- Dołączył: 2006-04-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 193
18 stycznia 2011, 19:45
wybaczycie czy nie??
powiedział, że to tylko seks i nic nie znaczy; ale zawsze uważałam że jak już raz zdradzi i ujdzie mu to na sucho to kolejny to tylko kwestia czasu
Edytowany przez martunia1981 18 stycznia 2011, 19:51
- Dołączył: 2009-08-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2427
18 stycznia 2011, 20:07
uuuu to jak tak to wygladalo to bym nie wybaczyla....ja w ogole bym nie wybaczyla zdrazy, zastrzegam sobie tylko male ale gdyby bylo dziecko bo nie mam takiej sytuacji nie ma dzieci ale wiem, ze jak jest dziecko trzeba myslec tez o nim i kurcze tu juz nie wiem co bym zrobila to juz ciezsza sytuacja ale jesli nie ma osob trzecich czyli dzidziusia to ja bym nie wybaczyla odrazu, bym go kopla w ....!!!
- Dołączył: 2006-04-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 193
18 stycznia 2011, 20:13
dziękuję Wam za odpowiedzi :*
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
18 stycznia 2011, 20:13
Nie. facet z zasadami i kochający nigdy nie zdradzi. Po za tym na pewno nigdy tego nie zpaomnisz.
18 stycznia 2011, 20:13
Kiedyś mój były narzeczony też mnie zdradził ( kilka miesięcy przed ślubem), mówił że tak jak twój że to tylko sex, przepraszał itd. wybaczyłam bo kochałam, strasznie mocno kochałam ale nie zapomniałam, jak nie był ze mną zastanawiałam się z kim jest, co robi.... Długo nie musiałam czekać - zdradził. Teraz jestem zdania: Jak raz Cię zdradzi to zdradzi kolejny itd. Ja strasznie długo nie mogłam się pozbierać, on znowu dzwonił, przyjeżdzał i przepraszał ale ja już się nie dałam bo wiem że to i tak by nic nie dało, chociaż bardzo go kochałam...
Więc zastanów się czy naprawdę wart...
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
18 stycznia 2011, 20:14
> on się sam nie przyznał, dotarłam do jego
> korespondencji na gg z tą k**** i dopiero wtedy
> przyznał że to zrobił, przeprosił, to było jakieś
> pół roku temu ale ja mam cały czas wrażenie że
> może się z nią nie spotyka ale ma kontakt na gg
Eee i ty sie jescze zastanawiasz czy wybaczyc?!?!?! A o czym on jescze tam rozprawiał? Rzucaj, nawet sie nie zastanawiaj.
- Dołączył: 2008-01-22
- Miasto: Koniec Świata
- Liczba postów: 20142
18 stycznia 2011, 20:15
Mężczyźni są z natury poligamiczni. I mają atawistyczny interes rozrzucenia swojego materiału genetycznego jak najszerzej.
Można wybaczyć, ale czy zapomnieć?
- Dołączył: 2010-01-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1341
18 stycznia 2011, 20:19
jeżeli teraz wybaczysz, później możesz cierpieć jeszcze bardziej.
18 stycznia 2011, 20:25
ja wybaczylam i wiem ze nigdy ponownie bym tego nie zrobila.
rzuc w cholere i zapomnij! ;)
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
18 stycznia 2011, 20:30
> Współczuję, domyślam się, że zdrada cholernie
> boli. Ale nie umiem się wczuć i powiedzieć, czy
> wybaczyłabym... To chyba sprawa do długiego
> przemyślenia
Tez tak mysle
- Dołączył: 2010-12-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 239
18 stycznia 2011, 20:36
Moim zdaniem nie wybaczać.Zawsze zostaje rysa na sercu.