Temat: wierzycie w przeklinanie człowieka?

matka mojego ojca umiera w szpitalu na raka, chciałabym ją odwiedzić i zadać kilka pytań. ta kobieta mnie nie widziała od czasu gdy byłam mała, wyrzekla się mnie. skrzywdziła wiele osob, a najbardziej swoich najblizszych, swoje dzieci. moj tata nie zyje, ale pozostala 3 nie chce jej znać. w sumie im się nie dziwię, ale czuje ze jesli nie spotkam się z tą kobietą to będę załowała tego do konca zycia, ale kiedys wiele razy slyszalam od rodziny, a takze obcych ludzi ze ona ma "coś" w oczach, opowiadali historię itd. boje sie ze ona mnie przeklnie czy cos, tylko prosze bez smiania sie 8)

Osobiście bałabym się spotkać z tą kobietą, ale to Twoja decyzja. Jeśli chodzi o przeklinanie drugiej osoby, to momentami naprawdę wierzę w coś takiego. Moja babcia przeklnęła ważną dla mnie osobę, która od wielu lat rzeczywiście nie ma szczęścia w miłości. Dziwię się, bo jest taka dobra, że zasługuje po tylu latach na kogoś, kto ją pokocha, będzie szanował i wspierał. Z drugiej strony, jeśli coś takiego ma miejsce, jak Bóg może na to pozwalać?

Szczerze to nie wiem. Skoro jest do wszystkich nastawiona negatywnie to może powie Ci coś przykrego i potem będzie Cię to dręczylo , wiec czy jest sens ? Nie wiem jak bardzo jest z chorowana ale może napisz list jeśli chcesz coś jej przekazać ?!

Pasek wagi

ja wierzę.

Pasek wagi

tez w to wierzę 

Załóż czerwone gacie xD
Ja wierzę w Boga, choć jestem racjonalistką. Zabobony nie mają u mnie miejsca bytu. Ja na Twoim miejscu bym szła. A jak wierzysz w te sprawy i się boisz, to załóż sobie "cudowny amulet". Masakra XXI wiek, a ludzie nadal do wróżek, boją się, że ktoś kogoś ociotuje, no please, Rachel :D

Jesteś wierząca?

Pasek wagi

A zrobilaś jej coś? Jakąś krzywdę? Jeśli masz czyste sumienie, to nie ma się czego bać, tak racjonalnie. Bo sytuacja wygląda trochę groteskowo, zapewne sam miałbym mieszane uczucia, bo ludzie raczej nie mają neutralnych odczuć odnośnie śmierci. Jeśli się nie spotkasz, to zapewne będziesz mieć wytrzuty sumienia, kobieta może Ci się przyśnić. A jeśli się z nią zobaczysz, to zadasz te pytania i zaspokoisz swoją potrzebę spotkania jej.

Powiem tak - nie wierze w przeklinanie czlowieka lub cos tego typu - jakos w magie trudno uwierzyc w dzisiejsych czasach :D Jednak są ludzie, którzy działają na innych ludzi. Sama znam co najmniej 3 osoby do których czułam niechęć od "pierwszego wejrzenia" i od nich sporo wycierpialam, są też ludzie przy ktorych czuje sie zle, jakby zabierali mi cala energie i chec do życia :D Na twoim miejscu przemyslalabym czy na pewno chce isc, czy przyniesie mi to na pewno spokoj

A ja, mimo pędu w XXI wieku coraz bardziej się upewniam, że istnieje ezoteryczny świat. Przeczucia, instynkt, trzecie oko. Wierzę, w rzucanie uroków, wierzę w przeklęcia, zabłądzone dusze. Wiele razy słyszałam, że moja dusza "jest stara". Nie dogaduję się z rówieśnikami, tematy znajduję się z ludźmi po 40. Jeszcze nie dawno miałam do czynienia z rzeszami pacjentów, z którymi spędzałam 40 minut. Z niektórymi osobami spędzałam ponad godzinę debatując na jakieś tematy właśnie dotyczące tego niewidzialnego świata. Nie, nie mieszkam w lesie i nie żywię się trawą :D aczkolwiek wierzę w 24 wymiary, a nie 4. i takie tam, także ja bym uważała. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.