- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 sierpnia 2015, 16:27
Witam, mój brat dwa lata temu ożenił się z dziewczyną, z którą był 6lat.
Nigdy się nie trawiłyśmy. Ja jestem osobą lubiącą żarty, zwyczajną dziewczyną bez tony tapety, starającą się rozwijać. Obiektywnie nie jestem piękna, raczej przeciętna w stronę ładnej. Moja bratowa jest ładną dziewczyną. Od początku ich związku się wywyższała, bez żadnego powodu wtrącała do rozmów jakich to ona nie ma długich nóg, jak to młodo nie wygląda itp.Chciałaby być przez wszystkich podziwianą za urodę, być w centrum, bo na żaden temat nie ma nic do powiedzenia. Jest tzw prostą dziewczyną. Zawsze próbowała sprawić żebym czuła się od niej gorsza i zawsze tak się czułam, zresztą tak jak wszystkie nasze znajome. Ona nie ma żadnych koleżanek, a nawet jak od wielkiego dzwonu z kimś się spotka to komentuje wygląd (zły) tej dziewczyny.
Dodam, że ja ostatnio o siebie zadbałam, schudłam, znalazłam wymarzoną pracę, inteligentnego i przystojnego faceta.
Czasami bywaly miedzy nami spięcia, jednak to co wyprawiała ostatnio przeszło wszelkie granice.
Pojechaliśmy na weekend do mojego rodzinnego domu (mój brat z żoną i ja z nowym chłopakiem) i się zaczęło. Moja bratowa cały weekend prowokowała mojego chłopaka. Wiecie okręcała włosy wokól palca patrząc w "ten" sposób, zerkała, posyłała uśmieszki,wybierała dłuższą trasę byleby się o niego otrzeć! jak mój chłopak dołączył do nas na tarasie to rozłożyła się przed nim na leżaku, prężyła, rozpuszczała i zaplatała włosy, wiecie co mam na myśli. Moi rodzice to zauważyli, a mój ślepy brat nie! Na jego oczach próbowała flirtować z moim facetem a on ślepy. W końcu mama się już zdenerwowała (ja wyszłam ze złości do łazienki) i powiedziała bratu co ona wyprawia,tata się dołączył, bo to bylo juz obrzydliwe.
Dodam, że moj chlopak nawet na nia nie patrzyl, żadnej reakcji.
Poradzcie teraz co zrobić w tej sytuacji, bo nie moge na nia patrzec, a jestem na nia skazana.Co byście zrobily na moim miejscu? jestem podlamana bo tak bedzie za kazdym razem, a przeciez nie da sie jej na 100 % unikać..:((
EDIT: Mój chłopak bardzo o mnie przy stole dbał, cały czas ją olewał, a jak rozmawiałam z mamą to mówiła, że w pewnym memencie się zaczął uśmiechać pod nosem i tym bardziej ją olewał, ani razu się nie odwrócił nawet jak się otarła (wrrr!) zero reakcji.
Edytowany przez zalamana2015 4 sierpnia 2015, 17:13
5 sierpnia 2015, 13:42
w ryj jej :D
5 sierpnia 2015, 14:28
O matko, ale z niej puustak!
5 sierpnia 2015, 15:25
Bardziej współczuję Twojemu bratu, niż partnerowi. Bo brat będzie się z nią musiał męczyć, o ile już mu rogów nie przyprawiła. A Twój partner - z tego, co napisałaś - jest wierny Tobie, więc nie ma się co martwić :)
5 sierpnia 2015, 15:33
Hahaha, wyglada na to, ze twoj facet mial niezly ubaw z tej laski :) Bo wiesz, nie kazdy uwaza za atrakcyjna plastikowa foke wijaca sie na lezaku :P Zachowanie dziewczyny jest niesmaczne, troche zalosne a troche smieszne. I tak naprawde w calej tej sytuacji najgorzej wypada twoj brat - chociaz moze tego nie widzi a moze udaje ze nie widzi no bo co innego ma zrobic.
Chyba jedyne co ci pozostaje to popatrzec na laske z politowaniem i posmiac sie pod nosem a dla zdrowia psychicznego ograniczyc kontakty w takim stopniu w jakim to mozliwe choc wiadomo, ze skoro to rodzina to moze byc trudno. No i faktycznie tak jak dziewczyny radza mozesz jej powiedziec, ze chyba zlego facea podrywa, albo jeszcze lepiej niech twoj chlopak jej cos powie. I nie stresuj sie za bardzo (wiem, latwo powiedziec) - naprawde szkoda nerwow na taka laske.
5 sierpnia 2015, 15:36
uważaj i mniej się na baczności bo w końcu go skusi, to tylko facet..
"Tylko facet", no coz, niektorzy to "az faceci". Tacy, ktorzy maja mozgi i nie maja potrzeby przelecenia wszystkiego co sie rusza. Tym bardziej, ze przelecenie takiej lafiryndy to nie powod do dumy ;)
5 sierpnia 2015, 16:01
Dziękuję za taki odzew!
Wiem, że powinnam to zlekceważyć, ale cały czas obserwowałam reakcję swojego chłopaka. Czy nie zacznie bawić się z nią w te gierki. Na szczęście nie. Mama nawet kazała nam wcześniej pojechać, żeby skończyć tą szopkę. Dziewczyny, to jest mój jedyny brat, a przez taką osobę jak ona jestem zmuszona ograniczyć z nim kontakty, rezerwować weekendy u rodziców, no po prostu dramat. Mój chłopak zakumplował się z moim bratem, dogaduje się z rodzicami, a teraz taka akcja. Nie mogę na nią patrzeć po tym, naprawdę. Za to, że zrobiła to mnie, ale pal licho mnie, ona jest mężatką...nie mogę się z tym pogodzić ;(
5 sierpnia 2015, 16:06
Zazdrości Ci czegoś. Powiedz jej, że nie życzysz sobie, żeby kokietowała Twojego faceta i się o niego ocierała, bo zadbasz o to, żeby Twój brat wyciągnął z tego konsekwencje.