Temat: Praca z chłopakiem/narzeczonym/mężem

Z ciekawości - chciałybyście pracować z partnerem w jednej firmie? W jednym dziale albo w różnych? :)

Nie. Gdyby mnie wkurwił w domu, to widząc go w firmie nie mogłabym skupić się na pracy

moi rodzice od niedawna pracują w 1 firmie, ale w innych działach, jakoś to nikomu z nich nie przeszkadza, jest fajnie, śmieją się ze wspólnych firmowych tematów

tyle, że oni są od 25 lat małżeństwem XDDDDDDDDDDDDD

FabriFibra napisał(a):

Nigdy w życiu! Nawet nie chciałabym być z kimś kto pracuje w takim samym zawodzie.


ot to. myśle dokładnie tak samo i bardzo mi sie podoba ze ja jestem u nas ta medyczna a on ten inzynier. Calkowite przeciwnienstwa. Ja zawsze sie czegos od niego naucze poslucham on ode mnie bo zadno z nas nie ma zadnego pojecia o swoich dziedzinach

pracuje z mezem w jednej firmie,jeden budynek,ale zupelnie inne dzialy i w sumie inne zawody,chociaz powiazane.sluzbowo zupelnie sie nie kontaktujemy,nie ma potrzeby budynek jest tak ogromny,ze sie tylko na lunch widzimy.nie narzekam,natomiast nie chaialbym pracowac w jednak dziale:)fajnie jest wiedziec ze druga polowka jest blisko,zwlaszcza gdyby cos sie stalo (mieszkamy na FL ,wiecej chyba pisac nie musze);))

My pracujemy razem i jest dobrze :) Co prawda on pracuje na innym dziale, ale czasami pomaga na moim i wtedy jest w ogóle super :) Chociaż fakt, że wcześniej sobie tego nie wyobrażałam. 

Pasek wagi

sarka162 napisał(a):

FabriFibra napisał(a):

Nigdy w życiu! Nawet nie chciałabym być z kimś kto pracuje w takim samym zawodzie.
ot to. myśle dokładnie tak samo i bardzo mi sie podoba ze ja jestem u nas ta medyczna a on ten inzynier. Calkowite przeciwnienstwa. Ja zawsze sie czegos od niego naucze poslucham on ode mnie bo zadno z nas nie ma zadnego pojecia o swoich dziedzinach

No to widzę, że rozumiemy się w 100% :) Ja też mam pracę skrajnie różną od mojego długoletniego eksa i obecnego przyjaciela i to jest rewelacyjne, bo nie kończą się tematy do rozmów to raz, a dwa faktycznie można się wiele dowiedzieć. Praca razem ... non stop razem, wracacie do domu dalej gadacie o tej samej pracy ... Porażka.

Pasek wagi

pracujemy w jednej firmie , wlasciwie razem prowadzimy ta firme , nie ma tam zadnych dzialow , jest to mala firma , my + 4 pracownikow .. nie jest to niezdrowe bo rano oboje siedzimy na uczelni , pozniej oboje idziemy do naszych prac , a wieczorem spotykamy sie w firmie i siedzimy do poznej nocy , jednak malo ze soba rozmawiamy , ja siedze za biurkiem zajeta papierami a moj facet odwala bardziej praktyczna robote ,pilnuje towarow , sam zajmuje sie przedmiotem dzialalnosci , robi zlecenia gdy jest ich duzo i pracownicy nie wyrabiaja , wtedy on nie chce stracic klienta i potrafi siedziec nawet cala noc ... wiec pracujemy obok siebie ,ale prawie sie nie kontaktujemy tyle co czesc i razem wracamy do domu ( choc tez nie zawsze bo on czasem zostaje )

Nie chciałabym. Razem w domu, razem w pracy... Nie miałabym chwili na "odsapnięcie" od męża:p

nigdy

Pasek wagi

Guren napisał(a):

Pracowalam - dzięki temu jesteśmy razem. Ale po jakimś czasie doszliśmy do wniosku ze lepiej i zdrowiej będzie jeśli znajdę coś innego ;>

My tak samo. Do tego F był moim szefem, wiec nie było to w porządku do pozostałych pracownikow 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.