Temat: Zazdrość...Proszę o opinię..

Witam,

Od 1,5msc jestem w zwiazku na odleglosc, widujemy sie co weekend.

To jest moj pierwszy chlopak i odwrotnie. 

Ja mam za soba kilka przygod erotycznych,ale w sumie nigdy nic do nikogo ne czulam poza delikatnym zauroczeniem.

Pragnelam byc z kims,bylo mi zle samej a jednoczesnie zrobilo sie troche ciasno i mimo tego,ze nie sadze,abym jeszcze kochala i on generalnie mysle jestze mna szczery to odczuwam w pewnych momentach silne uklucie zazdrosci,przez co potem pol dnia zaprzatam sb glowe raczej pierdolami i zastanawiam sie,czy tego nie skonczyc,bo kiedys sie zamecze..

No i dzis chlopak przegladal wiadomosci na fb i pisal niedawno z taka dziewczyna,z ktora kiedy nie wyszlo a obecnie twuerdzi,ze jest jak jego mlodsza siostra,ze ja lubi i takie tam. Widzialm,ze interesuje sie jego zyciem,wie o mnie i zapytala czy cos do mnie czuje,on jej odpowiedzi 'no cos czuje'Ja od niego z kolei slysze,ze naprawde mnie kocha. To jedno. Nie pokzywal mi centralnie tej rozmowy z nia tylko widzialam katem oka. No i skomentowal jej nowe zdjecia na fb,ze pewnie kolejka adoratorow sie ustawia teraz...

Nie wiem,czy jestem przewrazliwiona.

Mowi,ze kiedys ktos ja zgwalcil i chcial byc dla niej mily i nie wiem,cxy toz tego wynika ..

Ze takie rzeczy pisze i trche zatail uczucie d Zapytalam go tez ostatnio,czy mowil juz ze kocha nie zaprzeczy,stwuerdzil ze to bylo zauroczenie a teraz czuje,ze to cos wiecej? Czy ja jstem przewrazliwiona?

Generasnie widze,ze mu zalezy..

Chociaz wywnioskowalam tez,ze jest dosc kochliwy ..jakiejs poprzedniej lasce wzial na raty laptopa,posypalo sie bo robila z niego idiote,ale i tak wciaz kontakt utrzymuja..

Nie wiem co o tym myslec..

Skoro nie jestem pewna czy kocham to skad ta zazdrosc,takie rozwalenie emocjonalne..

Cos uslysze przeczytam i momentalnie robi mi sie zle..

Jak sobie z tym radzic?

Wypieram sie przed nim zazdrosci,staram sie nie okazywac..

Co za chaos 

faktycznie cięzko coś wywnioskować z Twojej chaotycznej wypowiedzi ale spróbuję podsumowac:

- jesteś zazdrosna to znaczy, że coś do niego czujesz

-1,5 miesiąca to mało,nic dziwnego, ze nie identyfikujesz jeszcze, ze to milosc, on z kolei powtarzajac, ze Cie  ,,naprawde kocha" po takim czasie wydaje sie troche malo wiarygodny

-utrzymuje kontakty z exami niewiadomo po co, ok po kolezensku jeszcze idzie przełknąć, ale:

-komplementuje je ( niewazne czy ex czy jak skrzywdzone jest to raczej mało przyjemne)

Pasek wagi

Weź się wysil chociaż trochę i napisz to tak, żeby dało się czytać. Błędy, literówki, brak polskich znaków, interpunkcja leży i kwiczy, a jeszcze ten pełen dramaturgii układ tekstu.
I będę się czepiać, bo gdybym chciała coś takiego czytać, to siedziałabym na kafeterii.

wybaczcie po prostu nie moge zebrac mysli w kupe I jakos sensownie to przedstawic,ale problemem jest moja zazdrość i niezrozumiane przeze mnie te kontakty z byłymi i jak ktos wyżej wspomniał komplementowanie..

Nowy facet i stadko jego byłych i koleżanek, to nie wróży dobrze. Poza tym trudno nazwać związkiem 1,5 miesięczną znajomość na odległość a Twoje reakcje emocjonalne (nieważne, uzasadnione czy nie) wskazują, że możesz się na tym układzie bardzo mocno sparzyć. Ja bym sobie odpuściła

Stadko kolezanek to nie..bo w sumie z nikim nie pisze,z ta dziewcyzna to moze raz na 2tyg na fejsie zamienia pare zdan..a tak to ze mna stale asie kontaktuje, jest bardzo czuly, poznal moja rodzine,ja poznam niedlugo jego.. znamy sie troszke dluzej,ale od tego czasu przypielismy latke tej znajomosci. Siostra mówi, zebym dala sobie i jemu czas i nie podejmowala pochopnych decyzji, bo ona po dlugim czasie wchodzac w zwiazek podobnie dziko sie czula..

Jak dla mnie jakaś masakra. To że facet mówi CI że "bardzo Cię kocha" oznacza jedynie (po 1,5 miesiąca) żę jest Tobą zauroczony i że faktycznie mu na Tobie zależy ALE najwyraźiej nie może się zdecydować i chodzi mu też inna D u P a oprócz Twojej po głowie :P Taka jest przykra prawda i wiesz pewnie czemu ją tak komplementuje ? Bo ona jest jego spadochronem i jak znudzi mu się w związku z Tobą to zawsze ma gwarancje że tamta się wystawi. Brzydko brzmi ale przejrzyj na oczy dziewczyno:P

Tak,biore na poprawke jego wyznania milosne, ale ta laska w sumie sama sie do niego odzywa. Skomentowal jedynie jej zdjecia to nie jest tak, ze non stop maja kontakt. Mowi, ze jest tylko kolezanka a ja jestem ta jakiej potrzebowal I ktora darzy uczuciem. Nie moge mu zabronic kontaktow z innymi przeciez..

to nie jest typ faceta, ktory nudzi sie laskami. Tamte nie traktowaly go powaznie czemu man zrrzygnowac z logos kto jest dla mnie dobry uczuciowy pomocny itd

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.