Temat: Powiedzieć o zdradzie?

Hej, mam taką niezreczna sytuację. Dowiedziałam się niedawno, że facet mojej koleżanki od dłuższego czasu ją zdradza. Dowiedziałam się o tym od najlepszej koleżanki, bo to z jej kuzynką się spotykał. Ze dwa tygodnie temu zerwał ze swoją kochanką (ich związek trwał około 5 miesięcy). Teraz ta dziewczyna czuje się też oszukana i z tego co wiem chce powiedzieć o tym mojej koleżance. Wszytko to komplikuje fakt, że za miesiąc ma odbyć się ich ślub :-( nie wiem jak mam na niego iść, wiedząc jaka jest sytuacja.... Jeżeli tamta dziewczyna odpuści i nie powie o tym co między nimi było powinnam ja powiedzieć co wiem? Nie mam dowodu żeby jej udowodnić, a istnieje szansa że jemu uwierzy nie mi. Zwłaszcza, że już nie raz dostawała sygnały, że coś z nim nie tak. Nie chce wyjść na najgorsza, a z drugiej strony może mieć kiedyś do mnie żal, że wiedziałam a nie powiedziałam. Mają jedno dziecko, planują drugie.... 

Moim zdaniem również nie powinnaś wtrącać się w nie swoje sprawy ;)

Aleksandra1135 napisał(a):

soleila1992 napisał(a):

według mnie twoja koleżanka wie ze facet ją zdradza dlatego potrafiła go usprawiedliwiac możliwe ze postawiła mu ultimatum i dlatego zakończył tamten romans.Jeśli jest na jego utrzymanie i sama nie pracuje nie zostawi go bo nie będzie miała gdzie pójść;/ typowe
Prędzej on jest na jej utrzymaniu, niby pracuje, ale to ona kupiła mieszkanie, ona kupiła samochód. Pracuje w dobrze rozwiniętej rodzinnej firmie i to ona wielokrotnie pomagala jemu. A moim zdaniem on zakończył romans bo wszystko zaczęło wymykac mu się spod kontroli i bał się, że wszystko się wyda przed ślubem, a wtedy z pieniążków nici...cwany jest, do tego potrafi wytłumaczyć się nieźle z każdej sytuacji... A ona wierzy :-( nie wiem sama, nie jest to moja sprawa wiem ze nie powinnam się w to mieszać... Ale nie potrafię z nią rozmawiać, wspierać w przygotowaniach do ślubu...
to wyslij jej jakos anonoma itp

Wiosna122 napisał(a):

nie wtrącaj się w nie swoje zycie, chciałabyś zeby ktoś wtrącał się w twoje?

W takiej sytuacji oczywiście, że bym chciała. Miałabym żal do osoby, która wiedziała o drugim życiu mojego faceta a nie powiedziałaby mi o tym....Wiadomo, że nie wierzyłabym ślepo, ale miałabym możliwość dowiedzieć się prawdy. wiem, że nie każdy tego by chciał. Jestem z chłopakiem prawie 5 lat i nie wyobrażam sobie brać z nim ślubu, gdyby żył z inną kobieta przez prawie pół roku... Nie wiem może tak łatwo się tylko mówi, nie będąc w takiej sytuacji, ale chyba jest jakaś subtelna różnica między jednorazowym wyskokiem a półrocznym romansem. No nie mówcie dziewczyny, że nie chciałybyscie wiedzieć. I to tylko ze względu na zbliżający się ślub czy dziecko. Ja osobiście wolałabym odwołać ślub niż żyć z kimś takim, albo dowiedzieć się wszystkiego po ślubie, mając z takim gościem dwójkę albo i trójkę dzieci...

napisz jaka decyzje podjelas,interesuje mnie jak skonczy sie ta historia.

Pasek wagi

Trudna decyzja ale ja wiem jedno chciałabym wiedzieć, że mnie facet zdradzał.

Pasek wagi

Nie wiem co bym zrobiła. Z reguły nie mieszam się w nie moje sprawy chyba, że komuś dzieje się krzywda. Tutaj się dzieje Twojej koleżance. Powiedziałabym i miałabym w tyłku czy się obrazi czy nie. Przynajmniej ja miałabym czyste sumienie. A ona jak głupia to już jej sprawa.

Czułabym się niezręcznie, ale starałabym się to delikatnie jej powiedzieć ponieważ będąc w takiej sytuacji nie wybaczyłabym gdyby ktoś mi nie powiedział o wielomiesięcznej zdradzie partnera.

Gdybym zobaczyła go z inną w niebudzącej wątpliwości sytuacji, to tak powiedziałabym. A tu na jakiej podstawie działać: pomówienia? W dodatku podobno już zerwał, więc może koleżanka już też wie.... A jeśli ta osoba, która Cię poinformowała, to podpuszczalska? Mówić tylko o sprawach, o których wiesz na pewno. O innych milczeć i zapomnieć.

Też bym powiedział na Twoim miejscu :) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.