Temat: wysłużył się moim prawem jazdy

Niedziela.  Wieczór.  Miałam ochotę na kawę u kuzynki.  Pojechaliśmy  z lubym 20 km dalej. Ja nie wzięłam ze sobą nic.  Zajeżdżamy a tam piją sobie jakąś nalewkę.  Pytanie" to kto prowadzi". Ja mówię że nie mam ze sobą dokumentów i nie pojadę.  Oczywiście się zaczęło ze to ja ostatnio piłam.  Spoko,  ale przyjechaliśmy na kawę a nie alkohol.  Gdyby tak to bym wzięła dokumenty.  No i wypił  na metode kto pierwszy.  Wiecie,  pierwszy kieliszek a potem już zzdecydowane.  Potem oczywiście jak zawsze za dużo.  Musiałam wracać bbez prawka.  Wkurzylybyscie się?  Ja bardzo. Generalnie on nie czuje alkoholu a ja go nienawidzę takiego rozmemlanego.  Po 1.5 h mowie ze idziemy.  Udaje że jest trzeźwy.  Nienawidzę tego. 

nie zgodziła bym się i już

Pasek wagi

klaudiaankakk napisał(a):

nie zgodziła bym się i już

po pierwszym kieliszku juz nie było nic do zhadzania się.  

wkurzyłabym sie mega, okazał, że woli alkohol od ciebie, zero szacunku... Ja bym nocowała u koleżanki i na pewno nie wracała bez prawka. Albo poprosiło o odwózkę. 

trzeba było zamówić taksówkę na jego koszt. albo go zostawić do rana, niech pije.

Było powiedzieć, że nie prowadzisz i samej wypić kielona :D 

co to znaczy, że facet pije "jak zawsze za dużo" i w dupie ma, że to dziewczyna będzie się musiała o niego potem zatroszczyć. na chlanie niech idzie z kumplami. ja bym po kawie się zwinęła i pojechała sama do domu. na szczęście nie trzeba mieć dokumentów zawsze przy sobie.

SoonYouWillDie...AndThanWhat napisał(a):

co to znaczy, że facet pije "jak zawsze za dużo" i w dupie ma, że to dziewczyna będzie się musiała o niego potem zatroszczyć. na chlanie niech idzie z kumplami. ja bym po kawie się zwinęła i pojechała sama do domu. na szczęście nie trzeba mieć dokumentów zawsze przy sobie.
to prawda ale mam w zwyczaju być czysta.  Nie lubię zbędnego tłumaczenia.  Jeżdżę z dokumentem przy tyłku albo w ogóle

ja bym powiedziała swoje, ale z reguły to faceci piją.. normalne.

Pasek wagi

dokumenty zawsze mam w portfelu, więc nawet w tak głupich przypadkach wole być zabezpieczona, bo bez  nich mimo wszystko bym nie wsiadła. To tak jak po alkoholu :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.