Temat: kobiety co myślicie o tym zachowaniu koleżanki z pracy ?

W pracy 35 letnia kobieta,mężatka matka 2 dzieci.Ja mam 22.Raz na badaniach coś do mnie mówi i podchodzi tak blisko.Że dotykamy się swimi biodrami cały czas.tak od boku celowo.zawsze mogła stanąć w okolicy jednego metra odemnie.Ostatnio też siedziałem obok niej na kursie po między nią a taka koleżanka i pokazywała jej coś na telefonie i oparła o mnie swoje ręce i pokazywała jej. I jak jej już pokazała to przejechała mi ręką po plecach.Np jak na tym kursie byłem i siedziałem obok niej.To cały czas się śmiała.Tu mnie ręką w zebra.Odwracam się i pokazuje mi koleżankę co zasłoniła sobie twarz i prawie spała.I zaczęła się śmiać. Albo gościu podyktował jakieś zdanie i nie zrozumiałem do końca.Ona po chwili.Co on tam dyktował i patrzy co tam napisałem.A że nie zrozumiałem co on gadał to napisałem jakoś w skrócie bez lądu i składu i też zaczęła się śmiać bardzo.Ostatnio też tak blisko podeszła i dotknęła mnie swoim ciałem o moje bo pytała czy wracam autem do domu, podeszła i mnie tak jak by biodrem uderzyła specjalnie i trzymała tak z 10 sek.Nie byłem autem wtedy I jak z drugiej zmiany szliśmy do szatni to mówi że bardzo fajny chłopak ten Damian że robotny. A po chwili że nie tak fajny jak Ja.Na to jedna z koleżanek odpowiedziała "ale teraz doje*aś".nie wiem, ale wydaje mi się,że zawsze mogła stanąć dalej i mnie nie dotykać.albo na śniadaniu powiedziała przy wszystkich - jaki on fajny jest, taki pocieszny.Czasami jak przechodziłem przez hale i ona pracowała na maszynie to się tak do mnie leciutko uśmiechała. np teraz już nic nie robi.jak pracowałem przez dwa dni z nią w patrze to przez 7,5godziny miała minę jak by miała się pochlastać. zła, że mnie dziś zabije,natomiast jak skończyliśmy pracę to rozkwitnęła od ucha do ucha i uśmiech nie mógł zejść z jej twarzy.nie wiem co sądzić o tym zachowaniu.Wracaliśmy sami do szatni przez pole.I coś tam mówiła że dobrze że wymiar sprawdziła.A ją ją to z uśmiechem na twarzy że spakowała kilka za krótkich sztuk.i tam zaczęła se rozmowa ona taki uśmiech.I po schodach jak wychodziły to szła pierwsza a ją tuż za nią i miała odwrócona głowę w moim kierunku uśmiechnięta cały czas i z tekstem do mnie że w palę dostanę.A ją że od kogo a ona odemnie. Nasze głowy były dość blisko.wszystko oczywiście w żartach. Nie zdążyłem już pociągnąć rozmowy bo rozeszliśmy się do swoich szatni.np wtedy kiedy pytała mnie pytała czy wracam autem do domu o czym już pisałem.Mierzyłem akurat i ona mówi do mnie po imieniu. Wstaję odwracam się i idzie pewnym siebie krokiem z uśmiechem na twarzy do mnie.Podeszła tak blisko, wypięła swoje biodro i napierała o moje. cały czas z 10 sekund. Tak samo jak na badaniach byliśmy.Staliśmy sami i też tak podeszła, dotknęła mnie jednocześnie nogą i ręką . Ręka trzymała jakoś na tak ze czułem ją na moim przedramieniu też tak z 15 sekund cały czas i znowu te przyjemne dreszcze. Sorry za chaos. ostatnio jak stałem,przeszła obok mnie i się otarła o mnie.i teraz już nie wiem czy celowo czy przypadkiem.sory za chaos

po prostu jest bezpośrednia, nic nie musi to znaczyć, bez przesady

skoro ma męża i dzieci to po się w ogóle zastanawiasz

Pasek wagi

po prostu ciekawość

Strasznie chaotycznie to napisałeś i w ogóle w trakcie czytania pierwszej połowy tekstu myślałam, że jesteś dziewczyną i inna baba się o Ciebie ociera :D

Widocznie jej się podobasz i flirtuje. Fajnie masz, przynajmniej coś ciekawego się dzieje, ale na wszelki wypadek nie nastawiaj się na płomienny romans, bo takie starsze kobiety lubią czasem zrobić z młodego durnia.

Pasek wagi

no wiem ,ze chaotycznie ;D

to trwa jakieś 4 miesiące i wydarzyło się tyle razy ile opisałem. nie robi tak codziennie. bywają nawet dni ,że mijamy się jak powietrze.

ale z jakiegoś powodu lubią zrobić z młodego durnia.

a i tak byłbym zainteresowany? 

jest atrakcyjna więc tak. jeśli by chodziło o kobiete która mi się nie podoba nie było by opcji.

free87 napisał(a):

po prostu jest bezpośrednia, nic nie musi to znaczyć, bez przesadyskoro ma męża i dzieci to po się w ogóle zastanawiasz

Ocieranie sie o ludzi w pracy i gladzenie ich po plecach to normalne??? Co to ma wspolnego z bezposrednioscia? Nie wiem czy w polskim jest jakies wyrazenie ale w angielskim takie kobiety sa nazywane 'cock tease' ( nie wiem jak to przetlumaczyc - draznicielka fiutkow? okreslenie pejoratywne na kobiety ktore sie zachowuja jakby zaraz chcialaby nogi przy kazdym rozkladac ale tylko na takim niedorobionym flirtowaniu koncza).

A do autora - czy ona bylaby chetna na romans to inna sprawa. Ludzie czasem lubia sobie poflirtowac dla dowartosciowania i na flircie sie konczy bo zdradzac nie chca - co moze byc prawdopodobne w tej sytuacji.

isco21 napisał(a):

a i tak byłbym zainteresowany? jest atrakcyjna więc tak. jeśli by chodziło o kobiete która mi się nie podoba nie było by opcji.

Czyli miałam rację. Pewnie nawzajem się prowokujecie, ale wg Ciebie to ona Cię zaczepia.

Pasek wagi

ja jej nie zaczepiam i nie prowokuje

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.