- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 maja 2015, 22:40
Proszę Was o rady: mam partnera z odzysku. Związek jest bardzo na poważnie. Wkrótce nastąpi ten moment, że poznamy się z jego dziećmi. Wiem, że nasze przyszłe relacje mogą być trudne to ułożenia.... Możecie polecić mi jakieś poradniki dla 'macoch'? Lub dać rady z własnego doświadczenia? Dodam, że nie czuję się macochą, bo dzieci mają matkę. Na stałe będą mieszkały z matką, nie z nami. Dzieci mają 8 i 4 latka.
Dziękuję za wszystkie rady
9 maja 2015, 23:09
Najważniejsze - bądź wyrozumiała i rozsądna. Źle by było je zrazić przez brak zrozumienia, ale też nie możesz zostać furtką do spełniania tego, na co rodzice się nie zgadzają ;)
10 maja 2015, 19:10
"Porzadki milosci" Bert Hellinger jako poradnik. Mysle ze ta pozycja moze byc pomocna w twojej sytuacji. Powodzenia
19 maja 2015, 10:42
osobiscie nie radzę czytac ksiażki Hellingera, bo to bardzo kontrowersyjny człowiek, twórca terapii ustawien, znanej choćby ze świetnej polskiej ksiazki-kryminału i filmu "Uwikłanie". Ja uwazam, ze lepiej byc na ty... jesli dzieci cie zaakpceptuja i pokochaja same zaproponują jesli beda chcialy czy moga mówić "mamo". Mój brat tez ma od nie dawna żone która ma 9 i 13 letnie dziecko....Ona nie chciała by byli na ty wiec teraz po ślubie cały czas mówią do niego wuju...dziwne dla mnie, zwłaszcza, że kolejne dziecko jest w drodze... mówienie po imieniu jest moim zdaniem naturalniejsze... nie jesteś rodziną naturalną ale jednak jest w tym bliskośc.