- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 kwietnia 2015, 12:36
Czy po rozstaniu z czlowiekiem, ktory byl wasza pierwsza i jedyna miloscia, z ktorym bylyscie wiele lat i myslalyscie, ze spedzicie razem cale zycie, ale zwiazek sie z roznych przyczyn rozpadl, mozna pokochac kogos innego rownie mocno? Bardziej niz te pierwsza milosc, ktorej oddalo sie cala siebie?
17 kwietnia 2015, 12:44
Jak ktoś jest typem rozpamiętującym i rozdrapującym rany, to pewnie będzie ciężko, ale pewnie, że się da - jest mnóstwo takich par ;)
17 kwietnia 2015, 12:45
Kochana , można pokochać jeszcze mocniej niż kiedykolwiek . Tyle że najpierw trzeba się " wyleczyć" z jednej , żeby być gotowym na drugą . Czas leczy rany . Jak nie ten to następny , tego kwiata jest pół świata :)
17 kwietnia 2015, 12:49
Ja myślę, że każde uczucie jest inne. Skoro ten pierwszy związek był szczęśliwy, nie była to jakaś toksyczna miłość, to tym bardziej nauczyłaś się kochać. Nie pokochasz już pewnie "tak samo" i może nawet będzie Ci się wydawac, że nie tak samo mocno, ale nie w tym rzecz. Po prostu myślę, że do pierwszego zakochania zawsze mamy sentyment, co nie znaczy, że nie zbudujesz nigdy związku opartego na prawdziwej miłości.
17 kwietnia 2015, 12:51
Jasne, że można :)
17 kwietnia 2015, 13:02
moja pierwsza miłość nie miałaby nic ze mną wspólnego obecnie, ale jeśli chodzi o pierwszą i POWAŻNĄ miłość - to chyba nie dałabym rady kochać kogoś innego.
17 kwietnia 2015, 13:26
miłości nie można porównywać .. ja obecnie jestem tak zakochana związek ponad półtorej roku ze mogłabym juz się i hajtac jestem pewna że więcej się tak nie zakocham jak w obecnym partnerze a miałam kilku przed nim .. ale jak mnie zrani to równie porządnie co kocham okropnie się tego boje