Temat: po co to zrobiłam..?

Nie wiem w sumie dlaczego to zrobiłam, ale...

Gdy parę lat temu wyjeżdżałam do wielkiego miasta na studia,czułam się samotna, nie znałam miasta. Przez internet poznałam faceta. Też studenta. Wymienialiśmy się mailami, radziłam się go w różnych kwestiach. Nigdy się nie spotkaliśmy. Kontakt się urwał, chyba zbytnio poświęciłam się nauce. 

Ostatnio porządkowałam swoją skrzynkę mailową i pomyślałam napiszę. Nie wiem po co, chciałam po prostu wiedzieć co u niego. Sama niebawem wychodzę za mąż. On o tym nie wie, zaproponował spotkanie. 

Eh... jak się na to zapatrujecie? W sumie to chciałam się tylko wyżalić ;)

monajkaaa. napisał(a):

a to będąc narzeczoną / mężatką nie można mieć innych znajomych płci męskiej?

hahaha, już widzę jak byś była wyrozumiała ,gdyby twój narzeczony na kilka miesięcy przed Ślubem zaczął się spotykać z dawna sympatią i to w tajemnicy przed tobą.

czarnula1988 napisał(a):

monajkaaa. napisał(a):

a to będąc narzeczoną / mężatką nie można mieć innych znajomych płci męskiej?
Można, ale czy gdybyć miała męża/ narzeczonego chciaałabyś żeby szukał ich na internecie?

no ale przecież Autorka nie założyła sobie teraz konta na portalu randkowym, tylko odezwała się do "starego znajomego" (wirtualnego, ale znajomego)...

skoro wtedy ich nic nie łączyło, a  teraz jest szczęśliwa w związku, to chyba wymienienie z nim kolejnych kilku maili (pt. co u Ciebie słychać?) czy nawet spotkanie człowieka na żywo nie jest zdradą. trochę zaufania przede wszystkim do siebie samej...

ja też za miesiąc biorę ślub i dla mnie nie oznacza to konieczności zamknięcia się na wszystkich ludzi i na nowe znajomości. no chyba, że ktoś wychodzi z założenia, ze każda znajomość z płcią przeciwną musi się skończyć flirtem/romansem/zdradą... no to wtedy faktycznie lepiej się do ludzi nie odzywać :)

kapuczino napisał(a):

monajkaaa. napisał(a):

a to będąc narzeczoną / mężatką nie można mieć innych znajomych płci męskiej?
hahaha, już widzę jak byś była wyrozumiała ,gdyby twój narzeczony na kilka miesięcy przed Ślubem zaczął się spotykać z dawna sympatią i to w tajemnicy przed tobą.

autorka nie napisała, ze to jej sympatia, tylko człowiek z którym wymieniła się informacjami po przeprowadzce do dużego miasta :)

Nie rozumiem... wychodzisz za mąż... mniemam, że kochasz narzeczonego... po kiego grzyba chcesz nagle spotkać faceta, z którym nigdy wcześniej się nie chciałaś spotkać, a wasz kontakt się urwał? Uważasz, że to w porządku w stosunku do narzeczonego? Rozumiem, gdybyście byli przyjaciółmi, chciałabyś pogadać z nim itp.... ale wy się nie znacie... (proszę nie mów mi, że przez internet można poznać człowieka)... 
Zadaj sobie pytanie po co chcesz się z nim spotkać? Poczuć się atrakcyjna? Przy swoim mężczyźnie tak się nie czujesz? Kochasz go? On kocha Ciebie? Odpowiedz sobie na te pytania... i przemyśl sprawę... ślub to nie decyzja na chwilę. Powodzenia. Trzymam kciuki.

Spotkanie? Nie potrzebuje go do szczęścia. Nawet nie noszę się z takim zamiarem. To było raczej na zasadzie dowiedzenia się jak mu się wiedzie. Bez podtekstów typu szukanie przygody itp. itd. A napisałam na forum bo poczułam, po mailu do niego, że chyba nie powinnam odnawiać kontaktu i chciałam poznać Wasze zdanie. Powiedziałam swemu narzeczonemu o tym mailu.

zastanawiam się jedynie, dlaczego teraz przed ślubem chcesz się dowiedzieć co u niego? tyle czasu nie brakowało Ci tego. Nie wiem nie będę oceniać.

Co na to narzeczony?

Czyściłam skrzynkę mailową i jakoś tak natrafiłam na nasze maile. Narzeczony zna mnie nie od dziś i wie, że ja nie jestem skora na skoki w bok. Ufa mi. Jestem świadoma jego uczucia do mnie i mego do niego. Nie martwcie się :) Ja nie szukam przygód

To wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia ;)

czarnula1988 napisał(a):

Gdybym była na miejscu Twojego przyszłego męża byłabym zła, a na Twoim na pewno się z nim nie spotkała

Tak, bo będąc w związku można rozmawiać tylko z dziewczynkami a facet może tylko z chłopcami. 

A kapuczino jak zwykle światowej slawy psycholog. Wysłałaś maila do faceta znaczy, że nie kochasz narzeczonego. Aha.

Laura2015 napisał(a):

czarnula1988 napisał(a):

Gdybym była na miejscu Twojego przyszłego męża byłabym zła, a na Twoim na pewno się z nim nie spotkała
Tak, bo będąc w związku można rozmawiać tylko z dziewczynkami a facet może tylko z chłopcami. A kapuczino jak zwykle światowej slawy psycholog. Wysłałaś maila do faceta znaczy, że nie kochasz narzeczonego. Aha.

Różnica jest spotkanie z kolegą a spotkanie z nieznajomym gościem z internetu nie sądzisz?  

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.