Temat: Chłopak sam na imprezie

Poszłabym na imprezę z koleżankami i obtańcowala największego przystojniaka.

To w koncu byl sam czy z kolegami ?

Zależy. Znaczy za bardzo mnie to nie dotyczy bo mojego to siłą do klubu bym nie zaciagneła, wychodzi tylko z kumplami do pubów. Ale pewnie bym się powkurzała i trochę pogadała. Z drugiej strony jakiejś większej awantury chyba bym nie zrobiła bo sama z kolezankami raz na ruski rok wyjdę do klubu i zdarzy mi się z kimś zatańczyć (choć z reguły to wtedy gdy spotkam jakiegoś znajomego, chyba odkąd jestem w związku to mi się z nieznajomym nie zdarzyło). 

a czego sie spodziewałas?

zabiłabym ;p jestem mega zazdrosna 

nic, jesli poszedł sam na impreze, bez Ciebie no to spodziewałabym sie ze z kims zatańczy. 

hmmm, to chyba normalne że do klubu się chodzi potańczyć i jeszcze jak jestem w stanie uwierzyć w to, ze laski (np 3 koleżanki) tańczą sobie same koło siebie,   to widok facetów tańczących w kółeczku jest raczej rzadki...  Chyba oczywiste jest ze będa prosić do tańca inne dziewczyny (wyrywać). Nic złego w tańcu nie ma, zależy tylko jak on wygląda i czy zachowane są pewne granice. 

Z drugiej strony to nie dziwne, że jesteś zazdrosna ale jeżeli twój facet był w porządku,  nie obmacywal tej dziewczyny itd to nie masz się o co wkurzać :)

 A ja nie tancze z obcymi gosciami!!! Z kolegą tez moge, ale inaczej to brak szacunku do mnie tak uważam.