- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 października 2015, 13:58
Powiedzcie co byście zrobiły na moim miejscu.
Mieszkam z przyjaciółką, jestem w związku od pół roku. Mój mężczyzna mieszka jeszcze w domu rodzinnym, w innej miejscowości niż ja. Pracuje w mojej miejscowości. Gdy się widzimy, naturalne jest dla mnie, że u mnie nocuje i ode mnie jedzie do pracy. Ale... czasem zdarza mu się spędzać wieczory w męskim gronie, idą wtedy gdzieś na piwo czy na imprezę. Problem w tym, że później mój chłopak chciałby wrócić do mnie i u mnie przenocować. Niby w porządku, bo wraca do mnie, ale z drugiej strony mam wątpliwości, bo wraca w środku nocy, może na tych imprezach robić co mu się żywnie podoba- nie ma mnie tam więc nigdy nie mam pewności co robił;) a wraca do ciepłego kąta, bo tak mu wygodnie, ma stąd blisko do pracy. Jestem nieco rozdarta wewnętrznie, bo raz się zgodziłam (przyjechał wtedy przenocować u mnie ze swoim kolegą...) i boję się, że taka sytuacja się będzie powtarzać. Nie jestem noclegownią.
Przesadzam?
13 października 2015, 13:59
nie rozumiem w czym problem
13 października 2015, 13:59
Przesadzasz :) Pogadaj z nim o tym i uprzedź, że nie pasuje Ci że musisz znosić w swoim domu jego kolegów, po za tym nie widzę problemu.
13 października 2015, 14:01
nie koniecznie przesadzasz, czy to komuś przeszkadza to sprawa indywidualna. Ten kolega by mi przeszkadzał najbardziej. Powiedz, że też wychodzisz na noc lub po prostu chcesz się wyspać
13 października 2015, 14:02
Przesadzasz w koncu to Twoj chlopak ,wolalabys sie dowiedziec ze nocowal w hotelu?
13 października 2015, 14:08
a od czego jest rozmowa?...
13 października 2015, 14:11
a mi by to nie odpowiadało...zdecydował się na męską imprezę, to niech sobie radzi sam (czytaj: wraca do siebie, albo niech nocuje u kumpla) a ten kumpel?? nie ma co... znaleźli sobie wygodną metę ;/ Też bym się czuła jak noclegownia.
A często zdarzają się takie męskie imprezy? Jak raz na jakiś czas, to pół biedy (btw pominę, że impreza w środku tygodnia to mało dobry pomysł, jeśli się idzie na następny dzień rano do pracy). Jesli imprezy są dość.. hm.. regularne i częstsze to byłabym delikatnie mówiąc poirytowana. Czy Ty się pchasz do niego po pijaku w środku nocy w środku tygodnia po babskiej imprezie? No nie..
13 października 2015, 14:12
Przede wszystkim zapytalabym współlokatorke czy jej to pasuje i nie przeszkadza.
Jesli z facetem jestescie w jakims powaznym stalym zwiazku to nie widze problemu, aby od czasu do czasu przenocowal u Ciebie. Ale jesli Wasza znajomosc sprowadza sie do korzysci tylko dla jednej ze stron zastanowilabym sie nad facetem glebiej. Generalnie co wiecej mozemy Ci powiedziec jak zadnego z was nie znamy i nie mozemy realnie ocenic sytuacji :)