nie bede sie wdawać w szczegoly cp i jak. Chłopak jest naprawde dobry kochany czuly zaradny. I moje pytanie do Was czy jest szansa,ze to uczucie sie we mnie zrodzi? Czy któraś z Was weszla w związek troche z strachu,okazji,rozsądku ivtez nie byla pewna tej osoby,ale w końcu ppkochala? Dodam,ze bardzo nie chciałabym go zostawiać tylko z tego względu,on niestety troche wjeżdża mi na sumienie mówiąc,ze zalamalby sie wręcz zabil z tego powodu. Nie wspominając o zdradzie...jakie macie doświadczenie,opinie?
Edytowany przez feellikeanidiot 3 listopada 2015, 13:21
3 listopada 2015, 13:28
Czy Twoje uczucie wzrośnie i przerodzi się w prawdziwą miłość nie wiem , ale to" i teraz dochodzi czasem w pare sekund max 5min" minie z czasem...
3 listopada 2015, 13:53
Po 5msc to można chyba co najwyżej bardzo lubić a nie kochać :P Prawdziwa miłość to sie raczej później rodzi jak sie lepiej poznaje daną osobe.
3 listopada 2015, 14:11
Po 5msc to można chyba co najwyżej bardzo lubić a nie kochać :P Prawdziwa miłość to sie raczej później rodzi jak sie lepiej poznaje daną osobe.
Ja kochalam (bylam zakochana, zauroczona) juz po miesiacu. Teraz kocham juz 9 lat. Moim zdaniem jak po 5miesiacach kogos "lubisz" i nie ma tam glebszych uczuc to, to nie jest TA osoba.
3 listopada 2015, 14:15
Jeśli się zastanawiasz czy kochasz to raczej to nie jest to takie uczucie jakie byś chciała. Być może to tylko zauroczenie. U mnie było podobnie, po jakimś czasie uczucie wygasło . Nie wiąż się na siłę, a jak nie potrafisz określić swoich uczuć zastanów się co pokochałaś w nim wiążąc się na stałe. I zastanów się jak by ci było bez niego. Oglądasz się za innymi ? My Ci możemy tylko doradzić, twoje serce musi czuć czy to miłość czy nie... co do współżycia faceci niedoświadczeni tak mają, pamiętaj nic na siłę! inaczej ani ty ani on nie będziecie szczęśliwi
3 listopada 2015, 14:24
i teraz dochodzi czasem w pare sekund max 5min,co doprowadza mnie do frustracji
3 listopada 2015, 14:36
To zależy od Ciebie, niektórzy zakochują się po dłuższym czasie, ja raczej od pierwszego wejrzenia wiem czy coś z tego będzie czy nie (w sensie czy jest chemia czy jej nie ma). Myślę, że gdybyście mieli satysfakcjonujące współżycie to miałabyś większą szansę, żeby się do niego przywiązać. Często w pierwszym związku nie ma tego problemu, bo ludzie nie mają porównania i podoba im się tak jak jest (nie są świadomi, że może być lepiej).
Nic na siłę, daj mu jeszcze jakiś czas, ale jak się nie zakochasz to nie tkwij w tym związku ze względu na poczucie winy.
3 listopada 2015, 15:11
mój związek rodził się w dużych bólach, tzn. w ogromnych warunkach niepewności, i to w sumie można powiedzieć że nie w miesiącach ale w latach, jesteśmy razem 5 lat, dwa pierwsze to ciągłe rozstania i powroty, następne dwa względnego spokoju, jako takiego szczęścia ale takiego normalnego, bez szału, może trochę z przyzwyczajenia razem, bo się dobrze gadało, bo mieliśmy wspólne tematy, bo fajnie się razem czas spędzało. Potem niesamowity kryzys, a od roku sielanka trwa i w końcu jestem pewna swoich uczuć :) także nie ma reguły...