- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 sierpnia 2015, 21:13
Nie myslalam ze bede tu pytala o takie rzeczy;).. Opiszę. Sprawa nie dotyczy mnie a mojej siostry. Niestety trafia na samych lobuzow delikatnie mowiac. A sama nalezy do tych porzadnych. No i juz myslalysmy ze los sie do niej usmiechnal ( jest atrakcyjna , szczupla ladna) no ale w milosci szczescia nie ma. Dodatkowo jest mega skryta.
Ma taka prace ze pojawia sie tam w przelocie pewien facet. Wyglądało na to ze zwrocil na siostre uwage bo na poczatku patrzyl nieśmiało, pozniej sie wital. A od niedawna podchodzil i zagadywal. I tak kilka tygodni podchodzil i rozmawiali ( ta praca nie wymagala kontaktu z tym facetem) . Moja siostra chciala go poznac.no ale stanelo na tym ze znali tylko swoje imiona. Siostra powiedziala mu ze pracuje ostatnie dni w tej firmie i wyjezdza do swojego miasta rodzinnego na czas lata. Wczoraj przyszedl usiadl pogadac. Siostra mówiła mu ze dzis jest ostatni dzien w pracy. Zapowiedzial wczoraj ze dzis do niej przyjdzie. Siostra narobila sobie nadziei. Miala nadzieje ze wymienia sie nr tel. Pracowala 12 h...nie przyszedl. Teraz mi pisze smsy ze czuje sie mega zawiedziona. Ja piszę jej ze pewnie mu cos wyskoczylo albo zachorował. Facet elegancki ok 27-29 lat. Pracuje w powaznej firmie. Sympatyczny. Myslicie ze celowo nie przyszedl? Ze mogl sie zrazic? Moja siostra na pewno nie byla nachalna bo ona jest spokojna nawet za spokojna. Faceci sa bez serca;p.
7 sierpnia 2015, 21:22
Przykro ale co zrobisz.Powodów mogło byc mnóstwo a ze nie mial jak zawiadomic to wyszlo jak wyszlo.Niech siostra sie nie zraza, jesli trafi na swego.
7 sierpnia 2015, 22:40
ostatnio tez mnie facet wystawił. miało byc to nasze pierwsze spotknie, czekałam caly wieczór, a tu nic.
7 sierpnia 2015, 22:40
Nie znali sie, rozmawiali wczesniej wlasciwie tylko raz... dziwne troche, ze tak sie nakrecala. Moze on nie potraktowal tego powaznie.
8 sierpnia 2015, 01:00
napaliła sie jak kornik na szafę
wg mnie jakby fakycznie był nia zainteesowany to by wział jakis kontakt
9 sierpnia 2015, 11:00
tez mi sie wydaje ze kogos ma i tak se flirtowal. Jesli facetowi zalezy to na pewno wzialby numer tel czy okazal zainteresowanie a tak niestety :-(