Temat: prezent dla 'teściów'

hej dziewczyny, wybieram się na drugi koniec Polski do chłopaka. po raz pierwszy. on mieszka z rodzicami, bo się uczy. skoro zapraszają mnie pod swój dach to nie wypada mi przyjechać z pustymi rękami.

jego rodziców nie zdążyłam jeszcze poznać bo to on przyjeżdzal do mnie a nie ja do niego. pytałam go, co mogłabym im dać, ale on twierdzi, że jego rodzice są skromni i mam niczego nie kupować, ale skoro oni biorą mnie na tydzień pod swój dach, wypadałoby jakiś prezent kupić.

tylko kompletnie nie wiem co. myślałam o tym żeby kupić wino, ale wiele osób twierdzi że dziewczynie nie wypada dawać w prezencie alkoholu, i już zgłupiałam. nie mam na ten cel zbyt wielkich pieniędzy, bo około 30-40 zł (nie przesadzajmy, nie znam ich). nie wiem co lubią i co by im mogło sprawić radość a chłopak nie pomaga.

macie jakieś pomysły? nie wiem czy przesadzam czy nie, ale z tego co zauważyłam, wiele osób takie upominki daje, moi rodzice niejednokrotnie dostawali kwiaty od chłopaków moich sióstr, no ale ja kwiatów nie kupię...

bez przesady :D przecież nie będziesz rzucać tymi ciastkami w pociągu :D Ciastka to naprawdę spoko pomysł - ja bym się ucieszyła na miejscu rodziców, że dziewczyna się postarała trochę bardziej niż pójście do sklepu za rogiem po czekoladki ;)

Pasek wagi

a może zestaw 2 filiżanek ładnie zapakowany? Albo zestaw herbat z herbaciarni, zapakowany na prezent?

Nigdy nie wiesz czy są "koneserami" herbaty ;) 
Przykładowo - moja mama i np ja bym się akurat z herbat ucieszyła, bo lubię takie rzeczy, ale moja babcia innej herbaty niż czarnej i to z torebki nie uznaje, więc dla niej byłby to prezent zupełnie zbędny :) No ale tu możesz podpytać chłopaka czy jego rodzice lubują się w czymś takim. I niech nie wymyśla, że nic masz nie przywozić - powiedz, że chcesz przywieźć, to przywieziesz i już - tylko ma Ci odrobinę pomóc w tym "prezencie" ;)

Pasek wagi

A swoją drogą rozumiem, że masz związek na odległość i to chyba sporą... Jak się poznaliście? ;) A on był u Ciebie w domu rodzinnym? Przyniósł coś Twoim rodzicom na powitanie? :> 

Ja swoją "teściową" też mam daleko (300 km) i pierwszy raz jechałam do nich na świętą Bożego Narodzenia. Nie pamiętam, żebym coś przywoziła ze sobą i jakoś się rozeszło po kościach. od tamtego czasu minęło już 4 lata i teraz jak tam przyjeżdżam to zawsze jakieś ciasto zrobię, czy sałatkę (ale to już na miejscu robię) i teściowa się cieszy, że ktoś dla niej coś zrobi ;) 

Pasek wagi

ciasteczka fajna sprawa, upiekłam kiedyś facetowi maślane w kształcie serduszek, a że też jechałam pociągiem to zapakowałam je w kartonik(taki kupowany, we wzorki). Dojechały bez problemu:D

kup jakas ladna bombonierke i kwiatek w doniczce 

wino może niekoniecznie, kwiaty dla mamy i bomboniera dla taty ok, herbaty czy filiżanki też super pomysł, ale najlepszy to ciasteczka - można przecież zrobić suche ciastka, np. piernikowate i nie rozwalą ci się, one akurat dobrze jak poleżą jakiś czas więc na długą podróż ok, a zapakowane w taką blaszaną ładną puszkę by się super prezentowały

Pasek wagi

Herbaty - niekoniecznie, bo może, tak jak moja mama, piją jedną od lat. Za filiżanki też by zabiła, bo nienawidzi durnostojek. Alkohol to zawsze ryzyko, bo to na tyle określony produkt, że różny można mieć do niego stosunek.

Czekoladki są ok, a już własnoręcznie zrobione ciasteczka, czy jakiś wypiek, to na pewno ideał dla ewentualnej teściowej. Możesz je tak zapakować, że nic im nie będzie. Na przykład poprzekładać papierem, ułożyć warstwami. Nawet coś bardziej wymyślnego niż kruche z cukrem przetrwają podróż, jeśli nie będziesz nimi rzucać.

Pasek wagi

Ja bym kupiła jakąs dobrą kawę lub herbate np. w five o'clock i do tego czekoladki 

cos co mozna kupic tylko w twoim regionie banalne dla ciebie oklepane dla nic mega niespodzianka

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.