- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 kwietnia 2015, 21:03
Niedziela. Wieczór. Miałam ochotę na kawę u kuzynki. Pojechaliśmy z lubym 20 km dalej. Ja nie wzięłam ze sobą nic. Zajeżdżamy a tam piją sobie jakąś nalewkę. Pytanie" to kto prowadzi". Ja mówię że nie mam ze sobą dokumentów i nie pojadę. Oczywiście się zaczęło ze to ja ostatnio piłam. Spoko, ale przyjechaliśmy na kawę a nie alkohol. Gdyby tak to bym wzięła dokumenty. No i wypił na metode kto pierwszy. Wiecie, pierwszy kieliszek a potem już zzdecydowane. Potem oczywiście jak zawsze za dużo. Musiałam wracać bbez prawka. Wkurzylybyscie się? Ja bardzo. Generalnie on nie czuje alkoholu a ja go nienawidzę takiego rozmemlanego. Po 1.5 h mowie ze idziemy. Udaje że jest trzeźwy. Nienawidzę tego.
Edytowany przez FitnessGirlToday 12 kwietnia 2015, 21:14
12 kwietnia 2015, 21:06
nie zgodziła bym się i już
12 kwietnia 2015, 21:09
nie zgodziła bym się i już
po pierwszym kieliszku juz nie było nic do zhadzania się.
12 kwietnia 2015, 21:10
wkurzyłabym sie mega, okazał, że woli alkohol od ciebie, zero szacunku... Ja bym nocowała u koleżanki i na pewno nie wracała bez prawka. Albo poprosiło o odwózkę.
12 kwietnia 2015, 21:10
trzeba było zamówić taksówkę na jego koszt. albo go zostawić do rana, niech pije.
12 kwietnia 2015, 21:11
Było powiedzieć, że nie prowadzisz i samej wypić kielona :D
12 kwietnia 2015, 21:12
co to znaczy, że facet pije "jak zawsze za dużo" i w dupie ma, że to dziewczyna będzie się musiała o niego potem zatroszczyć. na chlanie niech idzie z kumplami. ja bym po kawie się zwinęła i pojechała sama do domu. na szczęście nie trzeba mieć dokumentów zawsze przy sobie.
12 kwietnia 2015, 21:19
co to znaczy, że facet pije "jak zawsze za dużo" i w dupie ma, że to dziewczyna będzie się musiała o niego potem zatroszczyć. na chlanie niech idzie z kumplami. ja bym po kawie się zwinęła i pojechała sama do domu. na szczęście nie trzeba mieć dokumentów zawsze przy sobie.